To był wypadek, który wstrząsnął Polakami. 25 czerwca na trasie mostu Grota – Rowieckiego w Warszawie (S 8) autobus miejskiej komunikacji publicznej przebił bariery i przednią jednostką spadł z wiaduktu, tylną zawisnął. Zginęła jedna osoba, pięć znalazło się w stanie krytycznym, poszkodowanych pasażerów było – jest dużo więcej. Na miejscu działało aż 28 zastępów straży pożarnej. Wyjtkowo młody i niedoświadczony kierowca okazał się być pod wpływem amfetaminy, dziś znajduje się w areszcie.

Na miejscu tragicznego wypadku był też strażak z Sochaczewa, Tomasz Fijołek, który słynie z umiejętności robienia zdjęć pełnych emocji i wyszukanych kadrów z akcji ratunkowych. Fotografie, opublikowane na tomaszfijolek.pl udostępniła m.in. Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy, która tak relacjonuje wypadek:

- W działaniach trwających ponad 7 godzin udział brało 28 zastępów PSP i 62 funkcjonariuszy. Działania PSP to w pierwszej kolejności dotarcie do poszkodowanych, zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz udzielanie pomocy medycznej wraz z zespołami pogotowia ratunkowego. Na miejscu działały Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego oraz Specjalistyczna Sekcja Ratownictwa Medycznego.

Działania techniczne polegały na zabezpieczeniu dwóch części autobusu - jednej przed upadkiem z wysokości, drugiej przed przewróceniem się. Dotarliśmy też do butli gazowych stanowiących paliwo autobusu - zakręcone zostały zawory, spuszczony gaz w pozostałym układzie. Następnie przystąpiliśmy do przemieszczania konstrukcji autobusu w bezpieczne miejsca. Na miejscu działało wiele służb i instytucji i wszystkim dziękujemy za bardzo dobrą i sprawną współpracę.