W ostatnich dniach dwukrotnie doszło do bardzo niepokojącej i podobnej sytuacji na dworcu PKP w Sochaczewie. Interwencję straży pożarnej spowodowało w obu przypadkach zgłoszenie o obecności w przejściu podziemnym dla pieszych (pod peronem nr 1) substancji przypominającej rtęć. W pierwszym zdarzeniu 1,5 metrową strugę substancji zlokalizowano bezpośrednio w tunelu pod peronem. W drugim przypadku rtęć, bo wszystko wskazuje, że to właśnie ona, rozlana (czy też rozsypana, bo rtęć, mimo że jest cieczą, przyjmuje postać charakterystycznych kuleczek) była na kilkunastu metrach w zejściu dla osób niepełnosprawnych do podziemia. Sprawa jest mocno podejrzana. Mogła skutkować sporym zagrożeniem dla ludzi, a w dodatku uderzyć - i uderzyła zwłaszcza w pierwszym zdarzeniu - w prawidłowe funkcjonowanie dworca. Jednym zdaniem, zdarzenie mogło skutkować nie tylko bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi, ale też nieobliczalnym w skutkach chaosem. Sprawą zajmuje się policja. Zdjęcia tomaszfijolek.pl