Park linowy w Chodakowie od majówki znów otwarty. Do wakacji tylko weekendowo (za wyjątkiem grup zorganizowanych) od 12.00 do 19.00, potem już codziennie. Zajrzeliśmy tam z aparatem i okazało się, że chętnych nie brakuje.

[FOTORELACJA]11533[/FOTORELACJA]

W parku linowym w Chodakowie rozmawialiśmy z instruktorkami:

- W majówkę mieliśmy bardzo dużo zainteresowanych, nawet nie przypuszczałam, że na otwarciu pojawi się tu aż tyle osób. Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie i nie trzeba było nikogo ewakuować z trasy. Generalnie staramy się motywować gości, by samodzielnie przeszli trasę, ale jeżeli jest taka konieczność, interweniujemy.

- Dzieci i młodzież powinni pamiętać, by przychodząc do parku linowego zabrać ze sobą rodzica, który podpisze stosowną zgodę. Trzeba też myśleć pozytywnie. Tutaj nie ma prawa wydarzyć się nic złego.

Na miejscu było kilka osób, które próbowały swoich sił na powietrznych przeszkodach:

- Jestem Ksawery. Mieszkam w Żukowie i mam siedem lat. Byłem tu już kilka razy. Nie ma się czego bać.

Z obiektu korzystały też starsze dzieci i młodzież. Dla każdego najtrudniejszy do pokonania był inny element. Wśród trudniejszych przeszkód wymieniano m.in. tyrolkę, po której zdaniem 9-letniego Filipa „zjazd sprawia wrażenie, jakby miało się uderzyć w drzewo” oraz ściankę wspinaczkową.