Stanowczy sprzeciw i wzburzenie kontra próba przedstawienia prawnych, technicznych i merytorycznych kwestii związanych z budową Kolei Dużych Prędkości. Na takich biegunach osadzało się spotkanie mieszkańców gminy Sochaczew i przedstawicieli spółki CPK, jakie 29 listopada zorganizowano w Szkole Podstawowej w Kątach.

[FOTORELACJA]12110[/FOTORELACJA]

Za nami kolejne spotkanie lokalnego samorządu z przedstawicielami spółki CPK na temat przebiegu Kolei Dużych Prędkości przez nasze tereny. We wtorek 29 listopada do Szkoły Podstawowej w Kątach przybyło około 300 mieszkańców gminy Sochaczew, radnych, również wójt Mirosław Orliński, by, i taka postawa zdecydowanie dominowała, wyrazić swój sprzeciw wobec inwestycji.

Scenariusz spotkania był taki sam, jak w innych gminach. W pierwszej kolejności spółka przedstawiła aktualny etap prac nad budową Kolei Dużych Prędkości, by przejść do aspektów technicznych, prawnych i związanych z wykupem nieruchomości w ramach planowanego przedsięwzięcia. Tę prezentację mieszkańcy wielokrotnie przerywali okrzykami, a nawet gwizdami, a zaplanowane na koniec wystąpienia przedstawianie szczegółów wariantów przebiegu linii KDP przez gminę Sochaczew niemal cudem udało się dokończyć.

Mieszkańcy podkreślali, że nie przyszli na spotkanie słuchać rzeczy, które ich nie interesują, bo w ogóle nie chcą u siebie tej inwestycji. Zwracali uwagę, że spółka pracuje na nieaktualnych mapach, pytali, dlaczego w gminie nadal wydawane są decyzje o warunkach zabudowy, skoro CPK deklaruje prowadzenie konsultacji społecznych za pośrednictwem samorządów od 2020 roku. Jak wyjaśniała druga strona, na tym etapie prac samorządy nie mają podstaw prawnych odmowy wydawania zezwoleń na budowę, projekty nie są jeszcze wiążące.

Do jednych z najbardziej interesujących wypowiedzi, już na etapie zadawania pytań, sprowokował spółkę radny gminy Sławomir Zieliński.

- Mieszkańcy nie chcą takiego przebiegu tych linii. Jako przedstawiciele gminy spotykamy się z panami już któryś raz, prosimy o wzięcie pod uwagę tego sprzeciwu i przeanalizowanie tych propozycji. Wójt wydaje kilkaset zezwoleń na budowę rocznie, panowie, przychylcie się do tego, niech te linie nie trafiają w budynki.

W odpowiedzi Piotr Studnicki ze CPK podkreślił, że materiały przedstawiane przez spółkę powstały na potrzeby prowadzonych właśnie konsultacji, które zaplanowano w 26 gminach i miastach, ale że inwestor już pracuje nad nową propozycją, która będzie mniej ingerująca w tkankę mieszkalną.

- Chcemy te warianty jeszcze korygować. Jest na to jeszcze zarezerwowany czas w projekcie, żeby wnioski zbierane od mieszkańców uwzględniać i tam, gdzie to jest możliwe, wprowadzać do wariantów. […]  Po zakończonych konsultacjach mamy możliwość i jeżeli będzie to możliwe, to chcemy to wykonać - tak zwany proces hybrydyzacji. Chodzi o to, by pociąć warianty na odcinki, które będą najmniej kolizyjne, czyli będą miały najmniej tych negatywnych opinii, a następnie skleić je w wariant, który będzie w możliwie najmniejszy sposób oddziaływał na wszystkie gminy leżące po trasie.

Piotr Studnicki przyznał też, że już po do tej pory zebranych uwagach, może przyznać, że zaproponowane warianty w wielu miejscach będą skorygowane.

Na obecnym etapie CPK proponuje 5 wariantów KDP przebiegających przez gminę Sochaczew, wszystkie dość mocno ingerują w zabudowę szeregu miejscowości. Dodajmy, że radni gminy podjęli uchwałę zawierającą sprzeciw wobec wszystkich tych propozycji.