,,Napór na podporę przeprawy na pewno nie jest mały, a przeszkoda piętrzy przy tym wodę w Bzurze, co przy podniesieniu jej poziomu może tworzyć istotne zagrożenie''-redakcjo a własciwie Pani Moniko bo Pani jest podpisana pod artykułem istota sprawy - napór wody jest taki jaka woda jest i przy podniesieniu poziomu wody to ,,drzewo'' spokojnie sobie dalej popłynie ,konstrukcja podpór mostowych jest tak skonstruowana bu wszelkie przeszkody ją omijały odbijając sie dlatego to leży bo niski poziom wody jest jak sie podniesie to popłynie i gdzieś na zakole rzeki sie na brzegu zatrzyma i nie ma co robić paniki a znając budowle mostowe to nic nie grozi mostowi podpora nie jest w ziemi osadzona 0,5 metra tylko znacznie głębiej- także nie panikować bo zaraz P Burmistrz może zakazać jazdy tym mostem.znam budowle konstrukcji mostowych i spokojnie bez paniki.

Taka interwencja jak wyciągnięcie drzewa z rzeki jest w sam raz dla Straży Pożarnej. Jak nie wiadomo kogo wezwać to właśnie tę służbę.

Gosciu spod 998 sam jestem strażakiem ale ostatnio to straż jest wykorzystywana do wszystkiego osy szerszenie koty na drzewie zarządcami rzek faktycznie są Wody Polskie ale tak jak już pisałem bedzie wyższy poziom to szczapa popłynie i po problemie.

Morsów dawać .

Lol w sedno przynajmniej pożytecznego by zrobili a nie parodiować jak pajace.

Dziś jechałem rano to tak się wygiął ten most w pałąk że aż strach jechać było ale zaryzykowałem jakoś żyje.

Jo tuż jechałem to się tak trząsl że myślałem że się zawali ,to burmistrzu dawoj z tym drugim mostem,jakby się że rok d
To do lutego do roztopów by zdunzyl zrobić,,.......plan!