Zamknij

Śmieci jak przebiśniegi w Sochaczewie

08:20, 25.02.2021 P.S Aktualizacja: 10:29, 25.02.2021
Skomentuj

Patrząc na pogodę, jaką od kilku dni mamy za oknami oraz prognozy synoptyków na najbliższe dni i tygodnie można już śmiało mówić o odwilży. We dnie mamy przecież już kilkanaście stopni, a nocami ostatnio też nie notujemy przymrozków. Szybkie roztopy następujące po obfitych opadach śniegu wywołują uczucie strachu u mieszkańców, których gospodarstwa znajdują się w najbliższym sąsiedztwie Wisły i Bzury w naszym powiecie. Okazuje się jednak, że z uwagi na roztopy zatonąć możemy wszyscy, nawet ci mieszkający daleko od terenów zalewowych. Bo zatonąć można też w śmieciach.

A już krótki spacer po mieście wystarczy by zauważyć mnóstwo śmieciowych przebiśniegów. A im dalej od centrum Sochaczewa, gdzie większa liczba osób sprawia, że czujemy się stale widziani przez innych, tym gorzej. Skupiając się na terenie na południe od centrum śmieci ze śnieżnych zasp wyłaniają się wzdłuż alejek Parku imienia Ignacego Garbolewskiego przy sochaczewskiej szkole muzycznej. Niedawno skryte w białym puchu butelki, puszki czy opakowania po papierosach lub słodyczach wyłoniły się pstrokatymi kolorami. Jeszcze gorzej jest na obrzeżach parku i w części za szkołą muzyczną. Tutaj bez pojemników na śmieci niemal sto procent odpadków lądowało w śniegu.

Jeśli ktoś myśli, że śmiecenie to domena osób spędzających czas wolny w parku, to jest w grubym błędzie. Pracownicy, którzy dojeżdżają do miejsca zatrudnienia pociągami z Sochaczewa też swoje śmieci kryli w śniegu, którego tej zimy, jak nigdy nie brakowało. Wytyczony butelkami po alkoholu i napojach oraz różnej maści opakowaniach szlak jest widoczny wzdłuż chodników prowadzących od ulic Towarowej, Licealnej i Piłsudskiego, pod wiaduktem do stacji kolejowej. Kilka ujęć pokazujących śmieci, jakie wyłoniły się spod śniegu można zobaczyć w znajdującej się poniżej galerii zdjęć. Rozrzuconych odpadków nie brakuje też przy chodniku biegnącym wzdłuż torów kolejowych od parkingu pod wiaduktem prosto na perony stacji kolejowej.

Śnieg stopniał już prawie całkowicie, na to, że śmieci podobnie rozpuszczą się pod wpływem promieni słonecznych nie ma co liczyć. Tak to nie działa i śmieci ktoś będzie musiał zebrać. Mieszkający przy ulicy Licealnej pan Jan narzeka na brak szacunku dla cudzej pracy:

- jesienią wysprzątałem chodnik biegnący przed domem. Ładnie było. Czyściutko i przycięta trawa. A teraz patrz pan butelka na butelce butelką pogania. To wszystko śmieci, które ktoś wyrzucił tutaj w ostatnich tygodniach, kiedy mieliśmy częste opady śniegu.

Inną wyłaniającą się spod śniegu kwestią są psie odchody, ale to już sprawa na odrębne rozważania i ich widoku w galerii oszczędzimy naszym Czytelnikom.

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

123123

2 0

Przeciez Sochaczew to miasto takich bogobojnych ludzi. I Maciek i Piotrek i i inni pozadni Christianie, a tu śmieci po krzakach. 15:19, 25.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%