5 lipca pożegnaliśmy Tomasza Sołdaczuka, wyjątkowego sochaczewianina, człowieka wielu pasji, motocyklistę, przede wszystkim jednak społecznika i filantropa o wielkim sercu. Nigdy nie pozostawał obojętny na ludzkie dramaty. Był tam, gdzie potrzebna była pomoc. Wkładał wielkie serce w każdą sochaczewską edycję Motoserca. Pomógł wielu potrzebującym tej pomocy mieszkańcom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz