[FOTORELACJA]9458[/FOTORELACJA]
Odebraliśmy interwencję w sprawie placu zabaw przy Szkole Podstawowej nr 3 w Sochaczewie. Mniej w niej chodzi o śmiecenie, a bardziej o stan obiektu, który wydaje się być fatalny. Nie ulega wątpliwości, że podłoże jest w rozsypce. Mieszkanka słusznie podniosła, że plac wymaga natychmiastowego remontu. Tymczasem jednak plany ratusza są zupełnie inne. Zgodnie z otrzymaną odpowiedzią, plac jest już dawno wyłączony z użytkowania, problem w tym, że tablice informujące o tym fakcie notorycznie ktoś zrywa. Publikujemy pełną odpowiedź Urzędu Miasta.
W ostatnich dniach otrzymaliśmy zdjęcia i następującą wiadomość od mieszkanki Sochaczewa:
- Czy mogę prosić o pomoc? Bardzo proszę o interwencję. Plac zabaw przy Szkole Podstawowej nr 3 w Sochaczewie jest w opłakanym stanie. Dzieci od marca brak w szkole, pandemia, przed nami kolejny rok szkolny, a plac zabaw prosi o generalny remont. Czy mógłby ktoś zająć się tą sprawą? Chodzi o to, by dzieci mogły bezpiecznie korzystać! z tego placu.
Interwencję przekazaliśmy Urzędowi Miasta w Sochaczewie. Wygląda na to, że w najbliższym czasie remont placu nie jest planowany, natomiast ratusz podkreśla, że uczniowie szkoły będą mieli dostęp do nowo wybudowanego placu na tyłach SP 1. Urząd zdaje też sobie sprawę z kondycji dyskutowanego obiektu. Okazuje się, że od jakieś czasu jest on wyłączony z użytkowania. Poniżej pełna odpowiedź ratusza.
- Jeśli chodzi o plac zabaw przy SP nr 3, to po ostatniej inspekcji jego stanu technicznego zdecydowano o wyłączeniu placu z użytkowania. Teren jest ogrodzony, w widocznych miejscach umieszczono stosowne informacje o zamknięciu placu, ale są one systematycznie zrywane. SP 3 niezwłocznie ponownie wywiesi komunikaty, że z obiektu nie wolno korzystać. W najbliższych dniach plac zabaw przejdzie kolejną kontrolę, i jeśli okaże się, że wstępuje jakiekolwiek zagrożenie dla dzieci, nie będzie dopuszczony do użytkowania. Gdyby tak się stało, uczniowie od września zaczną korzystać z nowego, zbudowanego w ubiegłym roku, placu zabaw na tyłach Szkoły Podstawowej nr 1.
9 1
ten urząd też jest wyłączony z użytkowania od marca czy ten burmistrz jest dla mieszkańców czy odwrotnie, bo traktowanie petentów wskazuje na to drugie, zaklęty dwór nie urząd.
10 2
Niedługo, to dzieci wogóle nie będą miały gdzie wyjść. Najłatwiej wyłączyć z użytku.Zakopać, zabetonować. Przy 600 lecia też jest wiele do zrobienia.Ale kogo obchodzą dzieci sochaczewskie? Nie ma ponysłu, beton i tylko beton.