Oczywiście, że marzą mi się zawodowe starty, wielkie areny, jak KSW, UFC. Pierwsze starty mam za sobą i zwycięstwa. Do przodu trzeba iść - mówi z uśmiechem Kuba z Poznania, który w Sochaczewie na zawodach MMA realizuje swoją piękną, sportową pasję. W sobotę 5 lipca hala przy ulicy Kusocińskiego 2 wypełniła się zawodnikami MMA i Jiu-Jitsu. ALMMA Rycerska przyciągnęła ich około 300. Oczywiście nie każdy zwycięży, ale marzyć o sportowej karierze mogą wszyscy.
[FOTORELACJA]15847[/FOTORELACJA]
To jest największe piękno sportu - marzenia, wiara w zwycięstwa i w lepsze jutro. Drzwi do kariery stoją przed zawodnikami Amatorskiej Ligi MMA otworem. Najlepszym tego dowodem jest długa lista utytułowanych przedstawicieli polskiej szkoły sportów walki w największych światowych federacjach. Ci najwięksi także kiedyś do oktagonu i rungu musieli wejść po raz pierwszy. Często właśnie była to Amatorska Liga MMA. Tu zaczynali Borys Mańkowski, Marcin Naruszczka, Joanna Jędrzejczyk, Asłambiek Saidow i Krzysztof Jotko i Marcin Held. Dziś ich śladami chce podążać wielu młodych.
- Już któryś start z rzędu na wydarzeniach Amatorskiej Ligi MMA. Dziś pierwsza wygrana trójkątem. Pokazałem dobre Jiu-Jitsu. Drugi półfinał podobnie i melduję się w finale w walce o złoto. Stresik zawsze jest przed rozgrzewką, ale gdy noga staje w oktagonie to wszystko się zmienia i jestem już tylko ja -
- powiedział z uśmiechem i uznaniem dla rywali Jakub Piechota z klubu Ankos MMA.
Droga do kariery
A o czym marzą młodzi zawodnicy, którzy walczą podczas zawodów Amatorskiej Ligi MMA? O wielkich galach i pełnych trybunach, pięknych karierach i wspaniałej przyszłości w zawodowym sporcie. Ta furtka jest otwarta dla każdego.
- Oczywiście, że marzą mi się zawodowe starty, wielkie areny, jak KSW, UFC. Pierwsze starty mam za sobą i zwycięstwa. Do przodu trzeba iść -
- dodaje Jakub Piechota.
Sufit jest tam, gdzie go sobie zawiesimy
Najlepsi walczą nie tylko w kraju. Amatorska Liga MMA rekrutowała także kadrę Polski na Mistrzostwa Świata GAMMA 2025. Impreza MMA odbyła się w czerwcu w Brazylii. Łupem naszej reprezentacji padło aż 21 medali w kategoriach Junior i Senior. To rewelacyjny wynik i świetny przykład dla kolejnych pokoleń.
- Poziom tego amatorskiego MMA jest u nas naprawdę wysoki. Udowodnili to nasi w Brazylii. Myślę, że to działa bardzo motywująco na zawodników takich zawodów, jak dzisiejsza ALMMA Rycerska. Sufit jest tam, gdzie go sobie zawiesimy. Mamy Damiana Bąbę, naszego wicemistrza świata z Brazylii. Koledzy patrzą na niego nie z zazdrością, ale z podziwem. Mama go przyprowadziła, gdy był dzieckiem. Przeszedł okres w grapplingu, potem MMA, a teraz tutaj, nasz sochaczewianin został wicemistrzem świata, więc wy też tak możecie -
- tłumaczy Sławomir Cypel, organizator wydarzenia i prezes UKS Dragon Fight Clubu.
Organizatorami wydarzenia są Stowarzyszenie Amatorska Liga MMA, UKS Dragon Fight Club Sochaczew oraz Polski Związek MMA. ALMMA Rycerska odbywa się tradycyjnie pod patronatem burmistrza miasta Sochaczew Daniela Janiaka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz