- Stary nie jestem, taki młody już też nie. Odstawiało się kiedyś za młodu jakieś numery, jak to młodzież, zabawa w głowie, ale nikt nikomu sprayami nie mazał po domach, nikt koszy nie wywracał do góry nogami – napisał do nas Czytelnik, podsyłając zdjęcia z centrum Sochaczewa.
[FOTORELACJA]10912[/FOTORELACJA]
Takie widoki dla mieszkańców Sochaczewa nie są rzadkością. Wojna pseudokibiców Legii i Widzewa na obrażające siebie nawzajem napisy na blokach trwa od lat i mimo interwencji policji, nie ustaje. Znużeni właściciele nieruchomości zamalowują przekleństwa za każdym razem, mając pewnie nadzieję, że to ostatni raz, przychodzi jednak taki dzień, a w zasadzie noc, kiedy kolejny raz przekonują się, że ich praca jest czysto syzyfowa. Również pojemniki na odzież, nie do końca przekonujące o swoich charytatywnych mocach, zwykły dostarczać przykrych widoków, bo albo ciuchy zalegają porozrzucane wokół, albo całość stoi w płomieniach, albo, i to najczęściej, padają pod naporem silnych ramion naszej wspaniałej sochaczewskiej młodzieży. Te na osiedlu między Żeromskiego o Pokoju, które uwiecznił nasz Czytelnik, leżą od ponad tygodnia, prowokując nie tylko piszącego do nas mieszkańca do smutnych refleksji:
- Stary nie jestem, taki młody już też nie. Odstawiało się kiedyś za młodu jakieś numery, jak to młodzież, zabawa w głowie, ale nikt nikomu sprayami nie mazał po domach, nikt koszy nie wywracał do góry nogami. Siedziało się na przystanku do późnej nocy, kupowało ciepły chleb od piekarzy, czasem zachowywaliśmy się dość głośno, ale grzecznie. Okoliczni ludzie nas znali i nikt pretensji nie miał. A dzisiaj...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz