W Nowej Suchej powitano lato. Stało się podczas corocznej imprezy, organizowanej przez KS Promyk we współpracy z Urzędem Gminy i partnerami. Tę edycję można zaliczyć do wyjątkowo udanych. Przede wszystkim dopisała pogoda, a co za tym idzie - także frekwencja.
[FOTORELACJA]15817[/FOTORELACJA]
28 czerwca na boisku KS Promyk Nowa Sucha odbyło się Powitanie Lata. Organizatorzy jak zwykle zadbali o atrakcje dla każdej grupy wiekowej, ale szczególnie usatysfakcjonowane mogły się poczuć rodziny z dziećmi. Na miejscu pojawiły się stałe punkty programu, jak i nowości. Były występy artystyczne dzieci i młodzieży z terenu gminy, rzut granatem do celu czy strefa dmuchańców, ale też warsztaty z rękodzieła, strefa zabaw sensorycznych dla maluchów, żywe maskotki oraz poszukiwanie skarbów wykrywaczem metali. Na dzieci czekały również konkurencje sportowe. Tor przeszkód koordynowała OSP Nowa Sucha, ale nie zabrakło też, cieszącego się co roku wielkim wzięciem, biegu przedszkolaków. Na maluchy oczywiście czekały nagrody. A na zgłodniałych - grill, lody i stoisko KGW Nowa Sucha.
Na Powitanie Lata przybyło wielu mieszkańców i gości z ościennych gmin.
- Ostatnie dni pogoda nas nie rozpieszczała. Jak szykowaliśmy imprezę, to mieliśmy pewne obawy, ale na samo witanie lata w Nowej Suchej pogoda trafiła się idealna. Jest ciepło, ale nie za gorąco. Staramy się, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Są warsztaty dla dzieci. Też stawiamy na to, żeby nie były to tylko, powiedzmy, dmuchańce, ale żeby dzieci też wyniosły coś z tego. W tym roku po prostu postawiliśmy na robienie naszyjników i tego typu rzeczy, więc dzieci rozwijają się manualnie.Jest oczywiście loteria fantowa Promyka. Są różne stoiska typu dachowanie pojazdu. Można przetestować, jak to wygląda. Jest oczywiście mnóstwo konkurencji sportowych, bo jako klubowi, zależy nam na promowaniu aktywności fizycznej -
- mówił prezes Promyka Karol Drązikowski.
Na miejscu spotkaliśmy też wójta Macieja Mońkę. Tym razem w wersji „na luzie”, bez marynarki, za to w sportowej koszulce Promyka.
- No wójtowi też się należą jakieś wakacje, także dzisiaj bez krawatu zdecydowanie. Bawimy się, naprawdę celebrujemy to bycie razem. Taka wakacyjna atmosfera -
- mówił wójt Mońka.
Wakacyjna, ale z nutką rywalizacji, co można było zaobserwować podczas konkurencji związanej przeciąganiem liny. Drużyny dawały z siebie 150 procent, ale jak wiadomo, zwycięska ekipa może być tylko jedna.
Zwieńczeniem wieczoru była potańcówka na dechach przy muzyce na żywo w wykonaniu zespołu Rejs i pokaz fajerwerków.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz