Aż osiem zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem domu jednorodzinnego w Kampinosie. Na szczęście domownicy zdążyli się na czas ewakuować, ale żywioł pochłonął ich dobytek. Znajomi poszkodowanej rodziny apelują o pomoc.

[FOTORELACJA]9673[/FOTORELACJA]

Do pożaru domu w Kampinosie doszło w niedzielę 11 października nad ranek. Przebieg akcji ratunkowej relacjonują strażacy z OSP Kampinos.

- Zostaliśmy zadysponowani do pożaru budynku jednorodzinnego, który znajduje się w sąsiedztwie naszej jednostki. Po przybyciu na miejsce zastaliśmy budynek w znacznej części objęty pożarem. Mieszkańcy w czas zdążyli się ewakuować, zostali również objęci opieką ZRM. W pierwszej kolejności nasze działania polegały na podaniu dwóch prądów wody, na dach oraz do kotłowni. W dalszej części usunięte zostały spalone elementy konstrukcji dachu oraz schodów. W ostatniej części akcji gaśniczej została wypompowana woda z pozostałych pomieszczeń. Działania gaśnicze kończymy po 3 godzinach. Od godziny 7:30 prowadzone były działania przez nasz jednostkę OSP KSRG KAMPINOS  związane z zabezpieczeniem budynku. Stworzona została konstrukcja drewniana pokryta folią, której zadaniem było osłonięcie budynku przed deszczem. Zabezpieczenie budynku kończymy o 11. Łącznie tego dnia działania prowadziliśmy przez blisko 8 godzin. Dziękujemy wszystkim jednostkom, które tej nocy prowadziły z nami działania, oraz osobom, które zorganizowały materiały budowlane do zabezpieczenia budynku.

W akcji gaśniczej brało udział w sumie 8 zastępów straży pożarnej, po 2 z OSP Kampinos, Strzyżew, Stare Gnatowice i Błonie. Na miejscu interweniowała także policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.

W związku z pożarem pojawiły się apele poszkodowanej rodziny o udzielenie jej pomocy. Cytujemy jedne z nich:

Drodzy znajomi, przyjaciele – ludzie dobrego serca!

Zwracamy się z gorącą prośbą o wsparcie dla tej rodziny, która na skutek pożaru straciła znaczną część dorobku swojego życia.

To młode, skromne małżeństwo z dwoma małymi córeczkami - Mają i Zosią, nie poproszą sami, ale my w ich imieniu i dla Nich prosimy, okażmy pomoc i solidarność w tych trudnych dla Nich chwilach.

Na odbudowę domu będą potrzebowali dużej ilości materiałów budowlanych. I w tym miejscu apel do wszystkich okolicznych sklepów i firm z materiałami budowlanymi, jeśli macie chęci i możliwości pomocy, będzie ona nieoceniona. Wszystkim, którzy zechcą pomóc podamy kontakt bezpośrednio do Pawła.

Potrzebna będzie również pomoc finansowa, ponieważ straty są naprawdę duże. Liczy się każda, przysłowiowa „złotówka”.

Pomocy finansowej można udzielać bezpośrednio na konto bankowe poszkodowanej rodziny

Paweł Michalczyk nr konta 55 8011 0008 0040 0408 7816 0001

Za każde, nawet najmniejsze wpłaty, w Ich imieniu serdecznie dziękujemy. Co dla nas może być niedużo, dla Nich to naprawdę wszystko. POMÓŻMY.