Wiele głębokich i ważnych myśli popłynęło wartkim nurtem wraz z szumiącą nieopodal Bzurą w sobotę 7 sierpnia na Moto Przystani w Plecewicach. W ramach sochaczewskiego projektu Rzeka Myśli z mieszkańcami spotkała się profesor prawa Monika Płatek, znana karnistka, ekspertka z zakresu praw człowieka. Rozmowę poprowadził współorganizator spotkań Mariusz Szczygieł.

[FOTORELACJA]10653[/FOTORELACJA]

To było czwarte spotkanie w ramach projektu Rzeka Myśli, jakie od czerwca na Moto Przystani w Plecewicach organizują sochaczewska społeczniczka Marlena Skrobosz i Fundacja Instytut Reportażu Mariusza Szczygła. W sobotę 7 sierpnia z licznie przybyłymi nad Bzurę mieszkańcami spotkała się profesor prawa Monika Płatek. I to za sprawą ogromnej wiedzy, ale też łatwości i chęci wypowiadania się bohaterki popołudnia, rzeka myśli od pierwszych chwil spotkania popłynęła wartkim nurtem. A były to myśli dotykające najwyższych wartości, które decydują o człowieczeństwie, a i o tym wszystkim, co im zagraża.

Profesor Monika Płatek odniosła się do aktualnej sytuacji w Polsce z puntu widzenia głęboko i jasno rozumianych Praw Człowieka. Aktualną sytuację polityczną przedstawiła jako etap pewnego procesu, któremu podlegamy wszyscy. Odnosząc się do podziałów politycznych w naszym kraju, podkreśliła, że nie istnieją „my” i „oni”, że wszyscy jesteśmy „my” i tak powinniśmy na siebie jako społeczeństwo patrzeć. Na pytanie Mariusza Szczygła, w tym samym kontekście, „Jak się nie dać?”, na pierwszym miejscu poleciła, byśmy nie poddawali się nienawiści, która jest wyjątkowo wyczerpująca, na kolejnych doradziła większe wymaganie od siebie, a z drugiej strony niewymaganie od innych bohaterstwa, dbałość o relacje międzyludzkie, czyli ludzką życzliwość i dyskusje na prawdziwe, merytoryczne argumenty, a nie ad personam. Nie zabrakło rozważań na temat Konstytucji, demokracji i właściwie rozumianego feminizmu.

- Mam wrażenie, że Monika Płatek to chodzący, jednoosobowy uniwersytet. Właściwie, o cokolwiek ją zapytać, czy o prawa człowieka, czy o feminizm, czy o Konstytucję, czy o mężczyzn, czy o kobiety, to natychmiast ma swoją uporządkowaną definicję, okraszoną mnóstwem anegdot, i człowiek od razu wie, co ma myśleć. Dla mnie to jeden z moich autorytetów. Wielu z nas się nie zgadza z rzeczywistością, systemem, władzą, ale profesor Płatek nie zgadza się w sposób twórczy. Od razu wie, jak to powinno wyglądać. Z tego dzisiejszego spotkania Rzeki Myśli wynoszę kilka rzeczy, które chciałbym, by ze mną zostały. Po pierwsze gdy użyłem określenia „oni” i „my”, odnosząc się do tego, że na dzisiejsze spotkanie zapewne przybyły osoby, które niekoniecznie głosowały na obecną władzę, pani profesor zwróciła uwagę, że nie ma „oni” i „my”, wszyscy jesteśmy „my”. To otwiera inną perspektywę. Kolejną taką myśl pani profesor, którą chciałbym zachować, to słowa, że jeśli chcesz być lepszym, przeczytaj jedną książkę więcej.

Profesor Płatek, już po spotkaniu, zapytaliśmy, co sądzi na temat projektu Rzeka Myśli.

- To genialny projekt, co istotne, zorganizowany lokalnie, daje szanse spotkania się z innymi ludźmi, poznania ich, a przy tym przemyślenie wielu spraw. Udział w tym projekcie jest dla mnie dużym wyróżnieniem.