Zamknij

Strajk Kobiet Sochaczew dzień siódmy. Dziś było szczególnie

20:34, 30.10.2020 M.F Aktualizacja: 19:35, 31.10.2020
Skomentuj

W piątek 30 października miał miejsce siódmy dzień Strajku Kobiet w Sochaczewie. Ani deszcz, ani fakt, że wielu mieszkańców pojechało do Warszawy na protesty, nie przeszkodził zgromadzeniu w centrum naszego miasta.

[FOTORELACJA]9726[/FOTORELACJA]

Dziś strajk zbiegł się z decyzją premiera o zamknięciu cmentarzy na okres Wszystkich Świętych. W związku z tym tuż po 18.00 na ul. Traugutta, gdzie mieści się cmentarz parafialny, mieliśmy naprawdę poruszający obraz tego, co dzieje się w naszym kraju. Z jednej strony mieszkańcy usiłujący jeszcze przed północą, kiedy bramy cmentarne mają zostać zamknięte, z drugiej walczące o swoje prawa kobiety i wspierający ich mężczyźni. W momencie mijania cmentarza protestujący wyciszyli na znak szacunku swoje okrzyki.

Piątkowy protest przebiegł spokojnie. Większość kierowców solidaryzowało się z protestującymi, choć zdarzały się pojedyncze przypadki kciuków w dół i odmiennych haseł.

[ZT]55197[/ZT]

 

(M.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(91)

PppPpp

16 14

Większość ludzi sama wybrał obecną władze.... A teraz to co każdy je..bie PiS?? Ile osób *%#)!& PiS a za chwilę skorzysta z 500plus z 13 i innych takich dodatków. To nie PiS jest zły tylko ludzie którzy go wybrali. Ja nie jestem za obecną władza ale za protestami obecnymi tez nie.... Ludzie sami się nakręcają... Dziś Pinokio stwierdził że trzeba pozamykać cmentarze a może coś w tej sprawie trzeba zrobić albo w sprawie '' śmiertelnego wirusa "gdzie wiekszosc z nas podobno przechodzi
bezobjawowo.. Ludzi tresują jak małpy w zoo.. 21:01, 30.10.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Łosie_2Łosie_2

3 6

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx mam zdalne XD 00:36, 31.10.2020


ZofijaZofija

4 7

Gdyby. Pinokio pozamykał biuro polityczne PiS ...pozamykał klakierów ...były by to piękne sasinalia...cmentarze mógł zostawić otwarte....ludzie wiedza ze należy ograniczać kontakty i dbać o siebie 08:24, 31.10.2020


LolaLola

2 0

PIS Z KACZYŃSKIM WKURZYŁ PRATKTYCZNIE WSZYSTKIE GRUPY I BRANZE-ROLNIKÓW I HODOWCÓW, POTEM RESTAURATORÓW, WŁAŚCICIELI FITNES KLUBOW I EVENTÓW, KNAJPY I RESTAURACJE,KOBIETY, MŁODYCH LUDZI,STUDENTÓW,SEDZIOW,EMERYTOW,RENCISTOW ,LEKARZY ,PIELEGNIARKI ,GÓRNIKÓW A TERAZ OGRODNIKÓW I HANDLOWCÓW ZNICZY I KWIATOW !!!W ZASADZIE ZOSTAŁA IM TYLKO ADMINISTRACJA RZĄDOWA I KLER .ALE NIE JEST TO PAŃSTWO WYZNANIOWE A KSIEZA SĄ TU TYLKO REZYDENTAMI OBCEGO PAŃSTWA -WATYKAN I NIE BARDZO IM PO DRODZE Z NASZYMI INTERESAMI .NATOMIAST WIĘKSZOŚĆ ZWYKLYCH POLAKOW NIGDY NIE NALEŻELI I NIE NALEŻĄ DO TYCH ICH PARTI!!! WIĘC PRAKTYCZNIE STRACILI ELEKTORAT I WŁADZE. DLATEGO POWINNI PODAĆ SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ DO DYMISJI BO SMRÓD ZOSTAL.KAŻDA WŁADZA SIĘ KIEDYŚ KOŃCZY. .I TO JEST JEJ KONIEC BO OSZUKALI POLAKOW I WYBORCÓW I DZIALAJA NA NIEKORZYSC NARODU. OBY ODDALI WŁADZE POKOJOWO ...TAKIE SĄ PRAWA DEMOKRACJI.. 17:28, 01.11.2020


reo

ZoologZoolog

10 9

Wytresowaną małpą łatwiej sterować :) 21:05, 30.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tak trzymać Tak trzymać

25 17

Brawo Polskie Kobiety i wszyscy ich wspierający, ta bezduszna antypolska oszukańcza banda udając porządnych ludzi poniża i upodla Nasze Polskie Kobiety a przez to i nas wszystkich, najwyższy czas zakończyć ten proceder. 21:11, 30.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OnOn

3 5

Jakie kobiety?! Zgodnie z waszą ideologią one jeszcze nie wiedzą kim są 16:00, 31.10.2020


KrzysztofKrzysztof

21 21

brawo dziewczyny, brawo kobiety. :) nie dajcie gnomowi z żoliborza decydować o waszym życiu. 21:28, 30.10.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MokMok

6 5

Brawo polskie kobiety....powinnyście same dokonywać w swoim życiu wyborów....władza i gnom z Żoliborza nie powinien wam odbierać tego....to wy nosicie pod sercem i wiecie o swoich powinnosciach 08:30, 31.10.2020


SS

6 5

Ten z Żoliborza ( Kaczo Zetong) jest zbaraniły tym co widzi. Jego doradcy mówili że to dogodny czas. Nasz gwiazda bezpiecznie zagłosowała i zaszyła się w chorobie. Kiedyś wylezie to usłyszy pochwały od mieszkańców 11:39, 31.10.2020


NikiNiki

17 26

Władza się ugięła, więc po co ten cyrk dalej? Czyżby niektórzy się nudzą i chcą się polansować? Zawsze fajnie być choć na chwilę w centrum uwagi. 21:45, 30.10.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

KrzysiekKrzysiek

14 11

o czym ty gadasz nieszczęsna istoto? jaka władza, jak się ugięła? ani duda, zwany przez niektórych prezydentem, ani morawiecki, zwany przez niektórych premierem nie są żadną władzą w tym kraju. patologia pozwoliła rządzić kaczyńskiemu, a ten prędzej spali ten kraj, niż ustąpi na centymetr w swoich chorych fobiach. opamiętaj się, albo nie pisz na publicznych forach. 22:37, 30.10.2020


SzysiuSzysiu

8 10

W patologii to się wychowłeś. 22:54, 30.10.2020


..

6 5

Ciasto bez pieczenia na herbatnikach. 3 Bit jest bardzo podobne do "Ciasta balowego". Jest jednak troszkę prostsze, ponieważ nie ma w nim warstwy biszkoptowej. Jest dość słodkie. Zawiera bowiem masę krówkową. Dlatego starałam się, aby pozostałe warstwy nie były przesłodzone. Bita śmietana jest bez dodatku cukru, a masa budyniowa również nie zawiera dużo cukru. Całość bardzo dobrze smakuje. Budyń przygotowałam tym razem sama. Wolę taki domowej roboty. W szybkiej wersji można również użyć kupnego budyniu waniliowego. Składniki:
1 puszka masy krówkowej lub puszka słodkiego mleka skondensowanego (500g)
ok. 510g herbatników (ok. 75 sztuk. Wychodzą 3 warstwy, każda po ok. 25 herbatników)
400- 500 ml słodkiej śmietany 30- 36%
2 opakowania śmietan-fix
ok. 50- 100 g dowolnej czekolady (u mnie mleczna)
Masa budyniowa:

500 ml mleka
⅔ szklanki cukru (= ok. 130 g)
2 żółtka
3 łyżki skrobi ziemniaczanej (ok. 40- 45 g)
3 łyżki mąki pszennej (ok. 40- 45 g)
180 g masła
Sposób przygotowania:
Jeśli mamy puszkę słodkiego mleka skondensowanego, należy gotować ją w garnku z wodą na małej mocy palnika przez 3 godziny. (Puszka musi być cała pokryta wodą). Jeśli korzystamy z gotowej masy krówkowej, należy najpierw przygotować masę budyniową (według punktu 2), a następnie puszkę z masą krówkową wsadzić na kilka minut do gotującej się wody. (Miękka masa krówkowa będzie łatwiejsza do rozsmarowania).
Przygotować masę budyniową: 1 ½ szklanki mleka i cukier zagotować. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie z żółtkami i mąkami. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając trzepaczką, aby nie powstały grudki. Od zagotowania, gotować ok. 1 minuty ciągle mieszając, aż budyń zgęstnieje. Gotowy budyń ściągnąć z pieca i od razu przykryć folią spożywczą tak, aby folia dotykała powierzchni budyniu. (W ten sposób na budyniu nie utworzy się kożuch). Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na jasną, kremową masę. Dalej miksując, dodawać stopniowo chłodny budyń.
Formę prostokątną o wymiarach ok. 35x 24 cm wyłożyć herbatnikami. (Ja użyłam formy rozciąganej tak, że mogłam ją tak ustawić, aby nie łamać herbatników. U mnie wyszło po 5 herbatników wzdłuż i wszerz).
Na herbatnikach rozsmarować lekko ciepłą masę krówkową. Wyłożyć drugą warstwę herbatników. Następnie wyłożyć masę budyniową, na nią ostatnią warstwę herbatników.
Ubić śmietanę ze śmietan-fix. Śmietanę wyłożyć na wierzch ciasta i posypać startą czekoladą.
Ciasto wstawić do lodówki, na co najmniej 12 godzin.
Uwaga:

W szybkiej wersji można ugotować 2 budynie waniliowe bez cukru w 500 ml mleka, z dodatkiem cukru do smaku. (Cukier można pominąć, choć ja dodałabym, chociaż trochę). Po ostygnięciu, utrzeć z 180 g masła. 00:44, 31.10.2020


. .

19 20

Jeden przypadek a będzie ich więcej.
Nie poddamy się w walce o naszą religie i życie bezbronnyci dzieci
STOP ABORCJI WYGRAŁO ŻYCIE
21:56, 30.10.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

do bandytówdo bandytów

13 7

Religię, co marzy wam się wojna religijna inkwizycjo pisowska, wy skłócacze narodu, nawet księża mają was już dosyć. 22:03, 30.10.2020


MokMok

3 6

Bo czyja jest władza tego jest i religia....PiS ma władze to i religia musibyc. PiS owska. 09:19, 31.10.2020


LolaLola

8 5

FANATYKOM RELIGIJNYM Z PIS TO JUZ DZIĘKUJEMY. ...WIDZIMY CODZIENNIE CO DZIEJE SIĘ NA ZACHODZIE Z FANATYZMEM RELIGIJNYM.WIARA TO JEST WEWNETRZNA SPRAWA KAZDEGO CZŁOWIEKA I NIE WOLNO JEJ SILĄ NARZUCAĆ WSZYSTKIM W KOŁO. PO TO MA CZŁOWIEKA WOLNA WOLE ABY MOGL SAM WYBIERAĆ. A NIE BYĆ PRZYMUSZANYM PRZEZ RZADY CZY FANATYKÓW PARTYJNYCH. 10:28, 31.10.2020


???...są.???...są.

12 6

a gdzie są radni opozycyjne w Socho, są na protestach czy ich brak, czy mają odwagę czy charakter strusia i zajęcze serca?
21:59, 30.10.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ŁosieŁosie

6 2

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx mam zdalne XD 00:35, 31.10.2020


CiekawaCiekawa

1 0

No właśnie dwóch biega w protestach ale oni to mocni są tylko w necie. Na żywo to takie.. ??? 12:14, 01.11.2020


MaciekMaciek

12 12

Przypominam, że wkrótce wypłata kolejnej transzy 500 +. Także starczy tych wygłupów. 22:51, 30.10.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

kot kaczorakot kaczora

11 11

Maciuś, ależ ty *%#)!& Nie każdy jest sprzedajną dziwk..ą, tym bardziej za 500 zet. Ukrainki więcej wołają, wiem bo płaciłem i wiem co to jest sprzedajna SZMATA. Kaczor postawił was tyłem i używa do woli, za jedyne 500+ 23:01, 30.10.2020


do kota kaczorado kota kaczora

4 7

I żeby dopełnić ten fakt, dodajmyż że to 500+ ich własnych złotówek. 00:07, 31.10.2020


..

5 3

KSIĘGA DWUNASTA
KOCHAJMY SIĘ
Treść:
Ostatnia uczta staropolska - Arcyserwis - Objaśnienie jego figur - Jego ruchy - Dąbrowski udarowany - Jeszcze o Scyzoryku. - Kniaziewicz udarowany. - Pierwszy akt urzędowy Tadeusza przy objęciu dziedzictwa - Uwagi Gerwazego - Koncert nad koncertami - Polonez - Kochajmy się!


Na koniec z trzaskiem sali drzwi na wściąż otwarto.

Wchodzi pan Wojski w czapce i z głową zadartą,

Nie wita się i miejsca za stołem nie bierze,

Bo Wojski występuje w nowym charakterze,

Marszałka dworu; laskę ma na znak urzędu

I tą laską z kolei, jako mistrz obrzędu,

Wskazuje wszystkim miejsca i gości usadza.

Naprzód, jako najpierwsza województwa władza,

Podkomorzy-Marszałek wziął miejsce zaszczytne:

Ze słoniowym poręczem krzesło aksamitne;

Obok na prawej stronie jenerał Dąbrowski,

Na lewej siadł Kniaziewicz, Pac i Małachowski.

Śród nich Podkomorzyna, dalej inne panie,

Oficerowie, pany, szlachta i ziemianie,

Mężczyźni i kobiety, na przemian po parze

Usiadają porządkiem, gdzie Wojski ukaże.



Pan Sędzia skłoniwszy się opuścił biesiadę;

On na dziedzińcu włościan traktował gromadę;

Zebrawszy ich za stołem na dwa staje długim,

Sam siadł na jednym końcu, a pleban na drugim.

Tadeusz i Zofija do stołu nie siedli;

Zajęci częstowaniem włościan, chodząc jedli.

Starożytny był zwyczaj, iż dziedzice nowi

Na pierwszej uczcie sami służyli ludowi.



Tymczasem goście, potraw czekający w sali,

Z zadziwieniem na wielki serwis poglądali,

Którego równie drogi kruszec jak robota.

Jest podanie, że książę Radziwiłł-Sierota

Kazał ten sprzęt na urząd w Wenecyi zrobić

I wedle własnych planów po polsku ozdobić.

Serwis, potem zabrany czasu wojny szwedzkiéj,

Przeszedł, nie wiedzieć jaką drogą, w dom szlachecki.

Dziś ze skarbca dobyty zajął środek stoła

Ogromnym kręgiem na kształt karetnego koła.



Serwis ten był nalany ode dna po brzegi

Piankami i cukrami białemi jak śniegi:

Udawał przewybornie krajobraz zimowy;

W środku czerniał ogromny bór konfiturowy:

Stronami domy, niby wioski i zaścianki,

Okryte zamiast śronu cukrowwemi pianki;

Na krawędziach naczynia, stoją dla ozdoby

Niewielkie, z porcelany wydęte osoby

W polskich strojach; jakoby aktory na scenie,

Zdawały się przedstawiać jakoweś zdarzenie;

Gest ich sztucznie wydany, farby osobliwe,

Tylko głosu im braknie, zresztą gdyby żywe.



Cóż przedstawiają? - goście pytali ciekawi,

Zaczem Wojski podnosi laskę i tak prawi

(Tymczasem podawano wódkę przed jedzeniem):

"Za mych Wielce Mościwych Panów pozwoleniem:

Te persony, których tu widzicie bez liku,

Przedstawiają polskiego historią sejmiku,

Narady, wotowanie, tryumfy i waśnie;

Sam tę scenę odgadłem i Państwu objaśnię.



"Oto na prawo widać liczne szlachty grono:

Pewnie ich przed sejmikiem na ucztę sproszono.

Czeka nakryty stolik; nikt gości nie sadza,

Stoją kupkami, każda kupka się naradza.

Patrzcie, iż w każdej kupce stoi w środku człowiek,

Z którego ust otwartych, z podniesionych powiek,

Rąk niespokojnych, widać - mówca; cóś tłomaczy,

I palcem eksplikuje, i na dłoni znaczy.

Ci mowcy zalecają swoich kandydatów

Z różnym skutkiem, jak widać z miny szlachty bratów.



Wprawdzie tam w drugiej kupie szlachta pilnie słucha,

Ten ręce za pas zatknął i przyłożył ucha,

Ów dłoń przy uchu trzyma i milczkiem wąs kręci,

Zapewne słowa zbiera i niże w pamięci;

Cieszy się mowca, widząc, że są nawróceni,

Gładzi kieszeń, bo kreski ich już ma w kieszeni.



Lecz za to w trzeciem gronie dzieje się inaczéj;

Tu mówca musi łowić za pasy słuchaczy.

Patrzcie! wyrywają się i cofają uszy;

Patrzcie, jako ten słuchacz od gniewu się puszy,

Wzniosł ręce, grozi mówcy, usta mu zatyka,

Pewnie słyszał pochwały swego przeciwnika;

Ten drugi, pochyliwszy czoło na kształt byka,

Powiedziałbyś, że mówcę pochwyci na rogi;

Ci biorą się do szabel, tamci poszli w nogi.



Jeden między kupkami szlachcic cichy stoi,

Widać, że człek bezstronny, waha się i boi;

Za kim dać kreskę? nie wie i sam z sobą w walce,

Pyta losu, wzniosł ręce, wytknął wielkie palce,

Zmrużył oczy, paznokciem do paznokcia mierzy,

Widać, że kreskę swoję kabale powierzy:

Jeśli palce trafią się, da afirmatywę,

A jeżeli się chybią, rzuci negatywę.



Na lewej druga scena: refektarz klasztoru,

Obrócony na salę szlacheckiego zboru.

Starsi rzędem na ławach siedzą, młodsi stają

I ciekawi przez głowy w środek zaglądają;

W środku marszałek stoi, wazon w ręku trzyma,

Liczy gałki, szlachta je pożera oczyma.

Właśnie wytrząsł ostatnią; woźni ręce wznoszą

I imię obranego urzędnika głoszą.



Jeden szlachcic na zgodę powszechną nie zważa.

Patrz, wytknął głowę oknem z kuchni refektarza,

Patrz, jak oczy wytrzeszczył, jak pogląda śmiało,

Usta otworzył, jakby chciał zjeść izbę całą:

Łatwo zgadnąć, że szlachcic ten zawołał: <<Veto!>>

Patrzcie, jak za tą nagłą do kłótni podnietą

Tłoczy się do drzwi ciżba, pewnie idą w kuchnię;

Dostali szable, pewnie krwawy bój wybuchnie.



Lecz tam, na korytarzu, Państwo uważacie

Tego starego księdza, co idzie w ornacie -

To przeor; Sanctissimum z ołtarza wynosi,

A chłopiec w komży dzwoni i na ustąp prosi;

Szlachta wnet szable chowa, żegna się i klęka,

A ksiądz tam się obraca, gdzie jeszcze broń szczęka;

Skoro przyjdzie, wnet wszystkich uciszy i zgodzi.



Ach! wy nie pamiętacie tego, Państwo młodzi,

Jak wśród naszej burzliwej szlachty samowładnej,

Zbrojnej, nie trzeba było policyi żadnej;

Dopóki wiara kwitła, szanowano prawa,

Była wolność z porządkiem i z dostatkiem sława!

W innych krajach, jak słyszę, trzyma urząd drabów,

Policyjantów różnych, żandarmów, konstabów;

Ale jeśli miecz tylko bezpieczeństwa strzeże,

Żeby w tych krajach była wolność - nie uwierzę".



Wtem dzwoniąc w tabakierę rzekł pan Podkomorzy:

"Panie Wojski, niech Wasze na potem odłoży

Te historyje; prawda, że sejmik ciekawy,

Ale my głodni, każ Wać przynosić potrawy".



Na to Wojski, skłaniając aż do ziemi laskę:

"Jaśnie Wielmożny Panie, zróbże mi tę łaskę,

Zaraz dokończę scenę ostatnią sejmików:

Oto nowy marszałek na ręku stronników

Wyniesion z refektarza; patrz, jak szlachta braty

Rzucają czapki, usta otwarli - wiwaty!

A tam po drugiej stronie pan przekreskowany,

Sam jeden, czapkę wcisnął na łeb zadumany,

Żona przed domem czeka, zgadła, co się dzieje,

Biedna! oto na ręku pokojowej mdleje.

Biedna! Jaśnie Wielmożnej tytuł przybrać miała,

A znów tylko Wielmożną na lat trzy została!"



Tu Wojski skończył opis i laską znak daje,

I wnet zaczęli wchodzić parami lokaje

Roznoszący potrawy: barszcz królewskim zwany

I rosoł staropolski sztucznie gotowany,

Do którego pan Wojski z dziwnemi sekrety

Wrzucił kilka perełek i sztukę monety

(Taki rosoł krew czyści i pokrzepia zdrowie).

Dalej inne potrawy, a któż je wypowie!

Kto zrozumie nie znane już za naszych czasów

Te półmiski kontuzów, arkasów, blemasów,

Z ingredyjencyjami pomuchl, figatelów,

Cybetów, piżm, dragantów, pinelów, brunelów;

Owe ryby! łososie suche, dunajeckie,

Wyzyny, kawijary weneckie, tureckie,

Szczuki główne i szczuki podgłówne, łokietne,

Flądry i karpie ćwiki, i karpie szlachetne!

W końcu sekret kucharski: ryba nie krojona,

U głowy przysmażona, we środku pieczona,

A mająca potrawkę z sosem u ogona.



Goście ani pytali nazwiska potrawy,

Ani ich zastanowił ów sekret ciekawy;

Wszystko prędko z żołnierskim jedli apetytem,

Kieliszki napełniając węgrzynem obfitym.



Ale tymczasem wielki serwis barwę zmienił

I odarty ze śniegu już się zazielenił,

Bo lekka, ciepłem letnim powoli rozgrzana,

Roztopiła się lodu cukrowego piana

I dno odkryła, dotąd zatajone oku;

Więc krajobraz przedstawił nową porę roku,

Zabłysnąwszy zieloną, różnofarbną wiosną.

Wychodzą różne zboża, jak na drożdżach rosną,

Pszenicy szafranowej buja kłos złocisty,

Żyto ubrane w srebra malarskiego listy

I gryka wyrabiana sztucznie z czokolady,

I kwitnące gruszkami i jabłkami sady.



Ledwie mają czas goście darów lata użyć.

Darmo proszą Wojskiego, żeby je przedłużyć:

Już serwis, jak planeta koniecznym obrotem,

Zmienia porę, już zboża malowane złotem,

Nabrawszy ciepła w izbie powoli topnieją,

Już trawy pożółkniały, liścia czerwienieją,

Sypią się, rzekłbyś, iż wiatr jesienny powiewa;

Na koniec owe chwilę przedtem strojne drzewa -

Teraz, jakby odarte od wichrów i śronu,

Stoją nagie; były to laski cynamonu

Lub udające sosnę gałązki wawrzynu,

Odziane zamiast kolców ziarenkami kminu.



Goście pijący wino zaczęli gałązki,

Pnie i korzenie zrywać i gryźć dla zakąski.

Wojski obchodził serwis i, pełen radości,

Tryumfujące oczy obracał na gości.



Henryk Dąbrowski udał wielkie zadziwienie

I rzekł: "Mój Panie Wojski, czy to chińskie cienie?

Czy to Pinety Panu dał w służbę swe bisy?

Czy dotąd u was w Litwie są takie serwisy

I wszyscy takim starym ucztują zwyczajem?

Powiedz mi, bo ja życie strawiłem za krajem".



Wojski rzekł, kłaniając się: "Nie, Jaśnie Wielmożny

Jenerale, nie jest to żaden kunszt bezbożny!

Jest to pamiątka tylko owych biesiad sławnych,

Które dawano w domach panów starodawnych,

Gdy Polska używała szczęścia i potęgi!

Com zrobił, tom wyczytał z tej tu oto księgi.



Pytasz, czy wszędzie w Litwie ten się zwyczaj chowa?

Niestety! Już i do nas włazi moda nowa.

Niejeden panicz krzyczy, że nie cierpi zbytków,

Je jak Żyd, skąpi gościom potraw i napitków,

Węgrzyna pożałuje, a pije szatańskie

Fałszywe wino modne, moskiewskie, szampańskie;

Potem w wieczor na karty tyle złota straci,

Że za nie dałbyś ucztę na stu szlachty braci.

Nawet (bo co na sercu mam, dziś powiem szczerze,

Niech tego Podkomorzy za złe mi nie bierze)

Kiedym ten serwis cudny ze skarbca dobywał,

To nawet Podkomorzy, i on mnie przedrwiwał,

Mówiąc, że to machina zmudna, staroświecka,

Że to ma pozor niby zabawki dla dziecka,

Nieprzyzwoitej dla tak znakomitych ludzi!

Sędzio! i Sędzia mówił, że to gości znudzi!

A przecież, ile wnoszę z Panów zadziwienia,

Widzę, iż ten kunszt piękny godzien był widzenia!



Nie wiem, czy się podobna okazyja zdarzy

Częstować w Soplicowie takich dygnitarzy.

Widzę, że Pan Jenerał na biesiadach zna się.

Niechaj przyjmie tę książkę, ona Panu zda się,

Gdy będziesz dla monarchów zagranicznych grona

Dawał ucztę, ba, nawet dla Napoleona.

Ale pozwól, nim księgę tę Panu poświęcę,

Niech powiem, jakim trafem wpadła w moje ręce".



Wtem szmer powstał za drzwiami; razem głosów wiele

Zawołało: "Niech żyje Kurek na kościele!"

Ciżba tłoczy się w salę, a Maciej na czele.

Sędzia gościa za rękę do stołu prowadził

I wysoko pomiędzy wodzami posadził,

Mówiąc: "Panie Macieju, niedobry sąsiedzie,

Przyjeżdżasz bardzo późno, prawie po obiedzie".



"Jem wcześnie - rzekł Dobrzyński - ja tu nie dla jadła

Przybyłem, tylko że mnie ciekawość napadła

Obejrzeć z bliska naszą armię narodową.

Wiele by gadać - jest to ani to, ni owo!

Szlachta mnie obaczyła i gwałtem tu wiedzie,

A Waszeć za stół sadzasz - dziękuję, sąsiedzie".

To wyrzekłszy, przewrócił talerz dnem do góry

Na znak, że jeść nie będzie, i milczał ponury.



"Panie Dobrzyński - rzekł mu jenerał Dąbrowski -

Tyż to jesteś ów sławny rębacz Kościuszkowski,

Ów Maciej, zwany Rózga! Znam ciebie ze sławy.

I proszę, takiś dotąd czerstwy, taki żwawy!

Ileż to lat minęło! Patrz, jam się podstarzał,

Patrz, i Kniaziewiczowi już się włos poszarzał,

A ty jeszcze z młodszymi mógłbyś pójść w zapasy,

I Rózga twoja kwitnie pono jak przed czasy;

Słyszałem, żeś niedawno Moskalów oćwiczył.

Lecz gdzie są bracia twoi? Niezmiernie bym życzył

Widzieć te Scyzoryki i te wasze Brzytwy,

Ostatnie egzemplarze starodawnej Litwy".



"Jenerale - rzekł Sędzia - po owem zwycięstwie

Prawie wszyscy Dobrzyńscy schronili się w Księstwie;

Zapewne do którego weszli legijonu!"

"W istocie - odpowiedział młody szef szwadronu -

Mam w drugiej kompaniji wąsate straszydło,

Wachmistrza Dobrzyńskiego, co się zwie Kropidło,

A Mazury zowią go litewskim niedźwiedziem.

Jeśli Jenerał każe, to go tu przywiedziem".

"Jest - rzekł porucznik - kilku innych rodem z Litwy,

Jeden żołnierz znajomy pod imieniem Brzytwy

I drugi, co z tromblonem jeździ na flankiery;

Są także w pułku strzelców dwa grenadyjery

Dobrzyńscy".



"Ale, ale, o ich naczelniku -

Rzekł Jenerał - chcę wiedzieć, o tym Scyzoryku,

O którym mnie Pan Wojski tyle prawił cudów,

Jakby o jednym z owych dawnych wielkoludów".



"Scyzoryk - rzecze Wojski - choć nie egzulował,

Ale bojąc się śledztwa, przed Moskwą się schował;

Całą zimę nieborak tułał się po lasach,

Teraz dopiero wyszedł; w tych wojennych czasach

Mógłby się na co przydać, jest rycerskim człekiem,

Szkoda tylko, że trochę przyciśniony wiekiem.

Lecz owóż on!..."



Tu Wojski palcem wskazał w sieni,

Gdzie czeladź i wieśniacy stali natłoczeni,

A nad wszystkich głowami łysina błyszcząca

Ukazała się nagle jak pełnia miesiąca,

Trzykroć weszła i trzykroć znikła w głów obłoku;

Klucznik idąc kłaniał się, aż dobył się z tłoku

I rzekł :



"Jaśnie Wielmożny Koronny Hetmanie

Czy Jenerale, mniejsza o tytułowanie,

Jam jest Rębajło, staję na twe zawołanie

Z tym moim Scyzorykiem, który nie z oprawy

Ani z napisów, ale z hartu nabył sławy,

Że nawet o nim Jaśnie Wielmożny Pan wiedział.

Gdyby on gadać umiał, może by powiedział

Cokolwiek na pochwałę i tej starej ręki,

Która służyła długo, wiernie, Bogu dzięki,

Ojczyźnie tudzież panów Horeszków rodzinie,

Czego pamięć dotychczas między ludźmi słynie.

Mopanku! rzadko który pisarz prowentowy

Tak zręcznie temperuje pióra, jak on głowy.

Długo liczyć! A nosów i uszu bez liku!

A nie ma żadnej szczerby na tym Scyzoryku

I żaden go nie splamił zbojecki uczynek,

Tylko otwarta wojna albo pojedynek.

Raz tylko! Panie, daj mu wieczny odpoczynek,

Bezbronnego człowieka, niestety, sprzątniono!

A i to, Bóg mi świadkiem, pro publico bono".



"Pokaż no - rzekł śmiejąc się jenerał Dąbrowski -

A to piękny scyzoryk, istny miecz katowski!"

I z zadziwieniem wielki rapier opatrywał,

I innym oficerom w kolej pokazywał;

Probowali go wszyscy, ale ledwie który

Z oficerów mógł podnieść ten rapier do góry.

Mówiono, że Dembiński, sławny ręki siłą,

Podźwignąłby szablicę, lecz go tam nie było.

Z obecnych zaś tylko szef szwadronu, Dwernicki,

I dowódca plutonu, porucznik Różycki,

Potrafili obracać tym żelaznym drągiem;

I tak rapier na probę szedł z rąk do rąk ciągiem.



Lecz jenerał Kniaziewicz, wzrostem najsłuszniejszy,

Pokazało się, iż był w ręku najsilniejszy.

Ująwszy rapier, lekko jakby szpadę dźwignął

I nad głowami gości błyskawicą mignął,

Przypominając polskie fechtarskie wykręty:

K r z y ż o w ą s z t u k ę, m ł y ń c a,

c i o s k r z y w y, r a z c i ę t y,

C i o s k r a d z i o n y i t e m p y

k o n t r p u n k t ó w, t e r c e t ó w,

Które też umiał, bo był ze Szkoły Kadetów.



Gdy śmiejąc się fechtował, Rębajło już klęczał,

Objął go za kolana i ze łzami jęczał

Za każdym zwrotem miecza: "Pięknie! Jenerale,

Czyś był konfederatem? Pięknie, doskonale!

To sztych Puławskich! Tak się Dzierżanowski składał!

To sztych Sawy! Któż Panu tak rękę układał?

Chyba Maciej Dobrzyński! A to, Jenerale,

Mój wynalazek, dalbóg mój, ja się nie chwalę,

To cięcie znane tylko w Rębajłów zaścianku,

Od mojego imienia zwane c i o s m o p a n k u.

Któż to Pana nauczył? To jest moje cięcie,

Moje!"

Wstał, Jenerała porwawszy w objęcie.

"Teraz umrę spokojnie! Jest przecie na świecie

Człowiek, który przytuli moje drogie dziecię;

Bo wszak nad tem od dawna dzień i noc boleję,

Czy po śmierci ten rapier mój nie zerdzewieje!

Otóż nie zerdzewieje! Mój Jaśnie Wielmożny

Jenerale, wybacz mi, porzućcie te rożny,

Niemieckie szpadki, to wstyd szlacheckiemu dziecku

Nosić ten kijek; weźmij szablę po szlachecku!

Oto ten mój Scyzoryk u nóg Twoich składam,

To jest, co najdroższego na świecie posiadam.

Nie miałem nigdy żony, nie miałem dziecięcia,

On był żoną i dzieckiem; z mojego objęcia

Nigdy on nie wychodził; od rana do mroku

Pieściłem go, on w nocy sypiał przy mym boku!

A kiedym się zestarzał, nad łóżkiem na ścianie

Wisiał, jako nad Żydem Boże przykazanie!

Myśliłem zakopać go razem z ręką w grobie,

Lecz znalazłem dziedzica! - Niechaj służy Tobie!"



Jenerał wpół śmiejąc się, a na wpół wzruszony:

"Kolego - rzekł - jeżeli ustąpisz mnie żony

I dziecka, to zostaniesz przez resztę żywota

Bardzo samotny, stary, wdowiec i sierota!

Powiedz, czem ci ten drogi dar mam wynagrodzić

I czem twoje sieroctwo i wdowstwo osłodzić?"



"Czy ja Cybulski? - rzecze na to Klucznik z żalem -

Co żonę przegrał, grając w mariasza z Moskalem,

Jak o tem pieśń powiada? - Ja mam dosyć na tem,

Że mój Scyzoryk jeszcze zabłyśnie przed światem

W takim ręku! - Niech tylko Jenerał pamięta,

Aby tasiemka była długa, rozciągnięta,

Bo to długie; a zawsze od lewego ucha

Ciąć oburącz, to przetniesz od głowy do brzucha".



Jenerał wziął Scyzoryk, lecz że bardzo długi,

Nie mógł nosić, w furgonie schowały go sługi.

Co się z nim stało, różnie powiadają o tem,

Lecz nikt pewnie nie wiedział ni wtenczas, ni potem.



Dąbrowski rzekł do Maćka: "A ty co, Kolego?

Zdaje się, żeś ty nierad z przybycia naszego?

Milczysz kwaśny? I jakże, serce ci nie skacze,

Gdy widzisz orły złote, srebrne? gdy trębacze

Pobudkę Kościuszkowską trąbią ci nad uchem?

Maćku, myśliłem, że ty większym jesteś zuchem;

Jeśli szabli nie weźmiesz i na koń nie siędziesz,

Przynajmniej z kolegami wesoło pić będziesz

Zdrowie Napoleona i Polski nadzieje!"



"Ha! - rzekł Maciej - słyszałem, widzę, co się dzieje!

Ale, Panie, dwóch orłów razem się nie gnieździ!

Łaska pańska, Hetmanie, na pstrym koniu jeździł

Cesarz wielki bohater! gadać o tem wiele!

Pamiętam, że Puławscy, moi przyjaciele,

Mawiali, poglądając na Dymuryjera,

Że dla Polski polskiego trzeba bohatera,

Nie Francuza, ani też Włocha, ale Piasta,

Jana albo Józefa, lub Maćka - i basta.



Wojsko! Mówią, że polskie! Lecz te fizyliery,

Sapery, grenadiery i kanonijery!

Więcej słychać niemieckich tytułów w tym tłumie

Niżeli narodowych! Kto to już zrozumie!

A muszą też być z wami Turki czy Tartary,

Czy syzmatyki, co ni Boga, ani wiary!

Sam widziałem: kobiety w wioskach napastują,

Przechodniów odzierają, kościoły rabują!

Cesarz idzie do Moskwy! daleka to droga,

Jeśli Cesarz Jegomość wybrał się bez Boga!

Słyszałem, że już podpadł pod klątwy biskupie;

Wszystko to jest..." Tu Maciej chleb umoczył w supie

I jedząc nie dokończył ostatniego słowa.



Nie w smak Podkomorzemu poszła Maćka mowa.

Młodzież zaczęła szemrać; Sędzia przerwał swary,

Głosząc przybycie trzeciej narzeczonej pary.



Był to Rejent; sam siebie Rejentem ogłosił;

Nikt go nie poznał; dotąd polskie suknie nosił,

Lecz teraz Telimena, przyszła żona, zmusza

Warunkiem intercyzy wyrzec się kontusza;

Więc się Rejent rad nierad po francusku przebrał.

Widno, że mu frak duszy połowę odebrał.

Stąpa, jakby kij połknął, prosto, nieruchawo,

Jak żóraw; nie śmie spójrzeć ni w lewo, ni w prawo;

Mina gęsta, lecz z miny widać, że jest w męce,

Nie wie, jak się pokłonić, gdzie ma podziać ręce,

On, co tak gesty lubił! ręce za pas sadził -

Nie masz pasa - tylko się po żołądku gładził;

Postrzegł omyłkę; bardzo zmięszał się, spiekł raka

I ręce obie schował w jedną kieszeń fraka.

Idzie jakby przez rózgi śród szeptów i drwinek,

Wstydząc się za frak, jakby za niecny uczynek;

Aż spotkał oczy Maćka i zadrżał z bojaźni.



Maciej dotąd z Rejentem żył w wielkiej przyjaźni.

Teraz wzrok nań obrócił tak ostry i dziki,

Że Rejent zbladnął, zaczął zapinać guziki,

Myśląc, że Maciej wzrokiem suknie z niego złupi;

Dobrzyński tylko dwakroć wyrzekł głośno: "Głupi!" -

I tak strasznie zgorszył się z Rejenta przebrania,

Że zaraz wstał od stołu i bez pożegnania

Wymknąwszy się, wsiadł na koń, wrócił do zaścianka.



A tymczasem Rejenta nadobna kochanka,

Telimena, roztacza blaski swej urody

I ubior od stóp do głów co najświeższej mody.

Jaką miała sukienkę, jaki strój na głowie,

Daremnie pisać, pióro tego nie wypowie,

Chyba pędzel by skreślił te tiule, ptyfenie,

Blondyny, kaszemiry, perły i kamienie,

I oblicze różane, i żywe wejrzenie.



Poznał ją zaraz Hrabia, z zadziwienia blady,

Wstał od stołu i szukał koło siebie szpady:

"I tyżeś to! - zawołał - czy mnie oczy łudzą?

Ty? w obecności mojej? ściskasz rękę cudzą?

O, niewierna istoto, o, duszo zmiennicza!

I nie skryjesz ze wstydu pod ziemię oblicza?

Takeś twojej tak świeżej niepomna przysięgi?

O łatwowierny! Po cóż nosiłem te wstęgi!

Lecz biada rywalowi, co mię tak znieważa!

Po moim chyba trupie pójdzie do ołtarza!"



Goście powstali, Rejent okropnie się zmieszał,

Podkomorzy rywalów zagodzić pośpieszał;

Lecz Telimena wziąwszy Hrabiego na stronę:

"Jeszcze - szepnęła - Rejent nie wziął mię za żonę;

Jeżeli Pan przeszkadzasz, odpowiedzże na to,

A odpowiedz mi zaraz, krótko, węzłowato:

Czy mnie kochasz, czyś dotąd serca nie odmienił,

Czyś gotów, żebyś ze mną zaraz się ożenił?

Zaraz, dziś? - Jeśli zechcesz, odstąpię Rejenta".



Hrabia rzekł: "O, kobieto, dla mnie niepojęta!

Dawniej w uczuciach twoich byłaś poetyczną,

A teraz mi się zdajesz całkiem prozaiczną;

Cóż są wasze małżeństwa, jeśli nie łańcuchy,

Które związują tylko ręce, a nie duchy?

Wierzaj, są oświadczenia, nawet bez wyznania,

Są obowiązki nawet bez obowiązania!

Dwa serca, pałające na dwóch końcach ziemi,

Rozmawiają jak gwiazdy promieńmi drżącemi:

Kto wie! może dlatego ziemia tak do słońca

Dąży i tak jest zawsze miłą dla miesiąca,

Że wiecznie patrzą na się i najkrótszą drogą

Biegą do siebie - ale zbliżyć się nie mogą!"

"Dość już tego - przerwała - nie jestem planetą

Z łaski Bożej! Dość, Hrabio, ja jestem kobietą;

Już wiem resztę, przestań mi pleść ni to, ni owo.

Teraz ostrzegam: jeśli piśniesz jedno słowo,

Ażeby ślub mój zerwać, to jak Bóg na niebie,

Że z temi paznokciami przyskoczę do ciebie

I..."



"Nie będę - rzekł Hrabia - szczęścia Pani kłócił!"

I oczy pełne smutku i wzgardy odwrócił,

I ażeby ukarać niewierną kochankę,

Za przedmiot stałych ogniów wziął Podkomorzankę.



Wojski pragnął młodzieńców poróżnionych zgodzić

Przykładami mądremi, więc zaczął wywodzić

Historyję o dziku nalibockich lasów

I o kłótni Rejtana z książęciem Denassów,

Ale goście tymczasem skończyli jeść lody

I z zamku na dziedziniec wyszli dla ochłody.



Tam włość już kończy ucztę, krążą miodu dzbany,

Muzyka już się stroi i wzywa na tany;

Szukają Tadeusza, który stał na stronie

I coś pilnego szeptał swojej przyszłej żonie.



"Zofijo! muszę ciebie w bardzo ważnej rzeczy

Radzić się; już pytałem stryja, on nie przeczy.

Wiesz, iż znaczna część wiosek, które mam posiadać,

Wedle prawa na ciebie powinna by spadać.

A chłopi nie są moi, lecz twoi poddani,

Nie śmiałbym ich urządzić bez woli ich pani.

Teraz, kiedy już mamy Ojczyznę kochaną,

Czyliż wieśniacy zyszczą z tą szczęśliwą zmianą

Tyle tylko, że pana innego dostaną?

Prawda, że byli dotąd rządzeni łaskawie,

Lecz po mej śmierci Bóg wie komu ich zostawię;

Jestem żołnierz, jesteśmy śmiertelni oboje,

Jestem człowiek, sam własnych kaprysów się boję;

Bezpieczniej zrobię, kiedy władzy się wyrzekę

I oddam los włościanów pod prawa opiekę.

Sami wolni, uczyńmy i włościan wolnemi,

Oddajmy im w dziedzictwo posiadanie ziemi,

Na której się zrodzili, którą krwawą pracą

Zdobyli, z której wszystkich żywią i bogacą.

Lecz muszę ciebie ostrzec, że tych ziem nadanie

Zmniejszy nasz dochod; w miernym musimy żyć stanie.

Ja przywykłem do życia oszczędnego z młodu;

Lecz ty, Zofijo, jesteś z wysokiego rodu,

W stolicy przepędziłaś twoje młode lata;

Czyż zgodzisz się żyć na wsi? z daleka od świata!

Jak ziemianka!"

A na to Zosia rzekła skromnie:

"Jestem kobietą, rządy nie należą do mnie.

Wszakże Pan będziesz mężem; ja do rady młoda.

Co Pan urządzisz, na to całym sercem zgoda!

Jeśli włość uwalniając, zostaniesz uboższy,

To, Tadeuszu, będziesz sercu memu droższy.

O moim rodzie mało wiem i nie dbam o to;

Tyle pomnę, że byłam ubogą, sierotą,

Że od Sopliców byłam za córkę przybrana,

W ich domu hodowana i za mąż wydana.

Wsi nie lękam się; jeśli w wielkim mieście żyłam,

To dawno; zapomniałam, wieś zawsze lubiłam;

I wierz mi, że mnie moje kogutki i kurki

Więcej bawiły niżli owe Peterburki;

Jeśli czasem tęskniłam do zabaw, do ludzi,

To z dzieciństwa; wiem teraz, że mnie miasto nudzi;

Przekonałam się zimą po krótkim pobycie

W Wilnie, że ja na wiejskie urodzona życie;

Pośród zabaw tęskniłam znów do Soplicowa.

Pracy też nie lękam się, bom młoda i zdrowa,

Umiem chodzić około domu, nosić klucze;

Gospodarstwa, obaczysz, jak ja się wyuczę!"



Gdy Zosia domawiała ostatnie wyrazy,

Podszedł ku niej zdziwiony i kwaśny Gerwazy:

"Już wiem! - rzekł. - Sędzia mówił już o tej wolności!

Lecz nie pojmuję, co to ściąga się do włości!

Boję się, żeby to coś nie było z niemiecka!

Wszak wolność nie jest chłopska rzecz, ale szlachecka!

Prawda, że się wywodzim wszyscy od Adama,

Alem słyszał, że chłopi pochodzą od Chama,

Żydowie od Jafeta, my szlachta od Sema,

A więc panujem jako starsi nad obiema.

Jużci pleban inaczej uczy na ambonie...

Powiada, że to było tak w Starym Zakonie,

Ale skoro Chrystus Pan, choć z krolów pochodził,

Między Żydami w chłopskiej stajni się urodził,

Odtąd więc wszystkie stany porównał i zgodził.

Niech i tak będzie, kiedy inaczej nie można!

Zwłaszcza że, jako słyszę, i Jaśnie Wielmożna

Pani moja, Zofija, na wszystko się zgadza;

Jej rozkazać, mnie słuchać; jużci przy niej władza.

Tylko ostrzegam, byśmy wolności nie dali

Pustej i słownej tylko, jako za Moskali,

Kiedy pan Karp nieboszczyk włościan wyswobodził,

A Moskal ich podatkiem potrójnym ogłodził.

Radzę więc, aby chłopów starym obyczajem

Uszlachcić i ogłosić, że im herb nasz dajem,

Pani udzieli jednym wioskom Półkozica,

Drugim niech swą Leliwę nada Pan Soplica.

Natenczas i Rębajło uzna chłopa rownym,

Gdy go ujrzy szlachcicem wielmożnym, herbownym,

Sejm potwierdzi.

A niech się mąż Pani nie trwoży,

Iż oddanie ziem Państwo tak bardzo zuboży;

Nie da Bóg, abym rączki córy dygnitarskiej

Widział umozolone w pracy gospodarskiej.

Jest na to sposób. - W zamku wiem ja pewną skrzynię,

W której jest Horeszkowskie stołowe naczynie,

Przytem różne sygnety, kanaki, manele,

Kity bogate, rzędy, cudne karabele,

Skarbczyk Stolnika, w ziemi skryty od grabieży;

Pani Zofiji jako dziedziczce należy;

Pilnowałem go w zamku jako oka w głowie

Od Moskalów i od was, Państwo Soplicowie.

Mam także spory worek mych własnych talarów,

Uzbieranych z wysługi tudzież z pańskich darów.

Myśliłem, gdy nam zamek wróconym zostanie,

Obrócić grosz na murów wyreperowanie;

Nowemu gospodarstwu dziś zda się w potrzebie;

A więc, Panie Soplico, wnoszę się do ciebie,

Będę żył u mej Pani na łaskawym chlebie

I kołysząc Horeszków pokolenie trzecie,

Wprawiać do Scyzoryka Pani mojej dziecię,

Jeśli syn - a syn będzie, bo wojny nadchodzą,

A w czasie wojny zawżdy synowie się rodzą".



Ledwie ostatnie słowa domówił Gerwazy,

Gdy poważnemi kroki przystąpił Protazy,

Skłonił się i wydobył z zanadrza kontusza

Panegiryk ogromny w półtrzecia arkusza.

Skomponował go rymem podoficer młody,

Który niegdyś w stolicy sławne pisał ody,

Potem wdział mundur, lecz i w wojsku beletrysta,

Wiersze rabiał. - Już Woźny przeczytał ich trzysta,

Aż gdy przyszedł do miejsca: "O ty, której wdzięki

Budzą bolesną radość i rozkoszne męki!

Która na szyk Bellony gdy zwrócisz twarz piękną,

Złamią się wnet oszczepy i tarcze rozpękną,

Zwalcz dziś Marsa Hymenem; srogiej niezgod hydrze

Niech dłoń twoja syczące z czoła zmije wydrze!" -



Tadeusz i Zofija ustawnie klaskali,

Niby chwaląc, w istocie nie chcąc słuchać daléj.



Już z rozkazu Sędziego pleban stał na stole

I ogłaszał włościanom Tadeusza wolę.



Zaledwie usłyszeli nowinę poddani,

Skoczyli do panicza, padli do nóg pani,

"Zdrowie Państwu naszemu!" - ze łzami krzyknęli;

Tadeusz krzyknął: "Zdrowie Spółobywateli,

Wolnych, równych, Polaków!"



"Wnoszę Ludu zdrowie!" -

Rzekł Dąbrowski; lud krzyknął: "Niech żyją Wodzowie,

Wiwat Wojsko!" "Wiwat Lud, wiwat wszystkie Stany!"

Tysiącem głosów zdrowia grzmiały na przemiany.



Tylko Buchman radości podzielać nie raczył,

Pochwalał projekt, lecz go rad by przeinaczył,

A naprzód komisyją legalną wyznaczył,

Która by... Krótkość czasu była na zawadzie,

Że nie stało się zadość Buchmanowej radzie.



Bo na dziedzińcu zamku już stali parami

Oficery z damami, wiara z wieśniaczkami:

"Poloneza!" - krzyknęli wszyscy w jedno słowo.

Oficerowie wiodą muzykę wojskową;

Ale pan Sędzia w ucho rzekł do Jenerała:

"Każ Pan, żeby się jeszcze kapela wstrzymała;

Wiesz, że dzisiaj synowca mego zaręczyny,

A dawnym obyczajem jest naszej rodziny

Zaręczać się i żenić przy wiejskiej muzyce.

Patrz, stoi cymbalista, skrzypak i kozice;

Poczciwi muzykanci - już się skrzypak zżyma,

A kobeźnik kłania się i żebrze oczyma;

Jeżeli ich odprawię, biedni będą płakać;

Lud przy innej muzyce nie potrafi skakać;

Niechaj ci zaczną, niech się i lud podweseli,

Potem będziem wybornej twej słuchać kapeli".

Dał znak.



Skrzypak u sukni zakasał rękawek,

Ścisnął gryf krzepko, oparł brodę o podstawek

I smyk jak konia w zawód puścił po skrzypicy.

Na to hasło stojący obok kobeźnicy,

Jak gdyby w skrzydła bijąc, częstym ramion ruchem

Dmą w miechy i oblicza wypełniają duchem;

Myśliłbyś, że ta para w powietrze uleci,

Podobna do pyzatych Boreasza dzieci.

Brakło cymbałów.



Było cymbalistów wielu,

Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu

(Jankiel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił,

Teraz się nagle z głównym sztabem wojska zjawił).

Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie

Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.

Proszą, ażeby zagrał, podają cymbały;

Żyd wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,

Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi;

Kłaniając się umyka; gdy to Zosia widzi,

Podbiega i na białej podaje mu dłoni

Drążki, któremi zwykle mistrz we stróny dzwoni;

Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska

I dygając: "Jankielu - mówi - jeśli łaska,

Wszak to me zaręczyny, zagrajże, Jankielu!

Wszak nieraz przyrzekałeś grać na mym weselu!"



Jankiel nieźmiernie Zosię lubił; kiwnął brodą

Na znak, że nie odmawia; więc go w środek wiodą,

Podają krzesło, usiadł, cymbały przynoszą,

Kładą mu na kolanach. On patrzy z rozkoszą

I z dumą; jak weteran w służbę powołany,

Gdy wnuki ciężki jego miecz ciągną ze ściany,

Dziad śmieje się, choć miecza dawno nie miał w dłoni,

Lecz uczuł, że dłoń jeszcze nie zawiedzie broni.



Tymczasem dwaj uczniowie przy cymbałach klęczą,

Stroją na nowo struny i probując brzęczą;

Jankiel z przymrużonemi na poły oczyma

Milczy i nieruchome drążki w palcach trzyma.



Spuścił je, zrazu bijąc taktem tryumfalnym,

Potem gęściej siekł stróny jak deszczem nawalnym;

Dziwią się wszyscy - lecz to była tylko proba,

Bo wnet przerwał i w górę podniosł drążki oba.



Znowu gra: już drżą drążki tak lekkiemi ruchy,

Jak gdyby zadzwoniło w stronę skrzydło muchy,

Wydając ciche, ledwie słyszalne brzęczenia.

Mistrz zawsze patrzył w niebo, czekając natchnienia.

Spójrzał z góry, instrument dumnym okiem zmierzył,

Wzniosł ręce, spuścił razem, w dwa drążki uderzył:

Zdumieli się słuchacze...

Razem ze strón wiela

Buchnął dźwięk, jakby cała janczarska kapela

Ozwała się z dzwonkami, z zelami, z bębenki.

Brzmi Polonez Trzeciego Maja! - Skoczne dźwięki

Radością oddychają, radością słuch poją,

Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją -

Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły,

W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły

Po dniu Trzeciego Maja w ratuszowej sali

Zgodzonego z narodem króla fetowali;

Gdy przy tańcu śpiewano: "Wiwat Król kochany!

Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!"



Mistrz coraz takty nagli i tony natęża;

A wtem puścił fałszywy akord jak syk węża,

Jak zgrzyt żelaza po szkle - przejął wszystkich dreszczem

I wesołość pomięszał przeczuciem złowieszczem.

Zasmuceni, strwożeni, słuchacze zwątpili:

Czy instrument niestrojny? czy się muzyk myli?

Nie zmylił się mistrz taki! On umyślnie trąca

Wciąż tę zdradziecką stronę, melodyję zmąca,

Coraz głośniej targając akord rozdąsany,

Przeciwko zgodzie tonów skonfederowany;

Aż Klucznik pojął mistrza, zakrył ręką lica

I krzyknął: "Znam! znam głos ten!

to jest T a r g o w i c a!"

I wnet pękła ze świstem strona złowróżąca.



Muzyk bieży do prymów, urywa takt, zmąca,

Porzuca prymy, bieży z drążkami do basów.

Słychać tysiące coraz głośniejszych hałasów,

Takt marszu, wojna, atak, szturm, słychać wystrzały,

Jęk dzieci, płacze matek. - Tak mistrz doskonały

Wydał okropność szturmu, że wieśniaczki drżały,

Przypominając sobie ze łzami boleści

R z e ź P r a g i, którą znały z pieśni i z powieści,

Rade, że mistrz na koniec strónami wszystkiemi

Zagrzmiał i głosy zdusił, jakby wbił do ziemi.



Ledwie słuchacze mieli czas wyjść z zadziwienia,

Znowu muzyka inna - znów zrazu brzęczenia

Lekkie i ciche, kilka cienkich strónek jęczy,

Jak kilka much, gdy z siatki wyrwą się pajęczéj.

Lecz strón coraz przybywa, już rozpierzchłe tony

Łączą się i akordów wiążą legijony,

I już w takt postępują zgodzonemi dźwięki,

Tworząc nutę żałosną tej sławnej piosenki:

O żołnierzu tułaczu, który borem, lasem

Idzie, z biedy i z głodu przymierając czasem,

Na koniec pada u nóg konika wiernego,

A konik nogą grzebie mogiłę dla niego.



Piosenka stara, wojsku polskiemu tak miła!

Poznali ją żołnierze, wiara się skupiła

Wkoło mistrza; słuchają, wspominają sobie

Ów czas okropny, kiedy na Ojczyzny grobie

Zanucili tę piosnkę i poszli w kraj świata;

Przywodzą na myśl długie swej wędrówki lata

Po lądach, morzach, piaskach gorących i mrozie,

Pośrodku obcych ludów, gdzie często w obozie

Cieszył ich i rozrzewniał ten śpiew narodowy.

Tak rozmyślając, smutnie pochylili głowy.



Ale je wnet podnieśli, bo mistrz tony wznosi,

Natęża, takty zmienia, cóś innego głosi.

I znowu spójrzał z góry, okiem struny zmierzył,

Złączył ręce, oburącz w dwa drążki uderzył:

Uderzenie tak sztuczne, tak było potężne,

Że stróny zadzwoniły jak trąby mosiężne

I z trąb znana piosenka ku niebu wionęła,

Marsz tryumfalny: "Jeszcze Polska nie zginęła!"

"Marsz, Dąbrowski, do Polski!" - I wszyscy klasnęli,

I wszyscy "Marsz Dąbrowski" chorem okrzyknęli!



Muzyk, jakby sam swojej dziwił się piosence,

Upuścił drążki z palców, podniosł w górę ręce,

Czapka lisia spadła mu z głowy na ramiona,

Powiewała poważnie broda podniesiona,

Na jagodach miał kręgi dziwnego rumieńca,

We wzroku, ducha pełnym, błyszczał żar młodzieńca,

Aż gdy na Dąbrowskiego starzec oczy zwrócił,

Zakrył rękami, spod rąk łez potok się rzucił:

"Jenerale! - rzekł - ciebie długo Litwa nasza

Czekała... długo, jak my Żydzi Mesyjasza.

Ciebie prorokowali dawno między ludem

Śpiewaki, ciebie niebo obwieściło cudem.

Żyj i wojuj, o, ty nasz!..."

Mówiąc, ciągle szlochał.

Żyd poczciwy Ojczyznę jako Polak kochał!

Dąbrowski mu podawał rękę i dziękował,

On, czapkę zdjąwszy, wodza rękę ucałował.



Poloneza czas zacząć. - Podkomorzy rusza

I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza,

I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi,

I skłoniwszy się grzecznie, w pierwszą parę prosi.

Za Podkomorzym szereg w pary się gromadzi;

Dano hasło, zaczęto taniec - on prowadzi.



Nad murawą czerwone połyskają buty,

Bije blask z karabeli, świeci się pas suty,

A on stąpa powoli, niby od niechcenia;

Ale z każdego kroku, z każdego ruszenia

Można tancerza czucia i myśli wyczytać:

Oto stanął, jak gdyby chciał swą damę pytać,

Pochyla ku niej głowę, chce szepnąć do ucha;

Dama głowę odwraca, wstydzi się, nie słucha,

On zdjął konfederatkę, kłania się pokornie,

Dama raczyła spójrzeć, lecz milczy upornie;

On krok zwalnia, oczyma jej spójrzenie śledzi

I zaśmiał się na koniec - rad z jej odpowiedzi,

Stąpa prędzej, pogląda na rywalów z góry

I swą konfederatkę z czaplinymi pióry

To na czole zawiesza, to nad czołem wstrząsa,

Aż włożył ją na bakier i podkręcił wąsa.

Idzie; wszyscy zazdroszczą, biegą w jego ślady,

On by rad ze swą damą wymknąć się z gromady;

Czasem staje na miejscu, rękę grzecznie wznosi

I żeby mimo przeszli, pokornie ich prosi;

Czasem zamyśla zręcznie na bok się uchylić,

Odmienia drogę, rad by towarzyszów zmylić,

Lecz go szybkimi kroki ścigają natręty

I zewsząd obwijają tanecznemi skręty;

Więc gniewa się, prawicę na rękojeść składa,

Jakby rzekł: "Nie dbam o was, zazdrośnikom biada!"

Zwraca się z dumą w czole i z wyzwaniem w oku

Prosto w tłum; tłum tancerzy nie śmie dostać w kroku;

Ustępują mu z drogi i - zmieniwszy szyki,

Puszczają się znów za nim.

Brzmią zewsząd okrzyki:

"Ach, to może ostatni! patrzcie, patrzcie, młodzi,

Może ostatni, co tak poloneza wodzi!"



I szły pary po parach hucznie i wesoło,

Rozkręcało się, znowu skręcało się koło,

Jak wąż olbrzymi, w tysiąc łamiący się zwojów;

Mieni się cętkowata, różna barwa strojów

Damskich, pańskich, żołnierskich, jak łuska błyszcząca,

Wyzłocona promieńmi zachodniego słońca

I odbita o ciemne murawy węzgłowia.

Wre taniec, brzmi muzyka, oklaski i zdrowia!



Tylko kapral Dobrzyński Sak ani kapeli

Nie słucha, ani tańczy, ani się weseli.

Ręce w tył założywszy stoi zły, ponury,

Wspomina swe dawniejsze do Zosi konkury:

Jak lubił dla niej nosić kwiaty, pleść koszyczki,

Wybierać gniazda ptasie, robić zauszniczki.

Niewdzięczna! chociaż tyle pięknych darów strwonił,

Choć przed nim uciekała, choć mu ojciec bronił,

On jeszcze!... Ile razy na parkanie siadał,

By ją dójrzeć przez okna! w konopie się wkradał,

Żeby patrzeć, jak ona pleła swe ogródki,

Rwała ogórki albo karmiła kogutki.

Niewdzięczna! Spuścił głowę, i na koniec świsnął

Mazurka, potem kaszkiet na uszy nacisnął

I szedł w obóz, gdzie stała przy armatach warta;

Tam dla rozerwania się zaczął grać w drużbarta

Z wiarusami, kielichem osładzając żałość.

Taka była dla Zosi Dobrzyńskiego stałość.



Zosia tańczy wesoło; lecz choć w pierwszej parze,

Ledwie widna z daleka; na wielkim obszarze

Zarosłego dziedzińca, w zielonej sukience,

Ustrojona w równianki i w kwieciste wieńce,

Śród traw i kwiatów krąży niewidzialnym lotem,

Rządząc tańcem, jak anioł nocnych gwiazd obrotem:

Zgadniesz, gdzie jest, bo ku niej obrócone oczy,

Wyciągnięte ramiona, ku niej zgiełk się tłoczy.

Darmo się Podkomorzy zostać przy niej sili;

Zazdrośnicy już z pierwszej pary go odbili;

I szczęśliwy Dąbrowski niedługo się cieszył,

Ustąpił ją drugiemu, a już trzeci śpieszył;

I ten, zaraz odbity, odszedł bez nadziei.

Aż Zosia, już strudzona, spotkała z kolei

Tadeusza, i dalszej lękając się zmiany,

I chcąc przy nim pozostać, zakończyła tany.

Idzie do stołu gościom nalewać kielichy.



Słońce już gasło, wieczór był ciepły i cichy;

Okrąg niebios gdzieniegdzie chmurkami zasłany,

U góry błękitnawy, na zachód różany;

Chmurki wróżą pogodę, lekkie i świecące,

Tam jako trzody owiec na murawie śpiące,

Ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek.

Na zachód obłok na kształt rąbkowych firanek,

Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy,

Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy,

Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał,

Aż powoli pożółkniał, zbladnął i poszarzał;

Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło

I raz ciepłym powiewem westchnąwszy - usnęło.



A szlachta ciągle pije i wiwaty wznosi:

Napoleona, Wodzów, Tadeusza, Zosi,

Wreszcie z kolei wszystkich trzech par zaręczonych,

Wszystkich gości obecnych, wszystkich zaproszonych,

Wszystkich przyjaciół, których kto żywych spamięta

I których zmarłych pamięć pozostała święta!

I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,

A com widział i słyszał, w księgi umieściłem. 00:26, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

............

1 3

nawet matoł przepisać bezbłędnie nie jest w stanie więc to może być tylko pisior niedoje..........y 14:44, 31.10.2020


,,

7 3

Litwo! Oగczyzno moగa! ty గesteś గak zdrowie:
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Oగczyzna, Zdrowie,
Tęsknota
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całeగ ozdobie
Widzę i opisuగę, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasneగ bronisz Częstochowy
I w Ostreగ świecisz Bramie²! Ty, co gród zamkowy
Matka Boska, Opieka, Cud
Nowogródzki ochraniasz z గego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(Gdy od płacząceగ matki³, pod Twoగą opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę;
I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Oగczyzny łono.
Tymczasem przenoś moగą duszę utęsknioną Rośliny
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop⁴, gryka గak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina⁵ pała,
A wszystko przepasane గakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na nieగ z rzadka ciche grusze siedzą.
Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaగu⁶,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaగu,
Dom
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany, Drzewo
Tym bielsze, że odbite od ciemneగ zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów గesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi⁷,
I stodołę miał wielką, i przy nieగ trzy stogi
Użątku⁸, co pod strzechą zmieścić się nie może.
Widać, że okolica obfita we zboże,
I widać z liczby kopic⁹, co wzdłuż i wszerz smugów¹⁰
Świecą gęsto గak gwiazdy, widać z liczby pługów 00:28, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

<3<3

4 4

Składniki
Biszkopt jasny;
4 jajka
1szkl.cukru
cukier waniliowy
1 1/2szkl.mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
8 łyżek wody
8 łyżek oleju
Oddzielić żółtka od białek.Białka ubijamy na sztywną pianę dodając po trochu cukru i cukru waniliowego,po ubiciu piany z cukrem dodajemy żółtka i mieszamy,następnie dajemy olej,wodę i mąkę i wszystko razem mieszamy ,wylewamy na blaszkę i pieczemy biszkopta jasnego.
Biszkopt ciemny;
4 jajka
1szkl. cukru
cukier waniliowy
1 1/2 mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
8 łyżek wody
8 łyżek oleju
3v łyżeczki kakao
Pieczemy biszkopta ciemnego(wykonanie takie ja wcześniej)
Wkładka kokosowa;
20 dag kokosu
6 białek
1szkl cukru
Ubijamy białka z cukrem ,po ubiciu dodać kokos i delikatnie wymieszać i upiec na tej samej blaszce co były pieczone biszkopty.
Masa;
1 krem bo tortu ciemny
1 krem do tortu jasny
20dag margaryny
2szkl.mleka
Masy przygotować według przepisu podanego na kremach.
Pozostałe składniki do wykończenia tortu;
3 śnieżki na mleko
1 galaretka czerwona
1 galaretka szafirowa
1 galaretka zielona
1 galaretka żółta
posypka brązowa
perełki do dekoracji
galaretkę w cukrze na pod jum
autka ,pajacyk (kupione w cukierni)
literki z czekolady
4szkla mleka

Sposób przygotowania przepisu:
TORT TOR WYŚCIGOWY

1. Przygotowanie tortu;
Na deseczce na placki kładziemy biszkopt ciemny smarujemy go masą jasną i kładziemy wkładkę kokosową na wkładkę kokosową wykładamy masę ciemną (trochę masy sobie zostawiamy)i kładziemy placek jasny który smarujemy resztą masy(smarujemy górę i boli tortu).
Rozrabiamy każdą galaretkę w 1szkl wody osobno.
1szlk mleka wlewamy do wysokiego naczynia wsypujemy 1 śnieżkę i ubijamy ,gdy będzie śnieżka ubita dodajemy galaretkę tężejącą szafirową i mieszamy.Gdy śnieżka szafirowa jest już gotowa to(śnieżka nie może być za rzadka)przekładamy do szprycy i dekorujemy boki tortu do połowy.Z pozostałymi galaretkami i śnieżkami robimy to co z szafirową śnieżką.Na szafirową śnieżkę położoną już na bokach tortu kładziemy jeden pasek śnieżki żółtej a następnie śnieżkę czerwoną.Na wierzchu tortu wysypujemy tor wyścigowy z posypki brązowej a w środku toru i po bokach wykładamy śnieżkę zieloną.Następnie w środku tora układamy po jum i ustawiamy na nim pajacyka ,z literek piszemy sobie imię i życzenia.Perełki układamy na torze na posypce linię przerywaną oraz metę i układamy autka kupione w cukierni.
życzę smacznego
00:32, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

do ;3do ;3

1 1

ten prze PIS....jest do d..y? 10:31, 31.10.2020


''

4 4

Ciasto bez pieczenia na herbatnikach. 3 Bit jest bardzo podobne do "Ciasta balowego". Jest jednak troszkę prostsze, ponieważ nie ma w nim warstwy biszkoptowej. Jest dość słodkie. Zawiera bowiem masę krówkową. Dlatego starałam się, aby pozostałe warstwy nie były przesłodzone. Bita śmietana jest bez dodatku cukru, a masa budyniowa również nie zawiera dużo cukru. Całość bardzo dobrze smakuje. Budyń przygotowałam tym razem sama. Wolę taki domowej roboty. W szybkiej wersji można również użyć kupnego budyniu waniliowego. Składniki:
1 puszka masy krówkowej lub puszka słodkiego mleka skondensowanego (500g)
ok. 510g herbatników (ok. 75 sztuk. Wychodzą 3 warstwy, każda po ok. 25 herbatników)
400- 500 ml słodkiej śmietany 30- 36%
2 opakowania śmietan-fix
ok. 50- 100 g dowolnej czekolady (u mnie mleczna)
Masa budyniowa:

500 ml mleka
⅔ szklanki cukru (= ok. 130 g)
2 żółtka
3 łyżki skrobi ziemniaczanej (ok. 40- 45 g)
3 łyżki mąki pszennej (ok. 40- 45 g)
180 g masła
Sposób przygotowania:
Jeśli mamy puszkę słodkiego mleka skondensowanego, należy gotować ją w garnku z wodą na małej mocy palnika przez 3 godziny. (Puszka musi być cała pokryta wodą). Jeśli korzystamy z gotowej masy krówkowej, należy najpierw przygotować masę budyniową (według punktu 2), a następnie puszkę z masą krówkową wsadzić na kilka minut do gotującej się wody. (Miękka masa krówkowa będzie łatwiejsza do rozsmarowania).
Przygotować masę budyniową: 1 ½ szklanki mleka i cukier zagotować. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie z żółtkami i mąkami. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając trzepaczką, aby nie powstały grudki. Od zagotowania, gotować ok. 1 minuty ciągle mieszając, aż budyń zgęstnieje. Gotowy budyń ściągnąć z pieca i od razu przykryć folią spożywczą tak, aby folia dotykała powierzchni budyniu. (W ten sposób na budyniu nie utworzy się kożuch). Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na jasną, kremową masę. Dalej miksując, dodawać stopniowo chłodny budyń.
Formę prostokątną o wymiarach ok. 35x 24 cm wyłożyć herbatnikami. (Ja użyłam formy rozciąganej tak, że mogłam ją tak ustawić, aby nie łamać herbatników. U mnie wyszło po 5 herbatników wzdłuż i wszerz).
Na herbatnikach rozsmarować lekko ciepłą masę krówkową. Wyłożyć drugą warstwę herbatników. Następnie wyłożyć masę budyniową, na nią ostatnią warstwę herbatników.
Ubić śmietanę ze śmietan-fix. Śmietanę wyłożyć na wierzch ciasta i posypać startą czekoladą.
Ciasto wstawić do lodówki, na co najmniej 12 godzin.
Uwaga:

W szybkiej wersji można ugotować 2 budynie waniliowe bez cukru w 500 ml mleka, z dodatkiem cukru do smaku. (Cukier można pominąć, choć ja dodałabym, chociaż trochę). Po ostygnięciu, utrzeć z 180 g masła. 00:41, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

..

4 4

Ciasto bez pieczenia na herbatnikach. 3 Bit jest bardzo podobne do "Ciasta balowego". Jest jednak troszkę prostsze, ponieważ nie ma w nim warstwy biszkoptowej. Jest dość słodkie. Zawiera bowiem masę krówkową. Dlatego starałam się, aby pozostałe warstwy nie były przesłodzone. Bita śmietana jest bez dodatku cukru, a masa budyniowa również nie zawiera dużo cukru. Całość bardzo dobrze smakuje. Budyń przygotowałam tym razem sama. Wolę taki domowej roboty. W szybkiej wersji można również użyć kupnego budyniu waniliowego. Składniki:
1 puszka masy krówkowej lub puszka słodkiego mleka skondensowanego (500g)
ok. 510g herbatników (ok. 75 sztuk. Wychodzą 3 warstwy, każda po ok. 25 herbatników)
400- 500 ml słodkiej śmietany 30- 36%
2 opakowania śmietan-fix
ok. 50- 100 g dowolnej czekolady (u mnie mleczna)
Masa budyniowa:

500 ml mleka
⅔ szklanki cukru (= ok. 130 g)
2 żółtka
3 łyżki skrobi ziemniaczanej (ok. 40- 45 g)
3 łyżki mąki pszennej (ok. 40- 45 g)
180 g masła
Sposób przygotowania:
Jeśli mamy puszkę słodkiego mleka skondensowanego, należy gotować ją w garnku z wodą na małej mocy palnika przez 3 godziny. (Puszka musi być cała pokryta wodą). Jeśli korzystamy z gotowej masy krówkowej, należy najpierw przygotować masę budyniową (według punktu 2), a następnie puszkę z masą krówkową wsadzić na kilka minut do gotującej się wody. (Miękka masa krówkowa będzie łatwiejsza do rozsmarowania).
Przygotować masę budyniową: 1 ½ szklanki mleka i cukier zagotować. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie z żółtkami i mąkami. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając trzepaczką, aby nie powstały grudki. Od zagotowania, gotować ok. 1 minuty ciągle mieszając, aż budyń zgęstnieje. Gotowy budyń ściągnąć z pieca i od razu przykryć folią spożywczą tak, aby folia dotykała powierzchni budyniu. (W ten sposób na budyniu nie utworzy się kożuch). Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na jasną, kremową masę. Dalej miksując, dodawać stopniowo chłodny budyń.
Formę prostokątną o wymiarach ok. 35x 24 cm wyłożyć herbatnikami. (Ja użyłam formy rozciąganej tak, że mogłam ją tak ustawić, aby nie łamać herbatników. U mnie wyszło po 5 herbatników wzdłuż i wszerz).
Na herbatnikach rozsmarować lekko ciepłą masę krówkową. Wyłożyć drugą warstwę herbatników. Następnie wyłożyć masę budyniową, na nią ostatnią warstwę herbatników.
Ubić śmietanę ze śmietan-fix. Śmietanę wyłożyć na wierzch ciasta i posypać startą czekoladą.
Ciasto wstawić do lodówki, na co najmniej 12 godzin.
Uwaga:

W szybkiej wersji można ugotować 2 budynie waniliowe bez cukru w 500 ml mleka, z dodatkiem cukru do smaku. (Cukier można pominąć, choć ja dodałabym, chociaż trochę). Po ostygnięciu, utrzeć z 180 g masła. 00:49, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

....

4 4

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx mam zdalne XD 00:52, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AmenAmen

1 0

to poproś Boga jeszcze o rozum 15:18, 31.10.2020


GrazynaGrazyna

10 7

Zamiast siedzieć w domach to po wychodzili później to respiratot będzie potrzebny. Kobiety to dla was https://www.youtube.com/watch?v=PjpdgvPnOEQ chrońmy ludzkie życie. Reszta wyszła po to by obecną władze obalić. 08:10, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZofijaZofija

4 4

Tobie aspirator jest potrzebny na cito......respirator narazie ....niech poczeka? 09:25, 31.10.2020


Maciuś mum covidaMaciuś mum covida

6 7

Grażyna masz posadkę państwowa to nie komentuj, protegowana przez syna bez pytania się nie odzywa. 09:20, 31.10.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

GrazynaGrazyna

6 5

Aż żal czytać ? 11:09, 31.10.2020


Do GrazynyDo Grazyny

1 3

Grażyna, nie przejmuj się, takie odpady jak ten niebinarny pewnie osobnik muszą sobie poszczekać. Tyle jego szczekania, potem wraca do nory 16:54, 31.10.2020


BolekBolek

8 12

Odłączyć kościół. Od. Państwa. I. Bedzie. Normalny. Kraj. Dalej. Kobiety 09:21, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OnOn

5 4

Pozamykac lewaków i będzie normalne Państwo. 13:21, 31.10.2020


po co te wszystkie zpo co te wszystkie z

15 4

Trzeba zlikwidować 500+, 300+, darmowe podręczniki szkolne od IX 2021, zlikwidować darmowe dojazdy dzieci do szkoły, zlikwidować 13-te emerytury, nie podwyższać pensji minimalnej. Dać większe uprawnienia policji. Skoro ludzie są niezadowoleni, to po co te wszystkie zbytki. Simple. 09:53, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gośćgość

4 2

Na 100 % się z tobą zgadzam! 15:54, 31.10.2020


ToloTolo

7 12

To. PiS. I. Kaczyński. Wywołał. Wojne 10:20, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OnOn

6 4

Taa za ocieplenie klimatu i wszystkie nieszczęścia też odpowiada Kaczynski. Puknij sie w głowę 13:20, 31.10.2020


Ja was wybawię Ja was wybawię

7 9

Dziś jak urzędy nie pracują to i mało zwolenników pis, słabo coś komentują. Pewnie siedzą pod łóżkiem na nocniku i modlą się o zachowanie stołka ?? 10:37, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KK

6 6

Rodacy musicie sie przeciwstawic tej anarhii zawszanstwa bolszewicko - lewackiego ,ktore wypowiedzialo wojne ( organizatorka anarhii "pani" Lempart powiedziala ( to jest wojna ). Wojna przeciwko naszej tozsamosci Rzeczypospolitej .Wojna przeciwko naszej historii i kulturze (religia) .. Te zawszanstwo bolszewicko - lewackie ...Spuscizna po totalitaryzmie jakim byl Blok Wschodni ,a w nim PRL chce znowu stworzyc Kolchoz Europejski na podobienstwo ZSRR . W PRL - ZSRR byl uwazany za Kraj Rad ,ktory jest najmadrzejszy i pomaga "Polakom" we wszystkim rada i technika .Dzis ideologia Marksistowska powraca - buduje sie nowe pomniki Marxa w Europie ( Niemcy) .. Rodacy bronmy swoich wartosci - bronmy rodziny - bronmy naszej suwerennosci . Bronmy naszej historii i kultury chrzescijanskiej na ktorej wybudowano Europe - do ktorej dzis kazde "Barachlo " chce sie dostac ! .. Jak to zniszczymy - nasze wartosci przez te zawszanstwo bolszewicko-lewackie - to zniszczymy Rzeczpospolita .. Te obszczymorki mlode ,ktore protestuja nie maja zielonego pojecia o wartosciach ,ktore narod polski chronil przez trudne okresy Rzeczypospolitej Polskiej - tak jak 123 lata zaborow ! .. Wiem o czym pisze - tak bylo przed laty w Europie Zachodniej - eskalacja konfliktu wartosci z ideologia Marxistowska ,ale spoleczenstwo zachodnie nie przezylo tyle wstrzasow historycznych co narod polski - dlatego byli tak bardzo podatni na wszelka zaraze bolszewicka . Dlatego stali i przygladali sie jak plona ich Koscioly . Wzdychali i nic wiecej . My Polacy zrodzeni w krwi i cierpieniu nigdy nie pozwolimy zeby obszczymurki bolszewi PO-peerelowskiej szantazowala caly narod . Polskie prawo jest tak doskonale ,ze prawem mozna tych PO-peerelowskich obszczymurkow zalatwic ... "" Kiedy przyjda podpalic Kosciol - ty ze snu podnoszac skron - stan u dzwi swoich Swiatyn i modl sie o wstawiennictwo Boga .. Nieraz gorzko smakowal dla mnie peerelowski chleb ,ale modlitwa go smakowalem i to nie bolalo - nie czulem glodu . Biedny jest ten czlowiek - stworzony przez Boga ,ktory dla kawalka chleba odda wszystko - nawet swoje wartosci .. Adam Mickiewicz - Pies i Wilk .. Tak moglbym pisac godzinami ... Z Panem Bogiem  13:15, 31.10.2020

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Niech żyje PIS !!!!Niech żyje PIS !!!!

5 5

Pięknie napisane :)
K. 13:53, 31.10.2020


do   K.do K.

4 4

Uwiebiam Cię. NIECH ŻYJE PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ !!!! 15:53, 31.10.2020


ZofijaZofija

3 4

Najwiecej kościołów wybudowano i wyremontowano za panowanie komunistów w. Polsce....kościoły były wypełnione....a teraz na 5 kościołów w. Socho jeden by pomieścił cała sochaczewska wiarę.? 15:55, 31.10.2020


JaJa

1 0

CZLOWIEKU !!!!CO TY TU ZA BREDNIE WYPISUJESZ !!!ZOBACZ GDZIE BYŁY TRANSFEROWANE OSTATNIO NASZE PODATKI ,DOTACJE BUDZETOWE!!! A NA KURIE,KOŚCIOŁY ,BAZYLIKI,PLEBANIE ,BIZNES RYDZYKA CZY HOTELE I RESTAURACJE NA SKARPIE W POLCKU!!!NA Z RENOWACJE KOŚCIELNE, I DOPŁATY Z TARCZY !!!TE BUDOWLE OCIEKAJA W ZŁOCIE I PURPURZE A SZPITALE SĄ JAK MUZEA PRZYKLAD -SZPITAL PLUCNY NA POLCKIEJ CZY IM .ORLOWSKIEGO W STOLICY !!!ZANIEDBANE STARE , ZBUDOWANE Z PRZED PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ NIE DO INWESTOWANE, ZADLUZONE A TO ONE TERAZ LECZA CHORYCH NA COVIDA !!!ZA MASAKRYCZNY STAN SLUZBY ZDROWIA ODPOWIADA WŁASNIE RZAD .ZAMIAST BYŁO DOTOWAĆ KLER TRZEBA BYŁO INWESTOWAĆ W SŁUŻBĘ ZDROWIA I POTRZEBY POLAKOW .A TAK TO LUDZIE TERAZ UMIERAJĄ W KARETKACH....JAK PRZYSZŁA ZARAZA.KACZYNSKI POWINIEN TRAFIĆ POD TRYBUNAŁ STANU ZA TO CO POLAKOM ZGOTOWAŁ ZA LOS. 17:54, 01.11.2020


KK

8 7

Rodacy musicie sie przeciwstawic tej anarhii zawszanstwa bolszewicko - lewackiego ,ktore wypowiedzialo wojne ( organizatorka anarhii "pani" Lempart powiedziala ( to jest wojna ). Wojna przeciwko naszej tozsamosci Rzeczypospolitej .Wojna przeciwko naszej historii i kulturze (religia) .. Te zawszanstwo bolszewicko - lewackie ...Spuscizna po totalitaryzmie jakim byl Blok Wschodni ,a w nim PRL chce znowu stworzyc Kolchoz Europejski na podobienstwo ZSRR . W PRL - ZSRR byl uwazany za Kraj Rad ,ktory jest najmadrzejszy i pomaga "Polakom" we wszystkim rada i technika .Dzis ideologia Marksistowska powraca - buduje sie nowe pomniki Marxa w Europie ( Niemcy) .. Rodacy bronmy swoich wartosci - bronmy rodziny - bronmy naszej suwerennosci . Bronmy naszej historii i kultury chrzescijanskiej na ktorej wybudowano Europe - do ktorej dzis kazde "Barachlo " chce sie dostac ! .. Jak to zniszczymy - nasze wartosci przez te zawszanstwo bolszewicko-lewackie - to zniszczymy Rzeczpospolita .. Te obszczymorki mlode ,ktore protestuja nie maja zielonego pojecia o wartosciach ,ktore narod polski chronil przez trudne okresy Rzeczypospolitej Polskiej - tak jak 123 lata zaborow ! .. Wiem o czym pisze - tak bylo przed laty w Europie Zachodniej - eskalacja konfliktu wartosci z ideologia Marxistowska ,ale spoleczenstwo zachodnie nie przezylo tyle wstrzasow historycznych co narod polski - dlatego byli tak bardzo podatni na wszelka zaraze bolszewicka . Dlatego stali i przygladali sie jak plona ich Koscioly . Wzdychali i nic wiecej . My Polacy zrodzeni w krwi i cierpieniu nigdy nie pozwolimy zeby obszczymurki bolszewi PO-peerelowskiej szantazowala caly narod . Polskie prawo jest tak doskonale ,ze prawem mozna tych PO-peerelowskich obszczymurkow zalatwic ... "" Kiedy przyjda podpalic Kosciol - ty ze snu podnoszac skron - stan u dzwi swoich Swiatyn i modl sie o wstawiennictwo Boga .. Nieraz gorzko smakowal dla mnie peerelowski chleb ,ale modlitwa go smakowalem i to nie bolalo - nie czulem glodu . Biedny jest ten czlowiek - stworzony przez Boga ,ktory dla kawalka chleba odda wszystko - nawet swoje wartosci .. Adam Mickiewicz - Pies i Wilk .. Tak moglbym pisac godzinami ... Z Panem Bogiem  13:16, 31.10.2020

Odpowiedzi:6
Odpowiedz

Niech żyje PIS !!!!!Niech żyje PIS !!!!!

5 5

Pięknie napisane! !!!! 13:55, 31.10.2020


Chroń nas Panie Chroń nas Panie

6 4

Uczciwi Polacy to wg tego nawiedzonego indywiduum bolszewickie zawszaństwo, protestujące młode pokolenie urodzone w latach 2 tysięcznych to komuchy, jak ktoś nie podziela racji pis to zdrajca i sprzedawczyk, ten wpis to jest klasyka tych ludzi, jak nie z nimi to śmiertelny wróg ojczyzny a przecież ten kraj to Polska nie jakaś tam pislandia to Matka wszystkich Polek i Polaków, na ustach tych fanatyków obelgi, wyzwiska, szyderstwo, pogarda wobec inaczej myślących, oni są niebezpieczni i szaleni. 15:13, 31.10.2020


K  ->  KK -> K

3 5

NIECH ŻYJE PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ !!!!

K&M.P 15:56, 31.10.2020


ZofijaZofija

3 2

Ty biedny człowieczku ...czemuś biedny....bos jest *%#)!& co jesteś *%#)!& bos jest biedny....piszesz wszystko co wiesz a powinieneś wiedzieć co piszesz....bzdurmistrz z ciebie? 15:59, 31.10.2020


Bella Bella

4 3

Radzę ci zmień czym prędzej leki, bo te już nie działają i masz omamy. Serio 16:32, 31.10.2020


chwdpischwdpis

0 1

te tzw. obszczymurki to przyszłość tego narodu bigocie i dewotko w jednym. 21:03, 31.10.2020


do K...ujado K...uja

6 5

nic nie musimy psycholu 15:15, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KK

3 4

Czytałeś co było napisane ? Właśnie jednym wpisem pokazałeś waszą kulturę lewaku. 15:39, 31.10.2020


AntoniAntoni

3 4

Do chroń nas Panie-wulgaryzmy, wyzwiska i szyderstwa pochodzą od takich jak ty i tobie podobnych, wyznawca twoich poglądów poniżej w komentarzu pokazał waszą kulturę osobistą.... 15:43, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Panie chroń nasPanie chroń nas

3 2

przeczytaj tego powyżej trollu, nie, nie musisz bo sam to pisałeś psychopato. 15:52, 31.10.2020


CygankaCyganka

4 4

troll K..uj robi w gacie o stołek albo i dwa stołki jak pis przegra wybory to natychmiast pokażę legitymację partyjną tych co właśnie wygrali, patriota na pokaz 15:48, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

forever PISforever PIS

8 4

Popieram Prawo i Sprawiedliwość !
<3 16:00, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

only  PISonly PIS

9 5

Uwielbiam Jarosława Kaczyńksiego. 16:01, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

do only PISdo only PIS

3 2

Nie ważna jest płeć...ważne są uczucia....prawda?.Cio..ty?? 17:51, 31.10.2020


PIS   YeeeaaaaahPIS Yeeeaaaaah

10 2

#AndrzejDuda
16:02, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jagiellonia BiałystoJagiellonia Białysto

10 4

W Sochaczewie nie ma kibiców by zrobić porządek z tymi spędami? 16:12, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mikołaj P.Mikołaj P.

8 5

Niech nam żyje Prawo i Sprawiedliwość !!!!!!
Niech żyje Polska !!!!!
Popieram Prezydenta Andrzeja Dudę. Popieram Jarosława Kaczyńskiego. Popieram Posła Macieja Małeckiego.

#StopHejterom 16:12, 31.10.2020

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Mikołaj P.Mikołaj P.

5 4

#NieRuszaMnieLewackiHejt 16:15, 31.10.2020


KamaKama

3 3

Ja też! 16:32, 31.10.2020


Pan DoraPan Dora

3 1

niech żyją nam.........jak najdłużej.........
bo muszą..........ponieść swój krzyż .......... i........ponieść odpowiedzialność.......za........swoje podłości............względem Polski. 18:20, 31.10.2020


Ja Ja

1 1

JAK BĘDZIESZ UMIERAL W NAMIOCIE POD SZPITALEM TO WSPOMNIJ TYCH CO TU WYCHWALASZ -OJCÓW I WODZA NARODU.TO ONI CI TEN LOS ZGOTOWALI. .. 18:04, 01.11.2020


TO WAŻNETO WAŻNE

1 5



Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Mauris auctor lobortis mattis. In iaculis mi vitae urna ultrices, a tristique odio placerat. Donec vel urna mauris. Morbi suscipit risus maximus orci tincidunt, vitae tincidunt tortor ultrices. Curabitur mollis ultricies lacus quis elementum. Phasellus elementum pellentesque tortor at tincidunt. In sit amet nunc tristique, blandit nibh sit amet, faucibus ante. Pellentesque semper risus leo, non viverra sapien efficitur non. Vivamus tincidunt imperdiet orci, nec consectetur nunc dignissim ut. Ut orci lorem, sagittis et pretium et, porttitor quis nisi. Quisque mattis ultrices dolor, ac commodo diam consequat id. Morbi tempus turpis non lacus porttitor, eget efficitur lectus rutrum. Vestibulum ac interdum risus.

Aliquam fermentum quam dui, at cursus lectus cursus non. Aliquam pellentesque sapien non faucibus interdum. Phasellus volutpat, quam vitae elementum tincidunt, elit velit efficitur enim, non dignissim sem lacus ultricies augue. Morbi accumsan arcu eget placerat egestas. Suspendisse magna augue, congue sit amet ligula et, gravida dapibus lacus. Vestibulum posuere, turpis eget sollicitudin consectetur, turpis nisi tempor orci, nec finibus erat elit pellentesque lectus. Fusce sollicitudin euismod imperdiet.

Nunc sollicitudin sit amet metus id iaculis. Curabitur varius sem at neque ultricies, id ornare diam rhoncus. Donec accumsan accumsan mi mattis cursus. Maecenas placerat porta dui eget suscipit. Pellentesque vulputate auctor nunc vel sollicitudin. Donec auctor, massa ut tempor auctor, orci velit faucibus justo, elementum lobortis est ex vulputate neque. Praesent tincidunt elit mattis, tincidunt eros vitae, vestibulum orci. Ut eu ante non mauris molestie mattis ut in nibh. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Etiam euismod eget velit quis lacinia. Etiam dolor nunc, lobortis eu nulla nec, fermentum sodales elit.

Morbi vel consectetur odio, a blandit justo. Etiam a felis libero. Phasellus velit libero, sollicitudin nec posuere id, elementum a sapien. Integer tellus sapien, cursus sed massa non, vulputate vehicula turpis. Pellentesque condimentum, tortor et hendrerit hendrerit, nibh nibh lacinia ipsum, quis lacinia libero tortor et risus. Morbi dignissim libero massa, sed luctus tellus iaculis hendrerit. Morbi ornare rutrum magna, non luctus diam tristique in. Nullam sem felis, ornare ac neque volutpat, convallis bibendum libero. Suspendisse efficitur ligula diam, quis finibus ipsum placerat quis. Praesent aliquet velit risus, ut tempor massa aliquet vitae. Suspendisse tempor, eros gravida malesuada tempor, sapien mauris finibus purus, vel laoreet nulla ante vel quam. Pellentesque habitant morbi tristique senectus et netus et malesuada fames ac turpis egestas. Class aptent taciti sociosqu ad litora torquent per conubia nostra, per inceptos himenaeos. Integer in eleifend mi, eu consequat elit.

Vestibulum congue rhoncus neque a facilisis. Duis ligula justo, tristique non enim et, pharetra lobortis tortor. Sed et ipsum aliquam, sagittis sapien sit amet, convallis orci. Aenean dignissim sem ac lobortis fermentum. Phasellus sollicitudin id mauris non fringilla. Maecenas luctus mauris magna, et dictum arcu suscipit eget. Nulla nisl orci, mollis et congue ut, congue vitae massa. Phasellus maximus, odio non tincidunt faucibus, felis arcu cursus dolor, at condimentum lectus ipsum non nulla. Praesent est libero, dapibus id lacinia et, imperdiet eu odio. In pellentesque ligula sit amet nulla sodales hendrerit eu nec ante. Nullam purus neque, dictum sollicitudin magna sit amet, efficitur fermentum orci. Nunc eget ex diam.

Praesent suscipit enim nisl, id tincidunt orci tristique id. Praesent ullamcorper eleifend tortor consectetur pulvinar. Proin eu ullamcorper dui, non aliquet risus. Morbi quis vulputate mi, non mattis ipsum. Praesent sed ultricies mi. Integer ut maximus massa. Cras ut nisl tempor, elementum ipsum at, congue purus. Ut a pretium quam. Duis volutpat, dolor dictum vestibulum dapibus, mi neque lacinia orci, sollicitudin venenatis enim libero pretium justo. Nulla accumsan ex eu nibh ornare, sed blandit sapien aliquet. Sed eget hendrerit odio. Suspendisse potenti. Fusce volutpat dui felis, quis dignissim turpis ullamcorper vitae. Mauris condimentum lectus risus. Pellentesque fermentum ligula sed scelerisque commodo.

Fusce at mollis tellus, a blandit enim. Duis lacinia tristique erat et pellentesque. Nunc ullamcorper aliquet dui, ut dignissim justo mattis aliquam. Aliquam porta facilisis ex eu accumsan. Cras eget lorem consectetur, viverra orci sed, consequat lacus. Cras gravida nisi ac nulla pharetra, quis dapibus felis auctor. Morbi faucibus metus quis fringilla pulvinar. In eu turpis id ante molestie imperdiet. Aenean vel ultrices enim. Donec maximus efficitur libero, in vulputate est varius a.

Vestibulum a magna id velit mattis efficitur ut at sem. Sed non dapibus lectus. Donec ex mauris, iaculis id faucibus in, tempus eu tortor. Nulla nulla mauris, placerat non enim id, porta mattis justo. Quisque lacinia tincidunt est, non sodales massa tristique id. Nullam fringilla nulla ac nisl aliquam, ut congue metus pellentesque. Suspendisse in lobortis ligula, at maximus dui. Class aptent taciti sociosqu ad litora torquent per conubia nostra, per inceptos himenaeos. Pellentesque mattis mollis dolor finibus sagittis. Phasellus massa leo, lobortis eget tincidunt in, tincidunt vel velit. Ut varius, orci pulvinar fringilla venenatis, massa magna aliquet mi, sit amet elementum augue augue eu enim. Etiam elit justo, suscipit tincidunt urna ac, volutpat molestie est. Suspendisse ut massa non magna vehicula venenatis. Pellentesque erat ante, scelerisque a dolor rhoncus, ultricies molestie justo. Duis rutrum odio vitae lectus hendrerit, eget vestibulum lectus fermentum. Quisque aliquet vehicula vulputate.

Sed egestas id elit eget condimentum. Aliquam cursus varius dictum. Curabitur at dolor vestibulum, volutpat ex id, egestas magna. Integer tincidunt odio at nisi dignissim dictum. Ut et velit velit. Suspendisse placerat ex id nisi tristique dignissim. Vivamus in tempus ipsum. Vestibulum in enim sed urna consectetur sagittis nec vitae ipsum. Morbi ornare dui nisl, at venenatis sem malesuada in. Maecenas aliquam lectus nisi, a gravida erat egestas sed.

Sed turpis ligula, molestie non semper quis, posuere faucibus mi. Nam pellentesque est vel aliquet dignissim. Vestibulum ut magna quis neque pulvinar posuere feugiat et est. Sed a felis euismod, efficitur nisi vel, mollis diam. Quisque eget consequat urna. Maecenas posuere lacinia mi, sed sollicitudin ligula consectetur non. Pellentesque id consequat purus. Aliquam erat volutpat. Nulla pulvinar fringilla nisi a eleifend. Maecenas pretium efficitur lectus. Etiam suscipit odio vel mollis porttitor. Donec justo mauris, varius nec consectetur non, fermentum sit amet velit. Maecenas interdum massa nec massa rhoncus iaculis. Ut bibendum nisi venenatis lacus facilisis sagittis.

Integer mattis fringilla erat a venenatis. Vestibulum imperdiet odio at orci tempus, nec elementum enim scelerisque. Cras sit amet posuere mauris. Pellentesque placerat nisl vel ipsum consequat tempus. Vestibulum gravida felis quis tellus interdum, ac sollicitudin est ornare. Pellentesque porta urna eget risus maximus fermentum. Mauris euismod vestibulum malesuada. Maecenas facilisis dui risus, sit amet pharetra arcu pellentesque quis. Nullam id tristique lacus. Aliquam et bibendum arcu, ultricies fermentum arcu. Class aptent taciti sociosqu ad litora torquent per conubia nostra, per inceptos himenaeos. Pellentesque pharetra nec mauris quis hendrerit. Nunc tincidunt felis ac metus tincidunt, ut tempor lectus lacinia. Nullam mollis vulputate augue, eget venenatis nunc ultricies in. Maecenas a rhoncus turpis.

Duis eget enim ultrices sapien aliquet varius. Mauris sed tristique felis, nec rutrum mi. Fusce ac mauris lacus. Duis vitae tristique lorem. Vestibulum ante ipsum primis in faucibus orci luctus et ultrices posuere cubilia curae; Pellentesque eget porttitor justo, quis mollis diam. Nulla ac tincidunt enim, quis eleifend sapien. Morbi sed purus dapibus, tempor purus id, bibendum nunc. Suspendisse aliquet et risus ut vehicula. Suspendisse at elementum augue, nec egestas mauris. Donec accumsan dui non erat ultricies lobortis.

Nulla venenatis purus mi, et finibus lorem dictum sit amet. Curabitur vulputate risus in risus venenatis sodales. Donec mollis consequat vehicula. Nulla euismod aliquam urna et placerat. Curabitur sed venenatis dolor, sed gravida odio. Etiam in dui odio. Nam sollicitudin ligula in erat pharetra ultrices. Morbi auctor mauris eu purus fermentum vehicula. Ut sit amet eros nisi. Fusce vitae viverra risus. Proin placerat eu metus nec aliquam. Donec eleifend leo et bibendum accumsan.

Praesent nec sagittis mi. Duis aliquam fringilla ex, finibus vulputate magna luctus at. Sed sit amet eros nisi. Ut sit amet commodo lorem. Aenean felis nulla, tempor pulvinar leo eu, venenatis dignissim mi. Mauris quis risus augue. Maecenas aliquam nisl lorem. Sed volutpat facilisis pretium. In mauris risus, consectetur ac rhoncus sed, efficitur non nisi.

Etiam lacinia metus eget nibh lacinia vestibulum. Nullam vel scelerisque odio. Sed eleifend euismod risus, a dignissim massa rutrum in. Maecenas nec risus venenatis sapien accumsan consequat ac consequat justo. Nulla facilisi. Vivamus varius, magna vitae accumsan lacinia, sem urna tristique nisl, sit amet tristique odio felis eu nisl. Praesent dictum justo mi, nec consectetur orci feugiat vitae. Phasellus convallis ipsum sapien, ac bibendum velit pharetra nec. Nam ac pulvinar nulla. Nulla tempor ligula in convallis ornare. Nam vehicula eleifend odio, ut posuere augue fringilla nec. Ut sollicitudin urna a dignissim fringilla. In at imperdiet arcu. 16:38, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

do TO WAZNEdo TO WAZNE

4 0

Sam nie rozumiesz tego coś spłodził...kopiuj i wklej...smrodzisz w internecie synciu? 17:54, 31.10.2020


MarszMarsz

4 3

Teraz to marsz środowisk RTVAGD+ czyli zyebów 16:48, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

pisupisupisupisu

3 0

to idą przyszłe kadry pisu 21:14, 31.10.2020


MokMok

4 3

Kiedyś komuniści zagłuszali RADIO WQOLNA EUROQPA....a dziś idioci zagłuszają INTERNET....kopiuj i wklej...ciasto 3bit...jaki oni maja w tym interes..?Ktos im płaci za to najwyraźniej...? 17:49, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

muamua

2 2

to jest proszę ja pana nowy środek pobudzający, coś ala zmutowana johambina albo coś w podobie 18:00, 31.10.2020


MokMok

5 2

Mam gdzieś cały ten marsz i podekscytowane nastolatki 18:08, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

akogoakogo

3 0

to obchodzi 18:10, 31.10.2020


Ich bólIch ból

3 2

W czym pisowcom podpadli zmarli?, że się na nich wyżywają te nokrofagi. 18:08, 31.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

..

4 3

Niech żyje PIS !!!!!! Niech żyje Polska !!!!! Zdrowaś Mario łaski pełna .... módlmy się za przeciwników Kościoła.
K. 19:05, 31.10.2020


Walic PiSWalic PiS

1 4

Na początku muszę Cię ostrzec – to kolejny artykuł o pisaniu do internetu. Nie odkryję w nim Ameryki i nie wytyczę nowych ścieżek. Wszystko już grali, wszystko czytałeś i doskonale znasz teorię. Ale czy umiesz połączyć ją z praktyką i stworzyć taki tekst, który będzie organicznie wyszukiwany, który porwie tysiące osób, skłoni do refleksji i przyniesie realne zyski? Możesz to sprawdzić dzięki poniższemu artykułowi. Do dzieła!

Konia z rzędem temu, kto pisze artykuły do internetu tylko dla zabawy, nie dbając przy tym o to, czy zostaną one przeczytane. Wszyscy chcemy trafić do jakiejś grupy odbiorców – kogoś, kto nie tylko przeczyta nasz tekst, ale również zacznie z nim polemizować albo – co jest szczytem marzeń każdego autora-eksperta – zastosuje się do naszych instrukcji. Nic dziwnego, że jak przysłowiowe grzyby po deszczu pojawiają się poradniki dotyczące pisania tekstów do internetu. Gdyby odwrócić kota ogonem, można śmiało powiedzieć, że poradniki tego typu odpowiadają na jedno nieproste pytanie: „Co robię źle, że moje artykuły nie przynoszą spodziewanego rezultatu?”. Oto osiem odpowiedzi.
1. Uważasz, że research jest dla słabych
Co robisz źle?

Nie interesuje Cię, co na dany temat napisali inni – a w szczególności Twoja konkurencja. Nie chcesz odwoływać się do realnych potrzeb klientów, a o opisywanym produkcie wiesz niewiele. W efekcie piszesz tekst o określonej liczbie znaków, który de facto nic nie wnosi i nikogo do niczego nie przekonuje.
Co powinieneś zrobić?

Research jest najważniejszym punktem pisania do internetu. Dzięki temu masz szansę idealnie trafić w potrzeby odbiorców, odpowiedzieć na zadawane po kryjomu w wyszukiwarce pytania i w jakiś sposób rozwiązać problem. Fani poezji na bank znają herbertowskie „przerazić to znaczy przekonać” (wiersz pt. „Przypowieść o emigrantach rosyjskich”). Nie chodzi oczywiście o to, aby straszyć czytelnika plagami egipskimi za nieużycie danego produktu, ale o to, aby uświadomić mu pewną potrzebę i jej rozwiązanie. Co napisałabym w tekście o pisaniu tekstów do internetu?

Po pierwsze

Trzeba patrzeć szeroko i nie pisać tylko i wyłącznie o produktach, ale także o potrzebach/problemach, które mogą zaspokoić/rozwiązać. 18:09, 31.10.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Zwolenniczka PIS  Zwolenniczka PIS

2 3

Niech żyje PIS !!!!!! Niech żyje Polska !!!!! Zdrowaś Mario łaski pełna .... módlmy się za przeciwników Kościoła.
K.
19:03, 31.10.2020


Do zwolenniczka PiS Do zwolenniczka PiS

1 3

Pięknie powiedziane, módlmy się za nich... 20:32, 31.10.2020


 tylko protest tylko protest

2 1

zwolenniczko pis oni mają gdzieś ciebie i twoje modły 21:07, 31.10.2020


UlalaUlala

3 2

dewocja i bigoteria w amoku oni są naprawdę niebezpieczni, przy nich ISIS to grzeczne dzieci. 21:12, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gość gość

0 3

Chłopki z wiosek oraz ciemnota z Sochaczewa głosowala na PiS i ich lokalnych przedstawicieli . A teraz protesty chłopków 20:06, 01.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gośćgość

0 0

Masz jakiś problem? Co chciało by się udawać mieszczucha, ale gnojówką cuchniesz? Biedny jesteś! 17:48, 07.11.2020


gośćgość

0 3

Chłopki z wiosek oraz ciemnota z Sochaczewa podpuszczana przez czarnuchów głosowała na PiS i ich lokalnych przedstawicieli ( burmistrz oraz starosta ) . A teraz protesty chłopków i płacz reszty .Trzeba mieć ku...wa trochę oleju w głowie.Niedługo ta Wasza Pisowska wladza postawi łóżka kowidowe na dworcu kolejowym , a leczyli Was będą kolejarze , bo dostana taki przykaz aby mundury zamienić na fartuchy ,koniecznie białe. *%#)!& 20:11, 01.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gośćgość

0 0

Dla ciebie będzie wór , dół i decha. Takich śmierdzieli nie kładzie się na łóżka. 17:52, 07.11.2020


0%