Zamknij

Podsumowanie spisu rolnego. Rolnicy w powiecie niedoinformowani

12:07, 03.12.2020 A.S Aktualizacja: 08:25, 04.12.2020
Skomentuj

100 procent uprawnionych wzięło udział w spisie rolnym na terenie sprawdzanych przez nas gmin powiatu sochaczewskiego. W wybranych przez nas losowo gminach większość osób spisać musieli rachmistrzowie, tylko niewielki procent skorzystał z możliwości spisania się przez internet. Co ujawnił spis i jakie wnioski nasuwają się po jego zakończeniu – pytamy wójtów, sekretarzy gmin i osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie spisu w gminach.

W gminie Sochaczew spisano 907, czyli 100 proc. gospodarstw. Do znakomitej większości z nich musieli dotrzeć rachmistrzowie. Kłopotliwe było przeprowadzenie spisu przez telefon – numery GUS-u zawierały dużą liczbę cyfry „6” i większość ludzi tych połączeń nie odbierała, obawiając się np., że dzwonią handlowcy nakłaniający do wzięcia kredytu czy zakupu garnków. Dlatego wielu rachmistrzów dzwoniło z numerów prywatnych. Przez internet spisały się tylko 163 gospodarstwa. Jak mówi koordynator spisu rolnego w gminie Barbara Sadowska, ujawniło to skalę nieświadomości społeczeństwa.

- Mimo kampanii reklamowej GUS, który szacował, że ok 50 proc spisze się przez internet, zrobiła to niewielka część uprawnionych. Wiele osób było zagubionych – dzwonili do nas np. rolnicy, którzy mają gospodarstwo mniejsze niż 1 ha, i którzy nie podlegają spisowi, co świadczy o niedoinformowaniu.

Według Sadowskiej, która była rachmistrzem także w poprzednim spisie rolnym przeprowadzonym przed 10 laty, ten spis ujawnił bardzo duże różnice międzypokoleniowe oraz silny wpływ pandemii na izolacje społeczną.

- W porównaniu do poprzedniego spisu widzę ogromną różnicę- poprzednie pokolenie było bardziej otwarte, chętnie udzielało informacji, bez problemu przyjmowało rachmistrzów. Młodsze pokolenie, które spisywaliśmy teraz, jest zdecydowanie mniej współpracujące, zagonione, roszczeniowe. Nastawienie ludzi jest dziś zupełnie inne i tu dużą rolę odegrała pandemia. Jesteśmy niechętni kontaktom, zamykamy się, izolujemy.

Rozkład procentowy różnych form spisu podobnie kształtuje się w innych gminach powiatu sochaczewskiego – w gminie Brochów na uprawnionych 670 gospodarstw spisało się 100 proc., z czego 14,41 proc. przez internet, 21,1 proc. telefonicznie, 64,49 proc. spisali rachmistrzowie. W gminie Iłów z uprawnionych 1072 gospodarstw także udało się spisać wszystkich. Zadowolenia tym wynikiem nie kryje wójt Jan Kraśniewski.

- To ogromny sukces, że spis się udał i zawdzięczamy to wszystkim tym, którzy przy tym spisie pracowali. Szczególnie chciałbym podziękować pani sekretarz gminy Katarzynie Michalskiej, która pilotowała u nas ten projekt.

Jak dodaje wspomniana Katarzyna Michalska, łatwo nie było.

- Mamy dużo gospodarstw, a dysponowaliśmy niewielkimi środkami. Z uwagi na fakt, że niewiele osób spisało się przez internet, główny ciężar spisu leżał na rachmistrzach. A tych, z 4, których mieliśmy początkowo, już w trakcie trwania akcji, pozostało tylko 3. Członkowie biura spisowego wykonali ogrom pracy. Bardzo im za to dziękujemy. Ale dziękujemy też rolnikom za współpracę i odpowiedzialne podejście.

W Nowej Suchej także spisało się 100 proc uprawnionych, choć początkowo, jeszcze w trakcie trwania prac polowych, były wątpliwości co do tego, czy spis się uda. Znacznie szybciej proces przebiegał po ich zakończeniu. Wynik, który udało się osiągnąć, cieszy wójta Macieja Mońkę.

- To bardzo dobra wiadomość, bardzo dziękuję wszystkim, którzy się zaangażowali, w powodzenie spisu, szczególnie Pani sekretarz gminy Annie Zatorskiej - Janiak, która szefowała temu przedsięwzięciu, wszystkim pracownikom, którzy zaangażowali się w to, rachmistrzom i wszystkim rolnikom, którzy zgodzili się spisać. Także proboszczom lokalnych parafii, którzy co tydzień po mszy przypominali o obowiązku spisania.

Podziękowań nie kryje także Marek Olechowski, wójt gminy Teresin. Tu także wynik był 100- procentowy.

- Spis się udał, choć nie ukrywam, że trzeba było zachęcać rolników. Na 2 tygodnie przed zakończeniem mieliśmy tylko 60 proc. spisanych uprawnionych. Tu ogromna zasługa komisarzy spisowych i Pani sekretarz komisarzy Grażyny Cierplis – Przysuchy, która mocno zaangażowała się w projekt. To była ważna lekcja i swego rodzaju test przed tym, co czeka nas w przyszłym roku – czyli ogólnym spisem ludności.

Najbliższy Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań będzie przeprowadzony od 1 kwietnia 2021 r. do 30 czerwca 2021 r., obecnie trwają prace organizacyjne i przygotowawcze do spisu.

(A.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

AdamAdam

1 1

A czemu Damiano sie nie wypowiada albo MONIKA? tylko JP3. 17:40, 03.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

RybnoRybno

0 0

Pewnie nie wszyscy w Rybnie się spisali i nie ma czym się chwalić. 12:26, 04.12.2020


reo
0%