Już tradycyjnie sochaczewski ratusz zaprosił całe rodziny na miejskie obchody Dnia Dziecka w parku im. Ignacego Włodzimierza Garbolewskiego. Miejsce zaroiło się od stoisk z atrakcjami dla milusińskich, a przede wszystkim zaroiło się od mieszkańców. – Przede wszystkim cieszę się, że obchodzimy to święto dokładnie w dniu święta, czyli 1 czerwca. Nie zawsze tak bywało, ale obiecuję, że tak już będzie – powiedział burmistrz Daniel Janiak.

[FOTORELACJA]15657[/FOTORELACJA]

Piękna pogoda na pewno, ale przede wszystkim moc atrakcji w niedzielę 1 czerwca przyciągnęło do parku im. I. Wł. Garbolewskiego prawdziwe tłumy. To w tym miejscu już tradycyjnie ratusz przygotował miejskie obchody Dnia Dziecka.

– Przede wszystkim cieszę się, że obchodzimy to święto dokładnie w dniu święta, czyli 1 czerwca. Nie zawsze tak bywało, ale obiecuję, że tak już będzie – powiedział burmistrz Daniel Janiak, który życzył najmłodszym przede wszystkim mnóstwo uśmiechu. Przyznał też w rozmowie z nami, że sam ma w sobie bardzo dużo dziecka.

W przygotowanie obchodów zaangażowało się wiele osób i organizacji pozarządowych.

- Z minuty na minutę przybywa coraz więcej mieszkańców, przychodzą całe rodziny i to nas cieszy najbardziej. Strefa dla maluchów, dmuchańce, cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ale też piękne stoiska przygotowane przez lokalne organizacje pozarządowe, klub wolontariuszy, Warsztat Terapii Zajęciowej. Na scenie cały czas coś się dzieje, możemy dziś spodziewać się występów naszych przedszkolaków, uczniów, ale też wychowanków sochaczewskiej szkoły muzycznej –

- mówiła nam spotkana na miejscu Agata Kalińska, naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych UM, która koordynowała całe przedsięwzięcie.

Ze swoją ofertą wystąpiły też kluby sportowe, lokalni przedsiębiorcy, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji czy Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Sochaczewskie Centrum Kultury przygotowało dla wszystkich grę terenową z nagrodami. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie (chętnych do zrobienia sobie zdjęcia w radiowozie nie brakowało), Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej czy wojska. Były żywe zwierzaki, psi terapeuci i wiele innych atrakcji. Oczywiście nie mogło też zabraknąć lodów czy frytek.

- Jestem przekonany, że każdy tu znajdzie coś dla siebie –

- podsumował burmistrz Daniel Janiak.