Zamknij

Złoto dla zuchwałych. Historyczna szansa rugbistów Orkana

10:18, 21.06.2022 B.S. Aktualizacja: 11:52, 21.06.2022
Skomentuj

Już w najbliższą niedzielę rugbiści Macieja Brażuka staną przed wielką szansą walki o pierwsze w historii sochaczewskiego klubu złoto. Orkana zagra na wyjeździe z Ogniwem. W finale drużynowych mistrzostw Polski rugby XV zagrają dwie bezapelacynie najmocniejsze drużyny sezonu 2021/2022. Najsilniejszy atak zmierzy się z najszczelniejszą obroną. Wielki mecz zostanie rozegrany 26 czerwca na stadionie im. Edwarda Hodury w Sopocie. 

Złoto znajduje się w Sopocie i czeka na rugbistów Orkana! Wystarczy powtórzyć wyczyn z 16 kwietnia i ponownie ograć aktualnych mistrzów Polski na ich własnym terenie. W meczu XII kolejki to właśnie rugbiści Macieja Brażuka byli górą i wygrali 21:11. Co ciekawe jesienią w Sochaczawie lepsi byli goście. Emocji z pewnością nie zabraknie, zwłaszcza, że wątków zachęcających do obejrzenia tego meczu jest kilka.

- Ja już mam rezerwację w Sopocie od piątku do poniedziałku - mówi z uśmiechem Robert Dłutek, koordynator obchodów 50-lecia istatnia sekcji rugby w Sochaczewie, a także prezes Rugby Veterans Orkan Sochaczew. - Świętowanie i tak będzie, bo srebrny medal jest wielkim sukcesem, ale złoto będzie jeszcze większym. Jedziemy do Sopotu po złoto!

RC Orkan w tym sezonie grał fenomenalnie i rozwiewał nadzieję przeciwnika związaną ze zwycięstwem. Rugbiści Macieja Brażuka wygrali 14 spotkań, raz zremisowali i odnieśli tylko 3 porażki. Listę najskuteczniejszych graczy otwiera Peter Steenkamp, który zdobył 214 punktów. Co ciekawe, cały Orkan w tym sezonie ma ich 587, najwięcej w swojej historii. W tegorocznych rozgrywkach więcej ma tylko... Ogniwo. Ekipa z Sopotu uzbierała 625 oczek. Rugbiści z Sochaczewa mogą także pochwalić się najlepszą obroną w Ekstralidze i jako jedyni stracili mniej niż 300 punktów, a dokładnie 297. Fenomenalna dyscyplina i konsekwencja w grze defensywnej stały się znakiem rozpoznawczym drużyny Macieja Brażuka. 

Dla Orkana będzie to pierwszy wywalczony finał, więc śmiało można powiedzieć, że drużyna już teraz zapisuje piekny rozdział w historii sochaczewskiego sportu. Sochaczewianie w swoim dorobku mają 3 brązowe medale mistrzowskie, w tym ten ostatni wywalczony przed rokiem w 50-lecie powstania sekcji rugby w mieście. Ogniwo w tej kwestii ma dużo większe doświadczenie, a do tego atut w postaci meczu na własnym terenie. Drużyna z Sopotu meldowała się w 4 finałach od sezonu 2016/2017. Dwa ostatnie wygrywała, więc doskonale zna smak zwycięstwa. 

- Oczywiście nie będziemy faworytem tego meczu, ale już w tym sezonie wygraliśmy z Ogniwem na wyjeździe. Wierze w to, że teraz też nam się uda wygrać. Nasi kibice są najlepsi na świecie, ale być może przez to, gdzie gramy, większa presja będzie spoczywać na graczach Ogniwa. Jedziemy do Sopotu zdobyć pierwszy dla Sochaczewa złoty medal mistrzostw Polski w rugby. Wszystko w tym meczu może się wydarzyć - dodaje Robert Małolepszy, prezes Orkana.

Statystyki w takich meczach oczywiście "nie grają". O zwycięstwie, o zdobyciu mistrzostwa, o końcowym sukcesie zadecyduje forma dnia i chłodne głowy zawodników. 

- Każdy wynik w rugby to otwarta sprawa, dlatego ta gra jest taka fajna. Czekamy na ten mecz. Dla mnie i dla wielu kolegów to będzie pierwszy finał i nie możemy się go doczekać - powiedział Kamil Dudkowski, zawodnik Orkana. - Jedziemy do Sopotu, zdobywamy Sopot, przejmujemy molo, prosty plan. Nikt nie jedzie po srebro. Jedzie się tylko po zwycięstwo. Pamiętamy sukcesy i historia pamięta zwycięzców. 

Braci się nie traci

Na uwagę w finałowej rywalizacji zasługuje także rodzinny wątek, czyli słynne pojedynki braci Plichtów. Dawid wrócił do drużyny Orkana po dłuższej przerwie. Po drugiej stronie boiska, być może w "słynnej" różowej koszulce będzie biegał Mateusz, który w tym sezonie został wybrany najlepszym zawodnikiem Ogniwa. Obaj znają doskonale smak zwycięstwa w finale, co jeszcze bardziej podkręca atmosferę przed nadchodzącym meczem. Dobre relacje i rywalizacja w duchu fair-play to ich znak rozpoznawczy.

- To będzie mój szósty finał. Trzy udało się wygrać. Finał to coś niespotykanego. Pierwszy z nich był dla mnie ogromnym przeżyciem i nerwami. Bardzo się stresowałem. Kolejne finały to już była nagroda za ten cały trud. Nie lubię grać łatwych meczów, zawsze wolę te o stawkę i takim z pewnością jest ten nadchodzący mecz. Jesteśmy dobrze przygotowani - powiedział kapitan Orkana Dawid Plichta, który nie może się doczekać gry o taką stawkę. 

Finał Ekstraligi odbędzie się 26 czerwca o godzinie 18:00 w Sopocie. Już w najbliższą niedzielę rugbiści Orkana powalczą o pierwszy, historyczny złoty medal dla Sochaczewa. Bilety dostępne są TUTAJ

Sponsorzy strategiczni RC Orkan: Miasto Sochaczew i PKN ORLEN

Sponsorzy generalni: KGHM Polska Miedź i Gardenia Sport 

Sponsorzy główni: HBRS, Fast Service, Murapol, Żywiec Zdrój, G-Shock, Zibi-Casio, Tamex-Obiekty Sportowe, PEC Sochaczew, ZWiK Sochaczew

Sponsorzy: Carrefour, Drukarnia Chrzczany, SochBud, Cukiernia Lukrecja, Dudmaister

Główny partner medialny RC Orkan: Radio Sochaczew i TuSochaczew.pl

Foto: RC Orkan Sochaczew

(B.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Iza Iza

0 0

Gratulacje chłopaki, piękny mecz piękna walka do samego końca.Gratulacje dla całego sztabu.Jestescie zasłużonym mistrzem ?? 20:16, 26.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OrkanOrkan

0 0

Brawo Brawo Mistrz Polski tyle lat Sochaczew czekał ! Dziękuję Panowie.? 20:31, 26.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%