Zamknij

Studium uwarunkowań dla Nowej Suchej przyjęte, mimo dyskusji

17:31, 24.03.2023 JL Aktualizacja: 12:11, 27.03.2023
Skomentuj

Stosunkiem głosów 9 za przy 4 wstrzymujących się, radni gminy Nowa Sucha podjęli uchwałę w sprawie uchwalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nowa Sucha. Przypomnijmy, że poprzednią uchwałę odrzucił wojewoda, który uzasadniał decyzję m.in. zbyt dużą ilością terenów pod zabudowę mieszkaniową i pod inwestycje. Sprawa trafiła do sądu, ale ten przyznał rację wojewodzie. Procedura tworzenia studium ruszyła w zasadzie od nowa i właśnie dobiegła końca.

[FOTORELACJA]12376[/FOTORELACJA]

W czasie piątkowej sesji rady gminy głos w sprawie studium oddano początkowo projektantce, która wyjaśniła, dlaczego dokument wygląda tak, a nie inaczej:

- Bardzo ostrożnie stawialiśmy kreski, tak by wojewoda nie odrzucił dokumentu po raz kolejny. Głównym zarzutem wojewody było to, że zbyt liberalnie podeszliśmy do kwestii bilansu, czyli dokumentu tworzonego na potrzeby studium. W ustawie są na ten temat ogólne informacje, ale nie ma sztywnych zasad, dlatego tworzy się go w sposób subiektywny, bazując na danych statystycznych i różnego rodzaju analizach. Zdaniem wojewody, zbyt dużo miejsca przeznaczyliśmy na tereny pod zabudowę. Tym razem do bilansu podeszliśmy bardzo restrykcyjnie, musieliśmy zmniejszyć tereny zwarte.

Obecny projekt ma mniej terenów pod zabudowę niż jego pierwotna wersja, przeszedł pozytywnie opiniowanie niezbędnych jednostek, a także był pięciokrotnie wyłożony do publicznego wglądu.

- Podczas wyłożeń wpłynęło kilkanaście uwag, jednak decyzją wójta, zostały odrzucone przede wszystkim przez wzgląd na bilans. Ich przyjęcie skończyłoby się ponownym odrzuceniem projektu przez wojewodę –

- mówiła projektantka.

Do tematu odniósł się też wójt:

- Musimy ograniczyć tereny pod zabudowę i to nie jest nasze „widzimisię”. Studium nie jest wiążące, w przeciwieństwie do planu zagospodarowania przestrzennego, który będziemy robić w drugim etapie. Ono nadaje pewne kierunki, ale nie zależą od niego warunki zabudowy. Jesteśmy na krawędzi bilansu. Proponuję więc, by przyjąć ten projekt i mieć nadzieję, że wojewoda nam to przyjmie.

Z odpowiedzi projektantki na pytanie radnego Łukasza Ziębińskiego o zasadność uchwalania studium, wynikało, że studium i plan zagospodarowania przestrzennego nie muszą być tożsame, jednak mimo to, samo studium nie jest zbędne, przeciwnie, jest potrzebne do działań planistycznych i pozwala uchwalać plany miejscowego zagospodarowania. Głos w tej sprawie zabrał także wójt Mońka:

- Dotychczasowe studium utworzono w 2005 roku, jest mocno nieaktualne i mieliśmy zalecenia gminnej komisji urbanistycznej odnośnie jego zmiany. Szczególnie nam zależy na terenach, gdzie mamy mieć miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Przykład Kozłowa Biskupiego. Chcemy, by zabudowa była bliżej torów, co sugerują mieszkańcy, dlatego trzeba dokonać zmian. Robimy nowe studium także po to, by uniknąć „dzikich” podziałów, bo wchodzimy głęboko w teren, dlatego odpowiednio wcześnie trzeba zacząć projektować układ drogowy, aby był dobry i bezpieczny dla mieszkańców. Poza tym mamy już kilku inwestorów, którzy chcieliby działać na naszym terenie, ale czekają na uchwalenie studium.

Na sesji pojawili się mieszkańcy, którzy mimo upływu lat i podjętych w tym kierunku działań, nie mogą wywalczyć przeznaczenia swoich działek rolnych pod zabudowę mieszkaniową.

- W 2006 roku składaliśmy wniosek o przekształcenie działek pod zabudowę mieszkaniową, podano nam przybliżony termin rozpatrzenia na 2010 rok, w 2011 roku ponowiliśmy próbę, znów otrzymaliśmy informację, że wniosek zostanie rozpatrzony w późniejszym terminie. Kolejne podanie przynieśliśmy do gminy w 2015 roku. Rada odrzuciła wniosek. Jest rok 2023. 17 lat walczymy, by te tereny, znajdujące się blisko Sochaczewa zostały przeznaczone pod zabudowę. Kawałek dalej są działki, które w tym studium mają być uchwalone, mają, podobnie jak moje, trzecią klasę ziemi. Dodatkowo chcemy na swój koszt pociągnąć tam wodociąg. Dlaczego gmina tak nam to utrudnia? –

- pytał jeden z mieszkańców. Odpowiedział mu wójt Maciej Mońka:

- Tak, jak pan jest konsekwentny w swoich działaniach, tak my jesteśmy konsekwentni w swoich. Staramy się, by jednakowo traktować mieszkańców gminy. Odrzuciliśmy już kilka podobnych wniosków. Nie chcemy, by osiedla nam powstawały w pobliżu pól. Potem są problemy, że wokół jest pole, są opryski, nawożenie, mieszkańcy się skarżą. Chcielibyśmy, żeby zabudowa postępowała sukcesywnie, od terenów zurbanizowanych. Chciałby pan sprzedać swoje działki pod zabudowę, ale my odpowiadamy też za te osoby, które będą tam mieszkać. Za dostarczenie im wody, z którą okresowo są kłopoty, za dowóz dzieci do szkół. W innym miejscu otrzymał pan podział działek, ale w tym miejscu na tę chwilę nie jest to możliwe. Nie było i nie ma żadnej gwarancji, że te działki kiedyś będą mogły zostać przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową, choć oczywiście tego nie wykluczamy, może ta zabudowa dojdzie w tym kierunku. W Kozłowie Biskupim pozwala się na zabudowę na ziemiach trzeciej klasy, bo tworzy się tam naturalne osiedle, zabudowa jest zbliżona.

Pod głosowanie trafiło ponad 100 uwag, zgłoszonych przez mieszkańców odnośnie studium. Mieszkańcy prosili głównie o przeznaczenie ich działek pod zabudowę mieszkaniową. Mimo prób przekonania radnych przez wójta i projektantów odnośnie konieczności zawężenia terenów pod zabudowę, zgodnie ze wskazaniem wojewody, część radnych w omawianych poszczególnie przypadkach, wstrzymywało się od głosu. Mimo to, decyzją większości radnych, wszystkie uwagi mieszkańców zostały odrzucone. Radna Jolanta Buczek stwierdziła podczas którejś z dyskusji, że studium jest niekorzystne także dla niej osobiście, ale zauważa konieczność jego uchwalenia, dlatego głosowała za odrzuceniem uwag. Najwięcej razy od głosu wstrzymał się radny Łukasz Ziębiński:

- Nie dziwię się mieszkańcom, że chcieliby się budować w drugiej i trzeciej linii, dlatego proszę, by, gmina, w miarę możliwości, przy wydawaniu decyzji patrzyła przychylnie na mieszkańców, bo nowe osiedla to więcej mieszkańców, na których nam przecież, jako gminie, zależy –

- mówił radny. Jak później dodawał, jest za tym, by mieszkańcy mogli się budować na swoich działkach.

(JL)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

BolekBolek

7 1

A czy studium uwzględnia trasę S50 i szybką kolej? CPK właśnie ogłosiło sukces wykupu ziemi pod lotnisko. Czy wojewoda zdaje sobie sprawę z ilości betonu i nieużytków, które będą na terenie gminy? Nie wspominając o tym, że gmina przestanie być rolnicza po takich inwestycjach. 21:17, 24.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Mieszkaniec Mieszkaniec

18 0

Jedni mogą się budować w drugiej linii drudzy nie, dlaczego tak jest ? Znajomi Pana wójta mogą zwykły szary mieszkaniec nie ? Chyba coś jest nie tak 22:21, 24.03.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

deweloperydewelopery

7 0

Deweloperzy niedługo dostaną zgodę żeby zbudować drugi dom na dachu pierwszego. Wystarczy ostatnie obrady zobaczyć o co tu chodzi i w czyim interesie to wszystko.

https://youtu.be/3zKUtXQDKSo 13:37, 26.03.2023


BrunerBruner

16 0

Wójt widzi tylko koniec swojego nosa. Jestem ciekaw co zrobi gdy nie tak zwani przez niego handlarze będą chcieli wygospodarować dwie działki w 2 i 3 lini zabudowy. Tez powie ze nie można bo bilans i kupcie działki gdzie indziej? 00:21, 25.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RokotówRokotów

16 2

Ten wójt to dramat. Nie myśli o mieszkańcach ?. Czas go pogonić 00:34, 25.03.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ale aleale ale

10 1

Ale modlący. To wystarczy. 05:25, 25.03.2023


BiałyninBiałynin

15 1

Inwestycji brak? Brak możliwości korzystania ze swojej własności a czemu ? bo miłościwie nam panujący Wójt postanowił inaczej. Ma nas mieszkańców w czterech literach i tak samo radni z wyjątkami potwierdzającymi regule. Ludzie trzeba tego człowieka wymienić bo będziemy stali jako gmina i mieszkańcy w miejscu ? 12:30, 25.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BettyBetty

7 1

A co to odwagi radnemu brakło, żeby zagłosować "przeciw"? 23:30, 25.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MGMG

11 0

Najważniejsze .że patodeweloperki podostawały zgody, wode , prąd w mgnieniu oka a ludzie to niech tam czekają i patrzą jak wieżowce im pod płotami powstają. 13:31, 26.03.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PatoPato

8 0

Za chwilę usynięte zostaną komentarze, albo i caly artykul, tak bylo z artykulem o wykopanych szczątkach w Kozlowie, bo komus to przeszkadzalo. 13:49, 26.03.2023


MIMO_CZEGOMIMO_CZEGO

10 0

Przyjęte mimo jakiej dyskusji? Oglądał ktoś te obrady ? Jaka tam dyskusja była? Odrzucanie każdego wniosku. Tylko głos pana Wójta się liczy w tym wszystkim a w czyim interesie on występuje? bo na pewno nie w mieszkanców. 13:41, 26.03.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

7 0

Dokładnie, zero dyskusji, od razu przystępowali do głosowania i wszystkie wnioski odrzucone, aby do brzegu.
15:09, 26.03.2023


JadźkaJadźka

8 0

Działki się dzieli, deweloperom na budowy pozwala i nie patrzy na pola i tereny wkoło ani na to czy ktoś niszczy mienie czy nie… Proszę zobaczyć inwestycje przy Jaśminowej…dramat. Drogą nie da się przejść, a pobliskie tereny są wręcz dewastowane. Wójt twierdzi, że monitoruje prace, a ciężarówki z betonem niszczą świeżo wyremontowane drogi np. Przyszłą… Dodam tylko, że mieszkańcy gminy na różnych odcinkach mają problem nawet z ciśnieniem wody, ale jak przychodzi co do czego to deweloper może budować xx domów, a reszcie, która chce się samodzielnie budować, robi się problemy bo za dużo już terenów pod zabudowy… 13:49, 26.03.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

FrytkaFrytka

9 0

Pan Wojt powinien miec takie osiedle u siebie kolo domu, to by zrozumial problem innych, ale nie dociera nic. Zwyklym ludziom wszystkie wnioski się odrzuca, ale na nowoczesne osiedla zgody są wydawane natychmiast. Monitoruje się tylko nie wiem co i gdzie. 14:01, 26.03.2023


Robert Robert

12 0

Bo developer się dzieli a mieszkańcy nie.. 16:01, 26.03.2023


MieszkamMieszkam

4 0

Z tego spokojnego Kozłowa, zrobiono jakąś „mordownie” …. Ten rynek, ludziom pod okami… do pracy nie można dojechać, bo ul. Leśna wąska , w opłakanym stanie, a ruch jak na autostradzie.. teraz ta „patodeweloperka” . Będą chcieli asfaltu, latarni, czy Gmina to pociągnie finansowo? Tyle lat i tylu mieszkańców stara sie o oświetlenie. Niech Gmina zrobi porządnie ulice Leśną z progami w miejscach zabudowań, samochody wypadają z lasu jak odrzutowce. Jest ograniczenie do 30.. Remont Pięknej to niekończąca się opowieść.. W Olimpijską od Sochaczewskiej strach wjeżdżać żeby felg nie uszkodzić… 16:22, 27.03.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

SmutekSmutek

5 0

A wojt twierdzi, że wszystko pod kontrolą. Leśna to teraz jedna wielka porażka, rozjezdzone pobocze, błoto wywożone z placu budowy na ulicę, nikt tego nie sprzata, nikt tym się nie przejmuje. Przykro patrzec na to wszystko, ze tak to jest niszczone. 22:36, 27.03.2023


GośćGość

6 0

Jaki gospodarz taka gmina 04:44, 28.03.2023


0%