W czwartek 9 lutego w Młodzieszynie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Generalną Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z mieszkańcami na temat przebiegu planowanej drogi ekspresowej S50 przez gminy Nowa Sucha, Rybno, Młodzieszyn i Brochów. Projektowana jest dwujezdniowa droga ekspresowa, z trzema pasami ruchu w każdym kierunku, która ma się zaczynać w rejonie Nacpolska, biec przez Wyszogród i kończyć się na przecięciu z DK92 w gminie Nowa Sucha. Na spotkanie z ekspertami przybyło wielu mieszkańców, którzy są zaniepokojeni planowaną inwestycją.

[FOTORELACJA]12258[/FOTORELACJA]

W czwartek 9 lutego w Młodzieszynie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Generalną Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z mieszkańcami na temat przebiegu planowanej drogi ekspresowej S50. Cała inwestycja zlokalizowana jest na terenie trzech powiatów płońskiego, płockiego i sochaczewskiego, na terenie gmin: Naruszewo, Wyszogród, Mała Wieś, Młodzieszyn, Brochów, Rybno i Nowa Sucha. To odcinek dużej obwodnicy aglomeracji warszawskiej, która będzie miała ponad 200 kilometrów. Na spotkaniu eksperci omówili warianty proponowanych tras, a także zachęcili mieszkańców do wypełniania ankiet i wyrażenia swojej opinii na temat tej inwestycji. Głos w tej sprawie zabrała również wójt gminy Młodzieszyn Monika Pietrzyk.

- Po zapoznaniu się ze wstępnymi wariantami przebiegu drogi ekspresowej S50 przez tereny gminy Młodzieszyn informujemy, że bardzo mocno ingerują w strukturę przestrzenną i ekologiczną gminy. Jeżeli dodać do tego warianty Kolei Dużych Prędkości, to cała nasza gmina będzie pełnić funkcje transportowe i zostanie mocno poszatkowana, na co nie ma zgody większości mieszkańców. Przedstawione przez państwa warianty zielony i czerwony bardzo ingerują w zasoby przyrodnicze gminy Młodzieszyn. Zaznaczamy, że ze względu na walory przyrodnicze gmina jest atrakcyjna jako miejsce zamieszkania i rekreacji dla ludzi, którzy do naszej gminy się sprowadzają. Chcemy, aby nadal te funkcje były zachowane, a ewentualne trasy obwodnicy były poprowadzone tak, aby nie przecinały naszej gminy. Wariant zielony zakłada wyburzenie 12 budynków w miejscowościach Skutki, Helenów, Stare Budy, Rokicina, Bieliny, Januszew. W wariancie czerwonym około 40 budynków, natomiast wariant niebieski przecina całą gminę od południowego zachodu, przez centrum, aż na północny wschód i lokalizowany jest na najlepszych glebach w miejscowości Justynów. Przecina także DK50 i ze wstępnych analiz zakłada likwidację 65 budynków, albo i więcej. Projektowana droga ekspresowa ma przebiegać przez pola uprawne. Spowoduje też problemy z dojazdem do pół oraz nieodwracalne zniszczenia studni głębinowych i melioracji. Gmina w przypadku likwidacji 7 największych gospodarstw z Justynowa straci ok. 100 tys. przychodów z różnych podatków. To tylko analiza z jednej wsi, a trasa przebiega przez 18. Przez nasz teren mają przechodzić dwie inwestycje KDP do CPK i droga ekspresowa, stąd nasza prośba, abyśmy poczekali z decyzjami do czasu, aż dowiemy się, jak będą przebiegały tory, a potem projektowali obwodnicę. Dla naszej gminy to katastrofa, nie wiemy gdzie będzie CPK. Padła tu zapowiedź, że do obwodnicy będą wybudowane dodatkowe drogi, My ich nie chcemy. Sami wybadujemy potrzebne nam drogi. Nie chcemy tej autostrady przez naszą gminę. Chcemy żyć normalnie -

- wyjaśniła wójt Monika Pietrzyk.

Podczas spotkania głos zabrał również Paweł Jaskowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- To jest bardzo ważne spotkanie dla państwa, ale i dla nas. Ponieważ po tym spotkaniu, w wyniku opinii samorządu, ale i państwa, które projektant będzie analizował, jeszcze będzie można dokonać korekty. Jeżeli któryś, z tych wariantów jest przez państwa absolutnie negatywnie oceniany, to prosimy o tę informację. Jeżeli któryś pasuje w części, to też proszę dać nam o tym znać -

- dodał Paweł Jaskowski.

Wójt Monika Pietrzyk zwróciła uwagę na fakt, że przepływ informacji o prowadzonej inwestycji jest nie wystarczający lub nie ma go wcale. A pojawiające się dane docierają bardzo zbyt późno do młodzieszyńskiego samorządu. Wójt zaapelowała, aby w przyszłości to się zmieniło i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała z odpowiednim wyprzedzeniem o prowadzonej inwestycji. Do tej kwestii odniósł się przedstawiciel GDDKiA Paweł Jaskowski.

- Przyjęliśmy taki schemat działania. Najpierw projektant pracuję kameralnie, bo musi zebrać materiały, zebrać informacje, a potem przetworzyć te dane. Po wykonaniu tego wszystkiego przygotowuje warianty. Zostały one udostępnione dla wszystkich stron w tym samym czasie. Rozumiem, że pani wójt potrzebuje wiedzieć wcześniej, że coś się będzie działo. Uwzględnimy te prośby i tak będziemy działać podczas drugiej akcji informacyjnej - 

- dodał Paweł Jaskowski.

Podczas spotkania głos zabierali mieszkańcy, również ci, którzy do gminy Młodzieszyn sprowadzili się całkiem niedawno.

- Jestem mieszkańcem tej gminy od dwóch lat. Właśnie wtedy podjąłem decyzję na podstawie informacji z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o przebiegu trasy S50, o której doskonale wiedziałem. Wtedy dość droga analiza wykazała, że najbardziej korzystny wariant tej trasy przebiega po wschodniej stronie Sochaczewa, a więc omijał gminy Rybno, Młodzieszyn i Nowa Sucha. To był rok 2021 i na podstawie tych informacji podjąłem decyzję, która jak się teraz okazuje będzie mnie dużo kosztować i to nie tylko finansowo. 4 sierpnia 2022 na stronie Generalnej Dyrekcji ukazał się kolejny artykuł, że ruszają pracę nad dokumentacją dotyczącą dróg S10 i S50, ze zdjęciem ilustrującym przebieg po wschodniej stronie Sochaczewa. Dlatego moje pytanie jest takie, kto personalnie podjął decyzje o zmianie korytarza w ciągu kilku miesięcy? Dlaczego wyrzuciliście do kosza analizy, które przecież kosztowały sporo pieniędzy, a teraz wydajecie kolejne, na następne analizy. Skoro już zmieniliście wcześniejsze korytarze, to dlaczego nie poinformowaliście o tej zmianie społeczności i gmin? -

- argumentował mieszkaniec Leszek Braszkiewicz. 

Mieszkańcy zgłaszali również opcję budowy drogi ekspresowej w śladzie DK50. Projektanci zwrócili jednak uwagę, że dostali zgłoszenie na zaprojektowanie obwodnicy aglomeracji warszawskiej w nowym torze. Według ekspertów stara droga nie spełnia parametrów. Po wybudowaniu drogi S50, stara DK50 ma zostać przemianowana na drogę wojewódzką.

Mieszkańcy pytali również o kryteria jakimi kierowali się projektanci przy ustalani proponowanych wariantów.

- Jeżeli chodzi o projektowanie wariantów, to braliśmy pod uwagę kolizję z zabudowaniami, to było dla nas najistotniejsze. W związku z tym, ze zabudowa na tym terenie jest bardzo rozproszona, to nie ma możliwości ominięcia wszystkich zabudowań. Dlatego próbowaliśmy to minimalizować. Parametry drogi ekspresowej wymuszają na nas to, że nie możemy się wpasować między istniejącą zabudowę. Analizy odnoście skutków ekonomicznym będziemy wykonywać w następnym etapie -

- projektant Tomasz Gaćkowski.

Na czwartkowym spotkaniu w Młodzieszynie wielu mieszkańców opowiadało się przeciw budowie trasy S50.  Argumentowali, że inwestycja wpłynie negatywnie nie tylko na ich życie, ale zdegraduję również przyrodę. Dla wielu budowa ekspresówki oznacza wyburzenia domów, zamknięcie firm, rezygnację z uprawy ziemi. Mieszkańcy chcą postępu technologicznego i rozwoju, ale nie kosztem ich życia prywatnego. Wójt Monika Pietrzyk w swojej wypowiedzi zaznaczyła, że mieszkańcy nie chcą autostrady, przez ich gminę, tylko normalnego życia. Na początku 2024 roku ma odbyć się kolejne spotkanie informacyjne w tej sprawie z mieszkańcami. Wstępnie zaplanowano, że w  2030 roku rozpoczęcie budowy obwodnicy aglomeracji warszawskiej na tym odcinku. W przyszłości dowiemy się jak będzie faktycznie wyglądała ta inwestycja.