Kolejny raz Sochaczew gościł najlepszych zawodników Amatorskiej Ligi MMA. Tym razem wydarzenie nr 208 oraz Mistrzostwa Europy odbywały się w Szkole Podstawowej nr 4. W sobotę 18 grudnia w sumie na macie i w 2 oktagonach walczyło 305 zawodników. Ze względu na ograniczenia wydarzenie podzielono na 2 oddzielne imprezy. Choć walki były widowiskowe, a poziom zawodników zachwycał, to widzowie mieli do dyspozycji wyłącznie transmisję online. Pandemia kolejny raz ograniczyła obecność publiczności podczas wydarzeń sportowych.
[FOTORELACJA]11129[/FOTORELACJA]
Amatorska Liga MMA sprawia, że do Sochaczewa cyklicznie zjeżdżają tłumy zawodników. Sobotnie wydarzenia przyciągnęły tych zaawansowanych w swoich umiejętnościach. Ci zmierzyli się w Mistrzostwach Europy Amatorskiego MMA. Poziom walk zachwycał, a zgromadzeni zawodnicy chętnie oglądali walki w ostatnim oktagonie. Tam mieli możliwość podpatrywania bardziej doświadczonych zawodników, którzy mierzyli się w nowej formule "Gamma". Nie zabrakło także standardowych kategorii Kadet, Junior, Senior, Full Contact, Pierwszy Krok i Masters.
- Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby zawody spełniały najwyższe europejskie standardy. Ten nasz obiekt, czyli hala sportowa Szkoły Podstawowej nr 4, jest dość skromny, ale trzeba się z tego cieszyć. Ze względu na ograniczenia i limity podzieliliśmy dzisiejsze zawody na 2 wydarzenia. Najpierw początkujący zawodnicy rywalizowali w Amatorskiej Lidze MMA. Tu mieliśmy 100 zawodników. W Mistrzostwach Europy Amatorskiej Ligi MMA wzięło udział 205 zawodników. Zgłoszeń mieliśmy więcej, ale jak zwykle ktoś nie zrobił wagi - tłumaczy Sławomir Cypel, organizator zawodów.
Amatorska Liga MMA przyciąga zawodników z całego kraju, którzy reprezentują znane, utytułowane kluby. Tego dnia w Sochaczewie pojawili się między innymi reprezentanci Bydgoszczy.
- Mam na imię Stanisław, reprezentuję ASW Black Panters Bydgoszcz. Jestem zadowolony ze swojej walki, a wygrałem przez duszenie zza pleców. Każda walka i do przodu, krok po korku! Lubię poddawać rywali i myślę, że coraz lepiej mi to wychodzi. Trenuję już 5 lat. Zaczął w grupie dziecięcej, a dziś mogę trenować z grupą zawodniczą - mówi z entuzjazmem zawodnik z Bydgoszczy.
Korzystając z okazji Sławomir Cypel, organizator zawodów odniósł się także do ważnego okresu przedświątecznego, który możemy dobrze wykorzystać, choćby na odpoczynek i czas z rodziną. Czego życzy on mieszkańcom Sochaczewa?
- W tym trudnym czasie zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jak trochę podróżuję po Europie i patrzę na inne narody, to widzę jedną podstawową różnicę między polską, sochaczewską ulicą, a tymi innymi. My się bardzo mało uśmiechamy. Moja terapia, czyli zimno-ciepło, sauna i kąpiele w Bzurze, to wszystko sprawia, że mam tych endorfin za dużo. Mi się ciągle japa cieszy, uśmiecham się i niestety wyróżniam się na tle ulicy. Uśmiecham się do ludzi i za rzadko spotykam się z komunikatem zwrotnym. Tylko w jedności siła, w rodzinie siła, dlatego kochajmy się i wierzmy, że będzie dobrze - dodaje Sławomir Cypel.
Organizatorem sochaczewskich Mistrzostw Europy oraz cyklicznych wydarzeń są Amatorska Liga MMA, UKS Dragon Fight Club i Polski Związek MMA, Wydarzenie wspiera także burmistrz miasta Sochaczew.
Kati08:02, 31.12.2021
0 0
to nazywacie sportem ? kopanie lezącego, bicie po rożnych częściach ciała lezącego - TO JEST SPORT ?
Jak dla mnie zwyczajne zbydlęcenie nie sport ! 08:02, 31.12.2021