Bar Pho King Sochaczew zaprasza do konkursu. Do wygrania vouchery na orientalne dania

Oczywistym składnikiem posiłków jest ryż. Słowo ryż jest synonimem słowa jedzenie.

Zupę pho je się w Wietnamie na śniadanie, obiad i kolację ??

Kuchnia wietnamska słynie z dość nietypowych napojów. Jednym z nich jest przykładowo napój z ptasich gniazd i białego grzyba. Napój ten ma słodki smak przypominający wanilię i jest produktem luksusowym.
Kilogram ptasich gniazd, z których robi się tradycyjny napój, kosztuje aż 2500 dolarów.

W restauracji w Wietnamie je się głośno, a resztki jedzenia, serwetki i niedopałki papierosów lądują pod stół.

Wietnamczycy nie znoszą marnowania mięsa, dlatego tworzą posiłki nawet z jego wężowej odmiany.

Kuchnia wietnamska, podobnie jak chińska, opiera się na zasadzie 5 smaków. Zasada ta mówi, że każdy smak odpowiada jednemu, ziemskiego żywiołowi. Wietnamczycy, by zachować zdrowie i witalność, starają się łączyć w każdym daniu produkty o różnych smakach, a więc podporządkowane różnym żywiołom.

Nie w całym Wietnamie jada się mięso psa. Najbardziej znanym z tego przysmaku miejscem jest zatoka ha long w północnej części tego kraju- można zjeść tam np kebab z psa

W Wietnamie obecne są trzy główne wariacje na temat jedzenia: północna, środkowa i południowa, czyli kuchnie Hanoi, Hue i Sajgonu.
W kuchni Hanoi dominuje sos sojowy albo słony sos rybny. To kuchnia nastawiona na szybkie i łatwe w przyrządzeniu dania.
Kuchnia Hue to rodzaj kuchni, w której przykłada się wagę do wyglądu i bogactwa potraw. Wietnamczycy tego regionu cieszą się opinią amatorów ostrego smaku.
Region Sajgonu smakuje wielkie ilości ryb, owoców i warzyw.

A dziekuję po witnamsku to cam on (kamon). Warto pamiętać gdy odbieramy posiłek na wynos...

Cześć. To może z innej ''beczki''. Kiedyś byłem w Wietnamie i udało mi się trafić na wietnamska imprezę. Śmieszne sytuacja, ludzie próbują Cię upić. Problem w tym s wino ryzowe na maksymalnie 15 % Przyjemne uczucie, patrzeć na przerażenie w ich oczach, gdy wg. ich wyliczeń powinieneś już dawno leżeć i majaczyć, a Ty pytasz ich, czy może pora przerzucić się na coś mocniejszego?
Pozdrawiam

Jak wiemy Wietnamczycy jedzą mięso psa. Ale czemu- zgodnie z wietnamską tradycją psa je się, by odpędzić pecha.

Najbardziej z kuchni wietnamskiej lubię kaczkę jednak mało kto wie że kaczki nie wolno zjeść w pierwszym, ani drugim dniu danego miesiąca, ponieważ sprowadzi to nieszczęście. Wietnamczycy bardzo tego przestrzegaja.

Myślę, że najpopularniejszą potrawą wietnamską na świecie jest Pho – po naszemu bardzo prosta zupka w wykonaniu, składa się ona ze słonego wywaru podawanego z makaronem ryżowym, wołowiną lub kurczakiem i świeżymi ziołami. Jedzony pałeczkami, jest tani, sycący i dostępny wszędzie i zawsze – Wietnamczycy chętnie raczą się nim nawet w porze śniadaniowej.

Ciekawostką o kuchni wietnamskiej jest to, że bardzo wszystkim smakuje niezależnie od wieku :) Nie ma chyba nikogo kto jej nie lubi !

Ciekawostka - od kiedy powstały kuchnie wietnamskie w mieście - liczebność psów drastycznie spadła. Natomiast na bazarku można kupić dużo używanych smyczy ???

najsłynniejsze danie to "KUCIAK NA OTRO"

Wietnamczycy są bardzo przyjaznym narodem, są gościnni zwłaszcza dla turystów spoza Azji. Podczas wycieczki, zwłaszcza będąc w mniejszych miejscowościach, możesz zostać zaproszony do domu na posiłek. Zwłaszcza wietnamska młodzież stara się poznać gości i wymienić choćby kilka słów po angielsku.

Do dań kuchni wietnamskiej dodaje się duże ilości glutaminianu bo inaczej nie mają żadnego smaku.

Azjatycka kuchnia Wietnamu uznawana jest za jedną z najzdrowszych na świecie. Nie ma tu ociekających tłuszczem mięs i gęstych sosów. Są za to zawsze świeże owoce i warzywa, zioła i aromatyczne przyprawy, kiełki, ryby, owoce morza, ryż lub makaron ryżowy. W potrawach jest też oczywiście mięso, ale to nie ono króluje.

Wietnamscy kucharze bardzo często stosują sposób smażenia nazywany stir-fry. Polega on na bardzo szybkim smażeniu produktów na mocno rozgrzanej patelni z niewielkim dodatkiem oliwy z oliwek lub oleju. Dlatego kuchnia wietnamska jest tak zdrowa i pyszna! W daniach znajduje się dużo warzyw, a podstawą większości dań jest ryż lub makaron sojowy??

Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.

Kuchnia wietnamska uznawana jako jedna z najpopularniejszych kuchni świata. Jest smaczna, zdrowa, sycąca i niezwykle kolorowa. Cechują w niej przede wszystkim sosy rybne, ryż, owoce, warzywa i ogromna ilość przypraw. To połączenie słodyczy owoców z ostrym smakiem papryczki chilli, kwaśnej limonki z ostrym imbirem. Jest różnorodnością smaków i aromatów.

Może nie o samej kuchni Wietnamu, ale taka ciekawostka o barze Phoking. Posiadają w swojej ofercie, jako jedyni przepyszna zupe firmowa, zupa Phoking, jest orientalną wariacja szefa kuchni na temat standardowej zupy pho, jest ona do wyboru z krewetkami, albo z wołowina. Pyszna, lekko ostra, aromatyczna, z dużą ilością trawy cytrynowej, mleka kokosowego, ze świeżymi warzywami, prazonymi orzechami. Nigdzie drugiej takiej nie zjecie, a swoją wielka porcja zadowoli nawet największego glodomora

Ide se, patrze se, a tu nagle jak mnie coś nie szczeli po oczach, Bar Phoking. Wszedłem se, usiadłem, zamówiłem zupę Phoking i zjadłem całą. Faktycznie jeszcze nigdzie takiej zupy pysznej z krewetkami nie jadłem. Polecam?

Kuchnia pyszna! jestem makaroniarą o tak :) mąż o kurczaki... Kurczak w 5 smakach nasze hasło do wyjścia HONO TU...I ruszamy! To wy prawda :)

Co prawda konkurs już rozstrzygnięty ale go przeoczyłam więc dodam komentarz teraz. Bylam w zeszłym roku w Wietnamie, który kulinarnie mnie zachwycił. Zupa Pho weszła do naszego domowego menu na stałe. Chodząc po ulicach Hanoi obserwowałam biesiadowanie na chodnikach, na rozłożonych dywanach. Grupy osób zgromadzone wokół kociołka z parującą zupą. Zaskoczyły mnie stoiska rozłożone wzdłuż ulicy z tak zaskakującymi dla nas np.żabami, wężami. W Wietnamie jadłam obłędne springrollsy. Eh, pojecgać tam jeszcze raz...