6 grudnia w Wiskitkach świętowano Mikołajki. Wiele działo się na scenie, ale też poza nią. Dzieci z niecierpliwością wyczekiwały św. Mikołaja, ale chyba jeszcze bardziej Przemka Kucyka. Obaj nie zawiedli. Dorośli z kolei czekali na pierogi, które znikały ze stołów jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem wydarzenia, no i na Rafała Brzozowskiego.

[FOTORELACJA]15021[/FOTORELACJA]

Mikołajki w Wiskitkach rozpoczęły się od rozświetlenia placu Wolności świątecznymi iluminacjami. Rozbłysła dorodna choinka i wszystko wokół niej. Świątecznie udekorowanym wozem strażackim przyjechał św. Mikołaj. Wokół placu rozstawiły się m.in. stoiska Kół Gospodyń Wiejskich i sołectw. Imprezę poprowadziła konferansjerka Agata Reszko, która zapraszała na scenę artystów - od najmłodszych zerówkowiczów przez tiktokera Przemka Kucyka i wokalistkę Weronikę Bochat, która śpiewała w polskojęzycznej wersji Vaiana aż po Rafała Brzozowskiego, na którego czekała nieco starsza część publiczności. Na miejscu nie mogło zabraknąć burmistrza Wiskitek Rafała Mitury.

- To już taka tradycja jest, że spotykamy się w okolicy 6 grudnia i robimy takie wielkie wydarzenie mikołajkowe. Zawsze staramy się, żeby co roku było coś troszeczkę innego, ale są też elementy stałe, czyli oczywiście odpalenie iluminacji, powitanie Mikołaja, występy zerówkowiczów, a potem oczywiście idziemy w część koncertową. W tym czasie oczywiście można skorzystać z różnych stoisk świątecznych. Ja jeszcze przechadzkę po stoiskach mam przed sobą, ale na pewno obejdę tutaj wszystkie stoiska, bo zawsze też ci wszyscy, którzy je przygotowują czekają na te odwiedziny. Też jest to dobry moment, żeby podziękować im za to, że są, że przygotowali, że się angażują w te wszystkie prace, a przy okazji na pewno coś mi wpadnie w oko -

- mówił burmistrz Rafał Mitura. Poza nim miasto reprezentowali zastępca burmistrza Kamil Buczkowski oraz przewodniczący rady Paweł Dziemiańczyk.

KGW i sołectwa rzeczywiście mocno postarały się o różnorodny asortyment.

- Pierogi są na czasie w tej chwili, kapusta z grochem, pierniki i tym podobne rzeczy. Mamy duży asortyment, a wszyscy czekają, żeby coś kupić, bo wiele z tych rzeczy można bez przeszkód zamrozić. Jak nieduże ilości są w domu potrzebne, to szkoda pracy, żeby samemu to robić -

- mówiła dla tusochaczew.pl Małgorzata Adamczyk, przewodnicząca KGW w Starych Kozłowicach, która zdradziła, że specjalnie na kiermasz panie z koła przygotowały około tysiąca pierogów. Tyle samo, co KGW Drzewiczanki. A zbyt był u jednych i drugich.

Na miejscu można było nabyć również rękodzieło, zajrzeć do zagrody z alpakami, ale też wesprzeć Pawełka Pokropka.

- Zbieramy astronomiczną kwotę, aż 16 mln zł. Mamy pierniki, skrzaty, popcorn. Jutro, w sobotę, 7 grudnia, zapraszamy na jarmark do Podkowy Leśnej, a kolejnym naszym krokiem będzie wizyta w telewizji u pani Jaworowicz. Zachęcamy do oglądania programu 19 grudnia -

- mówiła pani Karolina, mama Pawełka.

Podczas wydarzenia udało nam się porozmawiać również z Przemkiem Kucykiem, którego występu najbardziej wyczekiwały dzieci.

-  Bycie idolem dzieci i młodzieży to jest duże wyzwanie, żeby dawać im dobry przykład i żeby szerzyć raczej takie fajne, pozytywne treści i coś, co oni faktycznie mogą naśladować, a nie coś, co jest dla nich szkodliwe -

- mówił tiktoker.

Wspaniała atmosfera, świąteczne iluminacje i radość z możliwości spędzenia na kiermaszu czasu z najbliższymi sprawiły, że Mikołajki w Wiskitkach były bardzo udane.