Założona w Sochaczewie Fundacja dla szczeniąt Judyta rozpoczyna akcję promocji sterylizacji suk i kastracji psów. W ten sposób fundacja chce dotrzeć do schronisk dla zwierząt weterynarzy, samorządowców odpowiedzialnych za bezdomnie zwierzęta w gminach oraz prywatnych właścicieli czworonogów. Celem akcji jest walka ze stereotypami dotyczącymi kastracji i sterylizacji jakie niestety są powszechne w społeczeństwie. Do wyobraźni mają przemówić historie osób, których psy i suki zostały poddane zabiegom i nie straciły przy tym cech, które określają ich psi charakter. Każdy autor historii po nagraniu filmu nominuje co najmniej trzy osoby do wykonania podobnego zadania na swoim facebooku.
Niestety mitów dotyczących rozrodu u psów jest sporo. Chyba najpopularniejszy z nich zakłada, że suki by osiągnąć szczęście psychiczne muszą wydać na świat chociaż jeden miot szczeniąt. Nie jest to prawdą a każde szczenie urodzone poza zarejestrowaną hodowlą to potencjalnie przyszły pies bezdomny. Nie jest też prawdą, że zwierzęta poddane zabiegom kastracji i sterylizacji nie osiągają odpowiednich rozmiarów i rosną mniejsze. Potwierdza to między innymi badanie owczarków belgijskich z jednego miotu, których połowa w związku ze sprzedażą ich do USA musiała zgodnie z obowiązującymi tam przepisami być wykastrowana. Zabieg został przeprowadzony u 3 miesięcznych psów. Po osiągnięciu dwóch lat czyli w momencie zakończenia fazy wzrostu psy kastrowane i te, które nie były poddane takiemu zabiegowi były identycznych rozmiarów. Sterylizacja i kastracja nie eliminują też w psach chęci do zabawy i aktywności fizycznej, co potwierdzają relacje właścicieli, którzy wskazują , że chęć do psot i spacerów pozostaje niezmienna.
Jak zaznacza Magdalena Pacanowska z Fundacji Judyta przeprowadzenie zabiegu odbija się korzystnie na zdrowiu psa:
- chroni suki przed posiadaniem licznego potomstwa i chorobami takimi jak nowotwory listwy mlecznej i ropomacicze. Kastrując psa chronimy go przed chorobami takimi jak nowotwory jąder czy nowotwory prostaty. W fundacji przeprowadziliśmy kilkaset zabiegów i suczek i psów. Wszystkie odbyły się bez komplikacji, a zwierzęta szybko doszły do siebie po wizycie na stole operacyjnym.
Przypomnijmy, że założona w Sochaczewie fundacja dla szczeniąt Judyta zajmuje się opieką oraz poszukiwaniem domów dla porzuconych szczeniąt często wraz z karmiącymi je sukami. Dzięki środkom zebranym na pojazd do przewozu psów, pracownicy fundacji prowadzą interwencje na terenie niemal całego kraju. Obecnie fundacja poszukuje osób do prowadzenia domów tymczasowych, w których szczenięta będą mogły bezpiecznie rosnąć, rozwijać się, poznawać świat i czekać na adopcję do domu stałego. Oczywiście w przypadku wyrażenia takiej woli dom tymczasowy może zmienić się w dom stały dla wybranych psów.
8 0
Popieram w 100%. Jeszcze koty i będzie ok.
7 0
Brawo dla fundacji,MINUS dla ratusza zamknął schronisko a nie pomyśleli o takiej akcji.
2 0
dobrze że są fundacje i coś robią dla naszych braci mniejszych,miasto co prawda dbało mając schronisko ale nie stanęło na wysokości zadania i zlikwidowało ,pozostałe boksy i budy podobno leża pod gołym niebem i marnieją ,a może tak by rozdać wspierającym miasto w bezdomności ochronkom.