We wtorek 24 maja rozpoczęła się trzydniowa sesja egzaminacyjna dla uczniów klas ósmych. Dziś o godzinie 9.00 młodzież mierzyła się z zadaniami z języka polskiego, jutro z matematyką, a w czwartek z językiem obcym. Na rozwiązanie zadań jest 120 minut. Warto przypomnieć, że przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Sprawdziliśmy, jak do tego wyzwania przygotowała się Szkoła Podstawowa nr 6 w Sochaczewie.

[FOTORELACJA]11581[/FOTORELACJA]

Dziś pierwszy dzień egzaminu ósmoklasistów. Sprawdziliśmy, jak do tego wyzwania przygotowała się Szkoła Podstawowa nr 6 w Sochaczewie, gdzie do egzaminu przystępuje 91 uczniów z czterech klas ósmych.  Mówi dyrektor placówki Jadwiga Sikorska.

- Cztery nasze komisje bardzo skrupulatnie przygotowały się do egzaminu od wczoraj.  Nasza najliczniejsza grupa, składająca się z 84 uczniów, będzie pisała  egzamin na korytarzu. Uczniowie mieli tak jak zawsze pisać egzamin na sali sportowej, ale ze względu na sytuacje ze stycznia nie było to możliwe. Mamy 4 osoby z Ukrainy i 7 dyslektyków. W ten sposób jesteśmy przygotowani. Stres jest, jak przed każdym egzaminem tym bardziej, że ja jako przewodnicząca jestem od godziny piątej rano na nogach i  odpowiadam za wszystko, dlatego chciałbym, aby ten egzamin poszedł jak najlepiej.

- dodaje dyrektor Jadwiga Sikorska.

Ósmoklasiści z Szóstki jednogłośnie przed egzaminem zdradzili nam, że najbardziej przed egzaminem obawiają się matematyki. Według dyrektor Jadwigi Sikorskiej, królowa nauk jest zdecydowanie najtrudniejsza dla młodzieży.

- Rozmawiałam z uczennicami z klasy ósmej, to właśnie wypowiadały się, że język polski i angielski powinien im pójść jako tako, a najgorzej matematyka. Nie jestem zadowolona z takiego podejścia. Myślę jednak, że nie tylko w mojej szkole dzieci mają takie odczucia i ten przedmiot zawsze jest pięta achillesową, choć staramy się uczyć go jak najlepiej.

- podsumowuje dyrektor Jadwiga Sikorska

Jak podkreśla dyrektor sochaczewskiej 6  Jadwiga Sikorska wcześniej podjęto starania, aby przygotować dzieci na stres jaki je czeka.

- Były wcześniej organizowane spotkania z panem wicedyrektorem, który omawiał procedury egzaminów i tłumaczył jak powinno wyglądać przygotowanie emocjonalne, po to by uniknąć stresu. Poza tym spotykaliśmy się online z rodzicami, gdzie ja osobiści tłumaczyłam i prosiłam, aby rodzice wspólnie z dziećmi spędzili czas i odstresowali się.

- dodaje dyrektor Jadwiga Sikorska.

Z egzaminami  w całej Polsce zmierzyło się dziś ponad pół miliona nastolatków. O wrażenia po egzaminie zapytaliśmy uczniów Czwórki:

- Była "Zemsta", bardzo mi się podobał ten temat, ale gdyby były Kamienie na szaniec, to w ogóle byłabym w siódmym niebie.

- Uważam, że egzamin był łatwy. Ja pisałam opowiadanie. Trzeba było opisać przygodę z bohaterem wybranej lektury obowiązkowej.

- Dla mnie jako obcokrajowca egzamin był trochę trudny, dlatego moje wrażenia po egzaminie są takie pół na pół. Stresowałem się, ale generalnie dało się przeżyć. Napisałem, co mi przyszło do głowy, że nagle znalazłem się w innym wymiarze. 150 słów było, więc mam nadzieję, że będzie w porządku. Teraz mam nowy powód do stresu – matematyka, bo o angielski się zbytnio nie martwię.

O efekty uczniów spokojna jest komisja:

- Byłam w komisji egzaminacyjnej jako gość. Dzieci były mocno skupione, nie ściągały, bardzo się starały i myślę, że każdy będzie miał wynik minimum 98 procent, czego im z całego serca życzę.

A my się do tych życzeń dołączamy.