Koncert Cameraty Mazovia z okazji 20-lecia spotkał się z szerokim i serdecznym przyjęciem. Publiczność wypełniła sochaczewski amfiteatr po brzegi. Orkiestra zagrała różnorodny repertuar, który dostarczył przyjemnych, ba, niesamowitych wrażeń każdemu, niezależnie od wieku.

[FOTORELACJA]14170[/FOTORELACJA]

To nie był zwyczajny koncert. Camerata Mazovia przygotowywała się do niego przez wiele miesięcy, a nie przesadzimy, mówiąc, że lat. Występ z okazji 20-lecia był bowiem owocem ogromnego doświadczenia sochaczewskiej orkiestry kameralnej.

Co najważniejsze, jak zawsze publiczność nie zawiodła. W niedzielny wieczór, 9 czerwca, amfiteatr wypełnił się po brzegi.

- To dla was i dzięki wam jesteśmy –

- mówiła otwierając koncert Magdalena Franaszek – Niewiadomska, związana z Cameratą od początku.

Z okazji jubileuszu specjalne gratulacje przekazał przez swoją zastępczynię Kamilę Gołaszewską – Kotlarz burmistrz Daniel Janiak:

- Niewiele polskich miast posiada własną orkiestrę. My mamy to szczęście, że dwie dekady temu grupa miłośników muzyki postanowiła połączyć siły, by swoim talentem dzielić się z innymi. Kilka miesięcy później zrozumieliśmy, jaki mamy klejnot. Już pierwsze koncerty zachwyciły publiczność i pokazały, że Camerata Mazovia mierzy wysoko. Gratulując pięknego jubileuszu, całej muzycznej rodzinie życzę sukcesów artystycznych.

Do gratulacji dołączył się radny sejmiku mazowieckiego Michał Orliński.

Tego wieczoru specjalne podziękowania otrzymali muzycy, którzy byli z orkiestrą, gdy ta się rodziła, wszystkim wręczono portrety wykonane przez Jadwigę Orczyk – Miziołek, Emilię Zielińską i Monikę Borutę – Sałacińską. Szczególne podziękowania odebrał „sprawca” orkiestry, jej dyrektor artystyczny Artur Komorowski, który niestety z przyczyn zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w koncercie.

Orkiestra zagrała różny repertuar, była klasyka: opera i operetka, był też jazz oraz popularne utwory polskie i zagraniczne. Jako wokaliści wystąpili gościnnie: Sylwia Strugińska – Wochowska, Daria Kobierecka, Natalia Kwiatkowska, Eric Folly, Sebastian Machalski, Adam Manijak, Rafał Songan. Było pięknie, na wysokim poziomie, a przede wszystkim z duchem.