Zamknij

Uczniowie z Sochaczewa o powrocie do szkół. Są pozytywy, są i obawy

14:39, 10.05.2021 J.L Aktualizacja: 16:04, 11.05.2021
Skomentuj

Porozmawialiśmy z młodymi mieszkańcami Sochaczewa o ich powrocie do szkół. Uczniowie najbardziej cieszą się na spotkanie z kolegami i koleżankami z klasy. Są też pewne obawy. 

Zgodnie z rządowymi zapowiedziami od 15 maja uczniowie klas IV-VIII zaczną naukę w trybie hybrydowym, czyli część zajęć będą odbywać zdalnie, a część klasycznie w szkołach. Z kolei od poniedziałku 31 maja wszyscy uczniowie tak podstawówek, jak szkół ponadpodstawowych wrócą do nauki stacjonarnej. Zapytaliśmy młodych mieszkańców Sochaczewa jakie mają w związku z tym nastroje. Jak mówi nam jedna z uczennic:

- Myślę, że to trochę bez sensu wracać na chwilę przed końcem roku. Podczas nauki online nie nauczyłam się zbyt wiele, ale było wygodniej. Mogłam spędzać więcej czasu na powietrzu i częściej spotykać się z przyjaciółmi.

Niewątpliwie pozytywnym aspektem powrotu do szkół będzie odnowienie kontaktu z rówieśnikami. Mimo że większość z zapytanych młodych osób nie odczuła osłabienia więzów przyjaźni, są osoby, które na czas nauki zdalnej w mniejszym lub większym stopniu wyłączyły się z życia społecznego.

- Nie spotykaliśmy się z klasą, nie było ku temu powodów, sprawy szkolne załatwialiśmy online.

- Uważam, że ludzie, którzy mieli zostać to zostali, a fałszywe przyjaźnie się wykruszyły.

- Z klasą te kontakty się ucięły, bo nie spotykaliśmy się, ale mamy kontakt internetowy. Myślę, że nie może być mowy o jakimś wykluczeniu.

W kontekście powrotu do szkół nie brakuje też obaw. Część z nich dotyczy braku notatek, a część nauczycieli, którzy według uczniów mogą chcieć nadgonić materiał lub wystawić brakujące oceny, co może wiązać się ze zwiększoną liczbą sprawdzianów.

- Nie mam w ogóle zeszytów, bo nie chciało mi się ich prowadzić, nie było przysłowiowego bata, ale niespecjalnie się tym przejmuję.

- Lekcje online były prowadzone, więc dużych ubytków w wiedzy być nie powinno. O strachu chyba nie może być mowy.

- Myślę, że jest to trochę stresujące, ale większość z nas ma już chyba dość siedzenia w domu.

- Jest strach, bo nauczyciele będą chcieli nadrobić sprawdzanie naszej wiedzy.

(J.L)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

NikiNiki

9 3

Znając życie to nauczyciele teraz będą chcieli nadrobić przez miesiąc cały rok, na każdej lekcji będzie sprawdzian jak było w październiku. 20:49, 10.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Do NikiDo Niki

5 12

Myślę, że obawy przed szkołą wynikają z lenistwa uczniów. Nauka zdalna to przecież wakacje. W szkole, jak uczeń nie odrobi lekcji lub się nie nauczy nie może wyjść z lekcji, a tu zawsze może udawać, że go wyrzuciło z Internetu lub mu mikrofon nie działa. Kamerek też przecież można nie włączać. Jak nauczyciel tego wymaga, to jest łamanie wolności. Powód jest raczej prozaiczny. Uczniom nie chce się wstawać, ubierać. Takie piżama party cały dzień. Jeszcze w międzyczasie można pograć w grę na telefonie. Można też zalogować się na początku lekcji i sobie wyjść. Nie chodzi tu o sprawdziany. Sprawdziany muszą być tydzień wcześniej zapowiedziane. Do zakończenia roku zostanie od 1 czerwca niecały miesiąc, a wiadomo, że dwa tygodnie przed końcem oceny muszą być wystawione. 23:06, 10.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gośćgość

5 4

Do Niki uważam, że uczniowie nie są leniwi tylko mają nieodpowiednich nauczycieli. Jeżeli nauczyciel sam posiada wiedzę i potrafi ją przekazać wszystko jest w porządku. Niestety bardzo często tak jest, że prawdziwymi nauczycielami są rodzice i to na ich barkach spoczywa odrabianie, tłumaczenie czy edukowanie dzieci i młodzieży. Pracują po godzinach, za darmo, kosztem własnego wypoczynku. Pandemia nie ma tu nic wspólnego. Żal mi tych dzieci. 13:04, 11.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%