Rada powiatu przyjęła stanowisko zawierające sprzeciw wobec zaproponowanych przez CPK wariantów Kolei Dużych Prędkości przebiegających przez nasz powiat. Sesja przebiegła jednak z pewnym niedosytem, gdyż opozycyjni radni domagali się, by w stanowisku ujęto także wątek samego Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ostatecznie uchwałę przyjęto szesnastoma głosami „za”, a czterech radnych w ogóle w głosowaniu nie wzięło udziału.

[FOTORELACJA]12180[/FOTORELACJA]

W środę 28 grudnia rada powiatu, po kilku tygodniach starań opozycji, w formie uchwały wyraziła swój sprzeciw wobec przebiegu wariantów Kolei Dużych Prędkości (KDP), jakie zaproponowała spółka CPK. W posiedzeniu wziął udział poseł Lewicy Andrzej Rozenek, a także grupa mieszkańców przeciwnych inwestycji na czele z Tadeuszem Szymańczakiem.

Już na początku sesji radny Jerzy Żelichowski domagał się rozszerzenia uchwalanego stanowiska o Centralny Port Komunikacyjny. Podobnego zdania była radna Agnieszka Ptaszkiewcz, która podnosiła, że również CPK, a nie tylko KDP, stanowi zagrożenie dla rozwoju gminy Teresin, że budowa portu jest dla naszego regionu szkodliwa społecznie, gospodarczo i środowiskowo.

Głos zabrał również poseł Andrzej Rozenek.

- Żyjemy w demokratycznym kraju, w którym głos samorządów ma niesamowitą wagę i to, co samorządy mówią w imieniu mieszkańców, musi być wysłuchane. A mówimy o chybionej inwestycji. Jest port lotniczy w Modlinie, który ma ogromne możliwości rozbudowy. Ma wokół tereny, które można wykorzystać do budowy kolejnego pasa. To miejsce przygotowane i przystosowane do tego, by był tam duży ruch lotniczy. Modlin charakteryzuje się tym, że wokół niego nie ma terenów gęsto zaludnionych, co minimalizuje jego szkodliwość […]. Nie ma naprawdę najmniejszej potrzeby, żeby na zielonym polu w Baranowie budować Centralny Port Komunikacyjny. To co państwu się wmawia, że inwestycja ma znaczenie strategiczne, jest nieprawdą. Nie ma takiego zapotrzebowania ani ze strony Paktu Północnoatlantyckiego, ani Ministerstwa Obrony Narodowej. […] Widziałem mapę hałasu, która będzie dotykała tego regionu. Ta mapa była przerażająca, panie przewodniczący, warto się z tym zapoznać, żeby wiedzieć, co czeka mieszkańców między innymi powiatu sochaczewskiego. Ta mapa hałasu, a hałas jest zabójczy, pokazywała na torach dolotowych po kilkanaście kilometrów w jedną i drugą stronę od lotniska strefy, w których się praktycznie nie da żyć, a na pewno nie da się umiejscowić budynków użyteczności publicznej, jak przedszkola, szkoły czy szpitale.

Z kolei dopuszczony do głosu Tadeusz Szymańczak z gminy Teresin przedstawił w liczbach dramatyczne skutki budowy CPK dla mieszkańców.

Przygotowanej wersji stanowiska rady bronili przewodniczący Andrzej Kierzkowski, wiceprzewodniczący rady Józef Chocian, a także wicestarosta Tadeusz Głuchowski, którzy podnosili, że uchwała stanowi jedynie powielenie stanowisk przyjętych przez okoliczne gminy i dlatego odnosi się wyłącznie do Kolei Dużych Prędkości. Józef Chocian argumentował, że to gminy są faktycznymi gospodarzami planowanej inwestycji i jako takich ich głos jest ważniejszy od głosu rady powiatu.

Ostatecznie stanowisko bez rozszerzenia o wątek CPK przyjęto szesnastoma głosami „za”. Czterech radnych (Jerzy Żelichowski, Dariusz Zielski, Agnieszka Ptaszkiewcz i Wanda Dragan), zapewne z powodu przywołanego niedosytu, w ogóle nie wzięło udziału w głosowaniu.