Złote Serduszko 31. Finału WOŚP nr 96, jakie trafiło do sochaczewskiego sztabu w Hufcu ZHP i jakie zostało wylicytowane na kwotę 15 tysięcy złotych na stronie licytacje.tusochaczew.pl, zostało oficjalnie przekazane na ręce zwycięzcy licytacji Sebastiana Przybylskiego. Serdecznie gratulujemy.

[FOTORELACJA]12246[/FOTORELACJA]

Sztab WOŚP w Hufcu ZHP w Sochaczewie należy do elitarnej grupy zaledwie 10 sztabów w Polsce, do której przekazywany jest najcenniejszy gadżet wszystkich licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, czyli Złote Serduszko. Co więcej, takie serduszko trafia do nas rokrocznie. Dodajmy, że Fundacja WOŚP Jurka Owsiaka emituje każdego roku tylko 100 Złotych Serduszek. Wszystkie powstają ze złota ofiarowanego na WOŚP podczas poprzednich finałów.

W tym roku do Sochaczewa Fundacja przekazała Złote Serduszko 31. Finału WOŚP nr 96. Tradycyjnie sztab licytował je z Radiem Sochaczew – po raz pierwszy jednak w formie online na stronie licytacje.tusochaczew.pl (portal tusochaczew.pl jest portalem prowadzonym przez tę samą ekipę redakcyjną, która tworzy Radio Sochaczew). Zwycięzcą licytacji został sochaczewianin Sebastian Przybylski.

Nie mogło być inaczej – oficjalne przekazanie Złotego Serduszka nr 96 Sebastianowi Przybylskiemu nastąpiło w siedzibie redakcji Radia Sochaczew i tusochaczew.pl. A przekazania dokonał szef sztabu WOŚP w Hufcu ZHP Maciej Wasilewski. Poza Złotym Serduszkiem, gratulacjami i podziękowaniami, Maciej Wasilewski wraz ze swoją następczynią Katarzyną Mossakowską – Sobótką wręczyli zwycięzcy licytacji certyfikat potwierdzający oryginalność Złotego Serduszka.

Sebastian Przybylski nie krył radości. Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy gra od najmłodszych lat, to w jego rodzinie tradycja. Jak mówi, to jego pierwsze Złote Serduszko, choć przyglądał się możliwościom jego zdobycia od jakiegoś czasu. Sebastian od lat też bierze udział w naszych licytacjach, okazując zawsze duże zaangażowanie i nie szczędząc grosza.

- Powiem tak: dobro wraca. Do mnie wraca zawsze. Warto pomagać, naprawdę. I tyle –

- powiedział odbierając Złote Serduszko nr 96.