Zanieczyszczenie zalewu Boryszew, WIOŚ zajął się sprawą

Od pewnego czasu koło wędkarskie PZW Sochaczew – Miasto zmaga się z problemem zanieczyszczania zalewu Boruszewskiego. Wędkarze wskazują, że duże zanieczyszczenia trafiają z firmy, która znajduje się w sąsiedztwie i produkuje pellet. Na początku tego roku zarząd poinformował, ze sprawa zanieczyszczeń została przekazana do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie. W ostatnim czasie wędkarze otrzymali odpowiedź z WIOŚ-u.

Na początku tego roku zarząd koła wędkarskiego PZW Sochaczew-Miasto informował o kolejnych działaniach jakie prowadzi w trosce o poprawę czystości zalewu w Boryszewie.

- W związku z systematycznymi zanieczyszczeniami Zbiornika Boryszew przez firmę Biopellets Sp.zoo. Zarząd koła skierował pismo bezpośrednio do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie prosząc o interwencję. Mamy nadzieję, że wreszcie ktoś zainteresuje się trucicielem.

- informuje Adam Barański, prezes PZW Sochaczew Miasto.

W ostatnim czasie sochaczewscy wędkarze otrzymali konkretną odpowiedź od Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie

- Dzięki temu, że zgłosiliśmy sprawę do WIOŚ w Warszawie w końcu coś się ruszyło. Przyjechała specjalna komisja i stwierdziła, że są zanieczyszczenia. Firmę, która zanieczyszcza nas zbiornik zobligowano do odpowiedniego zastosowania zabezpieczeń, aby odpady przez nich produkowane nie wydostawały się dalej. Jeśli to nie zostanie wykonane, firma może zostać nawet zamknięta. Do dopilnowania tych procedur WIOŚ zobligował Sitarstwo Powiatowe w Sochaczewie.  Starosta w formie pisemnej nakazała wykonać odpowiednie zabezpieczenie. Jeśli firma nie wykona polecenia, to starostwo cofnie koncesje na produkcje pelletu.

- podsumowuje Adam Barański, prezes PZW Sochaczew - Miasto.