Trzecia porażka z rzędu przed własną publicznością stała się faktem. Piłkarze chodakowskiej Bzury w niedzielne przedpołudnie ulegli Zrywowi Bielsk 1:2.
W pierwszej połowie niewiele się działo. Dopiero w 39 minucie Adrian Tomczyk znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, ale jego uderzenie obronił bramkarz Zrywu. W odpowiedzi Filip Orłowski w ostatniej chwili został skutecznie zablokowany w polu karnym.
Dwie minuty po zmianie stron prowadzenie dla Bzury powinien dać Kamil Wojciechowski, ale z pięciu minut niemiłosiernie przestrzelił. Ten sam zawodnik w 59 minucie wpadła z lewej strony w pole karne, ale i tym razem piłka po jego uderzeniu minęło światło bramki. W piłce niewykorzystane sytuacje się mszczą, o czym Bzura przekonała się w 60 minucie. Sprytnie zagrana piłka po ziemi do Damiana Lewandowskiego i było 0:1.
Gospodarze starali się odrobić straty, ale brakowało precyzji, dokładności i czasami pomysłu. W 81 minucie Adam Żółtowski w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Odpowiedź przyjezdnych była skuteczna. Filip Orłowski uprzedził dobrze grającego w tym meczu Michała Orlińskiego i było 0:2. Honorowe trafienie doliczonym czasie gry zaliczył Żółtowski.
- Dlaczego przegraliśmy? Dobre pytanie. Musze na spokojnie przeanalizować to spotkanie. Zryw pokazał się z dobrej strony w obronie i widać było doświadczenie w tej drużynie - powiedział po meczu Paweł Rzymowski, trener Bzury Chodaków
Bzura Chodaków - Zryw Bielsk 1:2 (0:0)
Bramka: Adam Żółtowski ('93)
Bzura: Orliński, Żółtowski, Krasoń, Krawczak ('55 Brdeja), Stypuła ('82 Karczewski), Mateusz Struzik ('90 Piórkowski), Wojciechowski, Tomczyk, Zając, Strzelczyk ('55 Kowalski), Michał Struzik ('63 Wierzbicki)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz