Słoneczna pogoda, jak przystało na pierwszy dzień lata, powitała uczestników tegorocznej Teresińskiej Nocy Czerwcowej. Tradycji stało się zadość - impreza połączyła pokolenia.

[FOTORELACJA]15773[/FOTORELACJA]

Teresińska Noc Czerwcowa to impreza, która ma łączyć pokolenia i to założenie od lat udaje się realizować poprzez taki dobór programu, by coś dla siebie znalazły tu osoby w każdym wieku. W tym roku tę integrację międzypokoleniową widać było już na występie Majki Jeżowskiej, która rozbujała młodszą i straszą publiczność, a podczas jej występu dobrze bawiła się także młodzież. Do występów na scenie organizatorzy - Teresiński Ośrodek Kultury i gmina Teresin, zaprosili też lokalne zespoły - Prosto w prawo oraz TakiTak, a także coś dla nieco starszej młodzieży - Libera oraz, już dla wszystkich, zespół Golec uOrkiestra. W roli prowadzących po raz kolejny zobaczyliśmy Joannę Cieśniewską i Bartka Staniaszka.

Teresińska Noc Czerwcowa to jednak nie tylko koncerty, to także stałe punkty programu, tj. wesołe miasteczko, strefa gastronomiczna czy konkurencje sportowe, w tym przeciąganie liny. Tradycyjnie nie zabrakło też grochówki wójta, choć w roli kucharza tym razem zobaczyliśmy zastępcę wójta - Pawła Wróblewskiego.

- Przede wszystkim jest cudowna pogoda. Dawno już nie było takiego komfortu jak dzisiaj, że budzimy się rano, patrzymy w niebo i stwierdzamy: o dzisiaj będzie wreszcie normalna pogoda, impreza się uda, bo w ostatnich latach bywały niespodzianki - albo deszcze, albo silny wiatr, albo ciemne chmury. Dzisiaj jest naprawdę wspaniale i impreza się rozkręca. Ja po raz pierwszy będę dziś rozdawał grochówkę. Mam przygotowany odpowiedni strój i przyznam, że trochę się stresuję, żebym nie olał nikogo gorącą zupą, ale trzeba być dobrej myśli -

- żartował Paweł Wróblewski.

Z dobrej pogody cieszył się też dyrektor Teresińskiego Ośrodka Kultury Mariusz Cieśniewski, doglądający wszystkiego tak, by impreza odbyła się jak należy.

Na miejscu pojawił się też lokalny historyk Bogusław Kwiatkowski, który promował swoją najnowszą książkę - drugą część publikacji "Dzieje gminy Teresin". Organizatorzy umożliwili również zbiórkę środków na Pawełka Pokropka, który cierpi na poważną chorobę genetyczną i walczy o powrót do zdrowia. Ten wyceniono na 16 mln zł. 

[ZT]84956[/ZT]