W Sochaczewie przy ulicy Zamkowej od wielu lat działa Środowiskowy Dom Samopomocy, który jest placówką  wsparcia dziennego dla osób  przewlekle chorych psychicznie i osób niepełnosprawnych intelektualnie. Każdego roku uczestniczy placówki symbolicznie żegnają zimę. Tak było również i w tym roku. Zgodnie z tradycją ośrodka podopieczni ŚDS-u przygotowali dużą Marzannę, którą utopili w Bzurze.

[FOTORELACJA]12362[/FOTORELACJA]

21 marca w Pierwszy Dzień Wiosny zimę tradycyjnie pożegnali uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy w Sochaczewie. Zgodnie z tradycja ośrodka uczestniczy wcześniej przygotowali Marzannę. O tym jak powstawała kukła, która ma przywołać zimę opowiada Jola, która jest uczestniczką ŚDS-u już od 12 lat.

- Pan dyrektor poprosił nas żeby nasza grupa zgodnie z tradycja ośrodka wykonała Marzannę. Przygotowania rozpoczęły się od zgromadzenia potrzebnych materiałów do wykonania kukły. Najpierw postaraliśmy się o dwa kijki, krótszy na ręce i dłuższy na nóżkę. Zgromadziliśmy również bibułę, papier, tekturę. W pierwszej kolejności zrobiliśmy głowę. Zwinęliśmy kulkę papieru i owinęliśmy bibułą, a potem namalowaliśmy twarz. Włosy również wykonaliśmy z bibuły. Zadbaliśmy również o ubranie dla naszej Marzanny. Przygotowaliśmy bluzeczkę, sukieneczkę  i paseczek, a nawet apaszkę z bibuły. Robienie i topienie Marzanny to jest tradycja ludowa. Nasz ośrodek też ma wieloletnią tradycję związaną z tym zwyczajem. Pandemia nam na dwa lata wstrzymała działania, ale w ubiegłym roku wróciliśmy do naszego zwyczaju. Każdego roku zadanie wykonuje inna grupa. W tym wykonanie słowiańskiej bogini zimy przypadło mojej grupie. Została ona przygotowana wspólnymi siłami przez osiem osób –

- podsumowuje pani Jola.

Marzanna została utopiona w Bzurze. Mamy nadzieję, że skutecznie przywoła wiosnę. Podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Sochaczewie cieszą się z nadejścia wiosny i możliwości spędzania czasu na łonie natury.