Trwa walka z dużym zatorem lodowym w okolicach powiatu sochaczewskiego. Zator ma aż 7 kilometrów, ale jak informują Wody Polskie, jest już w połowie skruszony. Jak dziś powiedział prezes WP Przemysław Daca, za 2 – 3 dni lodołamacze powinny dotrzeć do Płocka.

[FOTORELACJA]10045[/FOTORELACJA]

Dziś (poniedziałek 22 lutego) Wody Polskie poinformowały o aktualnej sytuacji w kontekście zagrożenia powodziowego na Wiśle w okolicach Płocka.

- Na wysokości Woli Brwileńskiej lodołamacze kruszą zator lodowy o długości około 7 km. Spławiana jest także połamana kra ze stopnia we Włocławku. Dzisiaj do akcji lodołamania na zbiorniku włączone zostaną dwie jednostki, które dotrą z Gdańska.

Z kolei podczas dzisiejszego briefingu prasowego prezes Wód Polskich Przemysław Gaca powiedział, że lodołamacze na tym odcinku są już w połowie drogi, do skruszenia całego zatoru pozostało ok. 3 kilometrów i w ciągu 2, 3 dni statki powinny dotrzeć do Płocka. Udało się też stworzyć rynnę w stałej pokrywie lodowej na odcinku około 30 kilometrów.

Z uwagi na gwałtowną odwilż, krę i zatory sytuacja jest nadal bardzo poważna. W związku z ryzykiem powodzi również w naszym powiecie wszystkie służby postawione są w stan gotowości. Dziś rano poziom Wisły w Arciechowie, w gminie Iłów, osiągnął 505 cm (do przekroczenia stanu alarmowego brakuje tylko 5 cm).

[ZT]56613[/ZT]