ZWiK wykrywa nielegalne odprowadzanie ścieków w Rozlazłowie

W dzielnicy Rozlazłów mieszkańcy sami zgłosili, że w ich okolicy śmierdzą ścieki, które ktoś wpuszcza do kanalizacji deszczowej a następnie do rowu.  ZWiK podjął interwencję i za pomocą narzędzi jakimi dysponuje, doprowadził do odnalezienia rury, którą nielegalnie transportowano ścieki.

Pracownicy ZWiKu w trosce o czystość naszych wód nieustannie kontrolują, czy ścieki sanitarne odprowadzane  są w sposób niezgodny z prawem i mają ku temu odpowiednie narzędzia. Za pomocą zadymiarki i kamery do monitoringu kanałów mogą wykazać, że na terenie danej posesji istnieje nielegalne połączenie, odprowadzające szambo np. do kanalizacji deszczowej, rzeki, rowu lub odprowadzanie są ścieki  do sieci ZWiK bez uprzednio zawartej umowy.

Ostatnio wykryto przypadki nielegalnego odprowadzania ścieków w Chodakowie i w centrum miasta. Także w dzielnicy Rozlazłów mieszkańcy sami zgłosili, że w ich okolicy śmierdzą ścieki, które ktoś wpuszcza do kanalizacji deszczowej a następnie do rowu.  ZWiK podjął interwencję i za pomocą narzędzi jakimi dysponuje, doprowadził do odnalezienia rury, którą nielegalnie transportowano ścieki. Tą sprawą oraz innymi zajmuje się sochaczewska prokuratura, bowiem zgodnie z obowiązującym prawem, każde przestępstwo należy zgłaszać organom ścigania.

Pracownicy ZWiK apelują do wszystkich,  którzy wciąż posiadają nielegalne przyłącza, aby jak najszybciej je zlikwidowali i wykonali przyłącze do sieci ZWiK, w celu uniknięcia kary.

Kary za nielegalne odprowadzanie ścieków do rzek, rowów czy kanalizacji deszczowej lub sanitarnej bez zawarcia ze ZWiK umowy może być dla winowajcy bardzo dotkliwe, ponieważ grozi za to nie tylko grzywna, ale nawet i kara pozbawienia wolności.