W niedzielę 8 października dokonano konsekracji nowej świątyni w Guzowie. Tym samym ziściło się marzenie rodziny Sobańskich, właścicieli pałacu w Guzowie, którzy z myślą o budowie kościoła dla wiernych nosili się już w połowie XIX wieku. Z uwagi na brak zgody władz carskich, hrabia Feliks Sobański wybudował przypałacową kaplicę, z jakiej wierni korzystali do dziś (i w mniejszym zakresie, ale jednak, będą korzystać w przyszłości, co wielokrotnie podkreślał Michał Sobański, który wypełnił symboliczny testament przodka, fundując nową świątynię).

[FOTORELACJA]12930[/FOTORELACJA]

[FOTORELACJA]12717[/FOTORELACJA]

Dzisiejsze uroczystości w Guzowie miały bardzo podniosły charakter. Wzięło w nich udział wielu duchownych na czele z księdzem biskupem Franciszkiem Dziubą, przedstawicieli rządu i samorządów lokalnych, a także samych wiernych z gminy Wiskitki, ale też z Sochaczewa, Żyrardowa czy Łowicza.

Uroczystości rozpoczęto w przypałacowej kaplicy w Guzowie, a następnie procesja z relikwiami bł. kard. Stefana Wyszyńskiego ruszyła do nowej świątyni. Na miejscu odbyło się symboliczne przekazanie klucza księdzu biskupowi przez komitet budowy kościoła, w skład którego wszedł m.in. hrabia Michał Sobański, główny fundator. Biskup przekazał klucz proboszczowi parafii, księdzu Robertowi Sumińskiemu, a ten otworzył wrota świątyni. W dalszej części uroczystości dokonano wmurowania w ścianę kamienia węgielnego. Głos zabrał hrabia Michał Sobański.

- Przyszło nam czekać prawie 130 lat, by myśl, którą kierował się mój przodek Feliks Sobański, zmaterializowała się w postaci nowego kościoła. Trudno mi mówić o budowie tej świątyni z dystansem, ponieważ mam nieoparte uczucie, że wybudowanie jej było mi zapisane. Kiedy w 1892 roku mój trzykrotny pradziad - Feliks Sobański rozpoczynał budowę kaplicy pałacowej, oznajmił wolę ozdobienia wybudowanych przez siebie obiektów kościelnych i charytatywnych fragmentami modlitwy „Ojcze nasz” (...) -

- mówił hrabia Michał Sobański.

I tak fragment „Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje” - znajduje się na fasadzie kaplicy pałacowej w Guzowie, „Przyjdź królestwo Twoje” - na fasadzie kościoła w Bartnikach”, "Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi” - na ścianie szpitalika w Guzowie, „chleba naszego powszedniego” - na ścianie oficyny pałacu Sobańskich w Al. Ujazdowskich, „I nie wódź nas na pokuszenie” - na ścianie szkoły dla dzieci z rodzin robotniczych przy ul. Śniadeckich w Warszawie.

- Brak jedynie fragmentu „ I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Czy tego fragmentu nie udało mi się odnaleźć, czy czekał na mnie - tego nie wiem. Wiem natomiast, że jak żaden inny oddaje w pełni to, do czego powinienem dążyć po niesłusznie spędzonych siedmiu miesiącach w więzieniu półtora roku temu, a jednocześnie fragment ten wypełnia ideę mojego przodka. Jednocześnie fragment ten stanowi wotum mojej rodziny w setną rocznicę odzyskania przez RP niepodległości i potwierdza przywiązanie nas wszystkich do wiary katolickiej -

- mówił fundator.

Wspomniany fragment znajduje się w kościele tuż nad wejściem.

Po przemówieniach przyszedł czas na dalsze obrzędy, w tym namaszczenie ołtarza i ścian świątyni, a także okadzenie wnętrza. Po części oficjalnej zaplanowano wspólny poczęstunek i występ zespołu Jerycho.

Co warte podkreślenia, kościół jest pełen symboli. Jego bryła opiera się na założeniu dwóch bram - pierwszej - Matki Boskiej, wprowadzającej wiernych do świątyni i drugiej - bramy Chrystusa, wieńczącej wnętrze świątyni, nawiązującej do słów Zbawiciela „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony”.

Ołtarz składa się z rzeźby włoskiego artysty Giuseppe Gambogiego (1862-1938) „Najświętsze Serce Jezusa”, przekazanej przez fundatora. Powyżej umieszczono krzyż przeniesiony z pałacowej kaplicy, co ma stanowić symboliczne połączenie obydwu świątyń. Dodatkowo w suficie wbudowano świetlik z krzyżem trynitarzy (zakonu, którego współzałożycielem był Felix de Valois - patron rodu Łubieńskich i Sobańskich, pod którego wezwaniem funkcjonuje pałacowa kaplica).

W świątyni umieszczono relikwie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. O wyjątkowości wystroju świadczy m.in. unikatowa droga krzyżowa, wykonana z ceramiki, a zaprojektowana i namalowana przez Elżbietę Radziwiłł.

- To wydarzenie rangi historycznej. Inicjatywa była oddolna, należała do pana Michała Sobańskiego, ale w całym planie także gmina Wiskitki miała swój udział, bowiem przekazaliśmy działkę pod budowę kościoła. Cieszę się, że udało się nam dojść do porozumienia z parafianami, którzy zrozumieli, że nowy kościół z większą powierzchnią dla tej miejscowości był bardzo potrzebny.

- mówił burmistrz Wiskitek Rafał Mitura.