Klasztor w Szymanowie w kwarantannie. 30 sióstr zakażonych, kilka wymaga podawania tlenu

Covid 19 w Klasztorze Sióstr Niepokalanek w Szymanowie. Chorych jest ponad 30 sióstr. Kilka z nich jest w stanie wymagającym podawania tlenu. Cały klasztor znalazł się w kwarantannie.

Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Szymanowie zostało objęte kwarantanną 18 listopada. Wiąże się to z zawieszeniem wszelkich rekolekcji, dni skupienia, ewentualnych pielgrzymek. Przypomnijmy, że to drugie zakażenie w gminie Teresin. 9 listopada kwarantannę zakończyli bracia z franciszkańskiego klasztoru- sanktuarium Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Niepokalanowie. Niestety, trzech z nich przegrało walkę z Covid-19. O komentarz poprosiliśmy wójta gminy Teresin Marka Olechowskiego.

- W Teresinie jest kilka klasztorów i to rzeczywiście zbiorowiska bardzo narażone na zakażenia covidem. Ostatnia sytuacja to jest zakażenie sióstr Niepokalanek w Szymanowie. Ja dzisiaj miałem kontakt z siostrą przełożoną Matką Alicją, która sama jest zakażona, ale ona akurat przechodzi chorobę nieco lżej, ma być „uruchomiona”, że tak powiem kolokwialnie, w ciągu kilku najbliższych dni.

W sumie chorych jest ponad 30 sióstr.

- Na szczęście pracuje kuchnia. Pomagają ludzie dobrej woli. My też się staramy. Jeżeli będzie taka sytuacja, że trzeba będzie pomóc, jesteśmy umówieni na bezpośrednią interwencję. To, że siostry sobie radzą, to dowód na to, że to taka dobrze zorganizowana grupa – zawsze była u sióstr. Ale kilka z nich jest w stanie takim podtlenowym i nie wiadomo, jak to się skończy. Oby nie musiały trafić do szpitala.

Obecnie klasztor jest zamknięty, siostry nie spotykają się z mieszkańcami i choroba nie rozprzestrzenia się dalej.