Sochaczewski Klub Tenisa Stołowego zafundował swoim fanom prawdziwy thriller ze szczęśliwym zakończeniem. Zawodniczki Bronisława Gawrylczyka wygrały pierwszy półfinałowy mecz z Częstochową 3:2. Do wyłonienia zwyciężczyń potrzeba było aż 25 setów, czyli 3 godzin i 10 minut zaciętej gry. Choć SKTS z tego starcia wyszedł zwycięsko, to niestety przegrał z kibicami. Widowiskowe spotkanie na miarę walki o medale oglądała garstka mieszkańców. Mecz rozegrano w chodakowskiej hali sportowej we wtorek 2 maja. 

[FOTORELACJA]12483[/FOTORELACJA]

Sochaczewski Klub Tenisa Stołowego jest bliżej gry w finale Drużynowych Mistrzostw Polski. Zawodniczki Bronisława Gawrylczyka wywalczyły cenne zwycięstwo 3:2 w pierwszym meczu z Bebetto AZS UJD Częstochowa. Pełne zwrotów akcji spotkanie rozstrzygnęło się w 25 setach.

Pierwsza przy stole zameldowała się Irina Ciobanu. Jej rywalką była reprezentantka Ukrainy Anastasiya Dymytrenko. 5 setów pokazało, że to nie będzie szybki mecz. W kolejnym starciu Zuzanna Wielgos uległa Tetyanie Bilenko. Druga z zawodniczek z Częstochowy, także z doświadczeniem kadrowym, była tego dnia w fenomenalnej dyspozycji. Nasze dziewczyny kompletnie nie potrafiły poradzić sobie z podciętymi piłkami rywalki, która wręcz czarowała rakietką.

Przy stanie 1:1 szalę zwycięstwa na korzyść SKTS przechyliła Ilona Sztwiertnia. Do stołu podeszła ponownie Irina Ciobanu, która pewnie wygrała 2 pierwsze sety. Wszystko wskazywało na to, że mecz, jak i całe spotkanie zamknie się wynikiem 3:1.

Zawodniczka SKTS nie wykorzystała aż 7 piłek meczowych i aż 5 razy wychodziła na prowadzenie. Ostatecznie siła ataku Iriny uległa cierpliwej obronie Tetyany Bilenko. Rywalka zaprzeczyła tezie, że najlepszą obroną jest atak. Piłka tego dnia wyjątkowo się słuchała reprezentantki Ukrainy. Cierpliwość, konsekwencja i piekielna rotacja wsteczna okazały się kluczem do sukcesu. 

W ostatnim meczu także nie brakowało emocji. Zuzanna Wielgos wytrzymała presję i przy prowadzeniu rywalki wygrała 2 ostatnie sety. Ostatecznie to Sochaczewski Klub Tenisa Stołowego notuje pierwsze zwycięstwo w półfinałowym dwumeczu.

Mecz prima sort, a kibiców brak

Spotkanie rozegrane w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Chodakowie należało do tych niesamowitych. W skrócie zwroty akcji, fenomenalne zagrania, 25 rozegranych setów, ponad 3-godzinna walka i wirujące w powietrzu emocje, które udzielały się kibicom. Niestety nie było ich zbyt wielu. Spotkanie półfinałowe oglądało z zapartym tchem niespełna 30 osób. Urząd miejski, jako jedyna reprezentowała Agata Kalińska, naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych, która bardzo często dopinguje naszych rodzimych sportowców.

Z pewnością drużyna Bronisława Gawrylczyka, jak i sam dramatyczny w swoim przebiegu półfinał, zasługiwały na większe uznanie ze strony mieszkańców Sochaczewa. Szkoda. 

I mecz półfinałowy Drużynowych Mistrzostw Polski:

SKTS Sochaczew - Bebetto AZS UJD Częstochowa 3:2

Irina Ciobanu - Anastasiya Dymytrenko 3:2 (8:11, 11:6, 11:3, 8:11, 11:5)

Zuzanna Wielgos - Tetyana Bilenko 2:3 (11:2, 5:11, 11:9, 6:11, 4:11)

Ilona Sztwiertnia - Roksana Załomska 3:2 (9:11, 12:10, 4:11, 11:4, 11:4)

Irina Ciobanu - Tetyana Bilenko 2:3 (11:8, 14:12, 4:11, 15:17, 7:11)

Zuzanna Wielgos - Anastasiya Dymytrenko 3:2 (8:11, 15:13, 9:11, 11:2, 11:6)

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w czwartek 4 maja o godzinie 18:00 w Częstochowie.