W ubiegła niedzielę 28 maja w sannickim parku odbył się niezwykły spektakl „Damy i huzary” w reżyserii Krzysztofa Szustera.  Artyści płockiego Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego zapewnili zapewni dwie godziny miłej rozrywki, licznie zgromadzonej publiczności.

[FOTORELACJA]12552[/FOTORELACJA]

W Sannikach tym razem zamiast koncertu w ostatnią niedzielę maja, w plenerze została przedstawiona sztuka Aleksandra Fredry „Damy i huzary”. Spektakl, tak jak zapowiedziano rozpoczął się spektakularnie.

- Ostatnia majowa niedziela, późne popołudnie w sannickim parku. Pogoda jak marzenie, grupka ludzi przed pałacem nasłuchuje zbliżającego się turkotu kół i charakterystycznego odgłosu końskich kopyt. Wreszcie są – wokół klombu, pod dyktando Krzysztofa Szustera przejeżdżają powozy, zaprzęgnięte w piękne konie. W powozach aktorki, które wcieliły się w tytułowe damy ze sztuki Aleksandra Fredry.  Ta parada, najpierw kłusem, potem stępa, to zaledwie przedsmak tego, co za chwilę czeka gości, zebranych przed muszlą koncertową. Wyjątkowa reżyseria Krzysztofa Szustera oraz świetne scenografia i kostiumy Krzysztofa Małachowskiego, sprawiły, że spektakl zbiera najwyższe noty. Również za sprawą całego zespołu realizującego przygotowania, jak i zespołu aktorskiego. Skomplikowane ludzkie związki i ponadczasowe spojrzenie na nie, z elementami zaskoczenia (armatnie wystrzały i humorystyczne monologi), pokazane zostały, jak należy. Wybuchy śmiechu widowni i gromkie brawa sannickiej publiczności, potwierdziły, że damsko-męskie przepychanki i świetne kreacje aktorskie, zostały odebrane właściwie.

 – relacjonuje Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach