Zawisza Czarny powrócił nad Bzurę, by po raz trzynasty wypowiedzieć wojnę zakonowi krzyżackiemu. Na tegorocznym pikniku historycznym, którego organizatorem jest stowarzyszenie Nasz Zamek, pojawiło się wielu gości. Piękna pogoda, szczęk żelaza i moc atrakcji sprawiły, że tę edycję wydarzenia należy zaliczyć do udanych.

[FOTORELACJA]12694[/FOTORELACJA]

Trzynasta edycja pikniku Zawisza Czarny nad Bzurą wcale nie była pechowa, można nawet powiedzieć, że przerwała złą passę pogodową. Tym razem na niebie świeciło słońce, choć nie obyło się bez meteorologicznych niespodzianek.

- Tym razem jest słonecznie, ale wietrznie. Wiatr spowodował, że musieliśmy złożyć jeden z historycznych namiotów w obawie przed jego zniszczeniem. To dotyczyło też kilku namiotów stowarzyszenia. Mimo to na piknik przybyło wiele osób, co nas jako organizatorów bardzo cieszy. Sporą popularnością cieszą się dziś gry i zabawy plebejskie. Można powiedzieć, że zainteresowanie nimi jest w tym roku rekordowe -

- mówił nam prezes stowarzyszenia Nasz Zamek i główny organizator wydarzenia Łukasz Popowski.

Program pikniku jak zwykle zapowiadał się obiecująco, dlatego też w sobotę na wzgórzu zamkowym pojawili się nie tylko mieszkańcy Sochaczewa, ale też bliższych i dalszych okolic.

- Właśnie wybiłem pamiątkową monetę. Trzeba było włożyć w to trochę siły, ale się udało. Generalnie najbardziej zależało mi, żeby obejrzeć walki rycerskie i się nie zawiodłem -

- mówił 10-letni Maciek z Głowna.

- Syn interesuje się polską historią od 6 roku życia, kiedy zetknął się z postacią Józefa Piłsudskiego. Od tamtej pory marszałek jest jego idolem numer jeden, drugim jest Zawisza Czarny -

- mówiła mama chłopca.

Na wzgórzu zamkowym poza walkami rycerskimi, można było obejrzeć stanowiska rzemieślnicze. Te cieszyły się dużym zainteresowaniem, bowiem rekonstruktorzy z dużą pasją opowiadali o tym, co prezentują na swoich stanowiskach. Wieczorem tradycyjnie piknik przeniósł się na plac Kościuszki, gdzie Zawisza Czarny wypowiedział wojnę zakonowi krzyżackiemu, a potem odbyła się dalsza część wydarzenia z pochodniami i grupowymi potyczkami rycerzy.

Wydarzenie dofinansowane ze środków z samorządu województwa mazowieckiego.