- To on mi mówił, żeby nie kiwać głową przy mikrofonie - wspomina Jan Kraśniewski, wójt gminy Iłów. W wtorkowy poranek 31 grudnia punktualnie o 9:00 grupa przyjaciół i znajomych śp. Sylwestra Rozdżestwieńskiego wyruszyła z placu Kościuszki w Sochaczewie do Iłowa, by pielęgnować pamięć o nieodżałowanym nauczycielu, dziennikarzu sportowym i społeczniku. W tym roku wydarzenie biegowe przybrało formę rajdu rowerowego.
To już 12. raz, gdy koledzy Sylwestra Rozdżestwieńskiego w ten sposób go wspominają. Inicjatorami wydarzenia są Bogusław Ksyna i Jan Kocimski. W poprzednich latach uczestnicy pokonywali trasę biegiem, w tym roku na rowerach. Celem przejazdu były odwiedziny grobu Sylwestra Rozdżestwieńskiego w jego rodzinnym Iłowie.
- Wszyscy go wspominamy bardzo serdecznie, bo to animator sportu. W zasadzie w każdej dziedzinie był pomocny. Mogę tak humorystycznie powiedzieć, że to właśnie przy nim stawiałem pierwsze kroki przy mikrofonie. To on mi mówił, żeby nie kiwać głową, tylko odpowiadać, bo to radio, prawda? To był naprawdę nauczyciel z pasją, w każdej dziedzinie -
- wspominał w Radiu Sochaczew Jan Kraśniewski, wójt gminy Iłów.
Sylwester Rozdżestwieński był znanym i szanowanym mieszkańcem gminy Iłów. Zapisał się on także na kartach historii Sochaczewa. Promotor sportu, nauczyciel, dziennikarz i komentator niezliczonych zawodów. Sylwester Rozdżestwieński wyróżniony został także tytułami honorowego obywatela Sochaczewa i gminy Iłów.
Foto: Urząd Miasta Sochaczew
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz