Zamknij

Okonie zdominowały III Puchar Oraty, ale szczupak dał zwycięstwo

07:31, 29.06.2020 K.Ż Aktualizacja: 19:32, 29.06.2020
Skomentuj

28 czerwca na prywatnej żwirowni w Starym Dębsku przy fantastycznej słonecznej pogodzie rozegrany został III Puchar Oraty. W spinningowych zawodach wędkarskich wystartowało 54 uczestników. Punktowało 29 zawodników ,w kategorii senior wystartowała jedna kobieta, a w kategorii junior punktowało 4 na czterech startujących. Złowiono szczupaka i 92 okonie. III Puchar Oraty, choć zdominowały okonie, to zwycięstwo Romanowi Adamczykowi dał 61-centymetrowy szczupak i 6 okoni. 

Za nami III Puchar Oraty, który w tym roku został rozegrany 28 czerwca na prywatnej żwirowni w Starym Dębsku. Organizatorami spinningowych zawodów wędkarskich niezmiennie od trzech lat pozostają Karolina i Rafał Szymańscy, właściciele sklepu wędkarskiego Orata. O 6.00 rano 54 zawodników przybyło na miejsce zbiórki. W tym roku losowanie zdecydowało, o kolejności, w jakiej spinningiści dotarli na łowisko. O godzinie 7.00 sędzia Jan Jachowicz dał sygnał do rozpoczęcia wędkowania.

Już od samego rana ryby pokazały, że są aktywne. Pierwszego okonia wyłowił junior Hubert Graszka.


- Na samym początku udało mi się złapać okonia 20,5 cm. Niestety później nie udało się nic więcej  dołapać – podsumowuje chłopiec.


W tegorocznej edycji na 54 zawodników punktowało 29. W zawodach wystartowała jedna kobieta Natalia Kwiatkowska oraz 4 juniorów, wśród których najmłodszy był 7-letni Tymon Mazik. Złowiono szczupaka i 92 okonie. Najdłuższe ryby turnieju to szczupak 61 cm i okoń 29,2 cm. Nagroda powędrowała również do najstarszego uczestnika, Jerzego Grabowskiego.


III Puchar Oraty, choć zdominowały okonie, to zwycięstwo Romanowi Adamczykowi dał 61-centymetrowy szczupak oraz 6 okoni. Warto przypomnieć, że pan Roman w ubiegłym roku wygrał również Klenia Bzury. Wtedy 4 klenie dały zwycięstwo, mieszkańcowi Wyszogrodu. Najdłuższego okonia złowił Marek Kumorowski. W tym rok wzorem lat ubiegłych nagrodzono wędkujące panie. Płeć piękną reprezentowała Natalia Kwiatkowska. Dla zwycięzców przewidziano cenne nagrody i puchary. Dla wszystkich zawodników przygotowano koszulki i dyplomy.

Klasyfikacja III Pucharu Oraty:

Senior:

  1. Roman Adamczyk 1860 pkt.
  2. Adrian Walkiewicz 1180
  3. Mariusz Radzki 1120
  4. Kumorowski Marek 700
  5. Artur Kaźmierczak 560
  6. Przemysław Walkiewicz 520


Junior:

  1. Tymon Mazik 620
  2. Antoni Andrusiewicz 140
  3. Karol Piątkowski 120
  4. Hubert Graszka 120


Kobiety:

  • Natalia Kwiatkowska


Małą niespodzianką była wizyta Marka Sołtysiaka oraz Matusza Tura, którzy razem tworzą materiały dla Pepe TV, czyli polskiej internetowej telewizji polonijnej dla Europy Zachodniej.


- Jesteśmy tutaj z dwóch powodów. Po pierwsze nagrywamy dzisiaj materiał, który będzie w pierwszym odcinku cyklicznego programu „Polska zaprasza na ryby”. Będziemy pokazywać przecudowne lokalizacje.  I w takiej dzisiaj właśnie się znajdujemy. Bardzo sympatyczne spokojne miejsce i czysta woda, a właśnie ciszy i spokoju szukają wędkarze, aby odpocząć - dodaje Marek Sołtysiak.

Prezentujemy, krótką zapowiedź materiału przygotowanego przez Marka Sołtysiaka, który ma również swój kanał na You Tube.

[WIDEO]465[/WIDEO]



Atmosfera III Pucharu Oraty była tak gorąca, jak temperatura na dworze. Jak podkreślają organizatorzy, losy zwycięzcy ważyły się do ostatniej chwili, ponieważ na 10 minut przed końcem rywalizacji Romanowi Adamczykowi udało się złowić szczupaka, który dał mu wygraną.


- Bardzo udana edycja Pucharu Oraty. Padło bardzo dużo ryb, głównie okoni. Bardzo ładne okazy, największy mierzył 29.2 cm. W ostatnich minutach padł też szczupak 61 cm. Dziś niestety brakuje nam drugiego organizatora, którym jest Grzegorz Matela, właściciel firmy Speed Cool, a zarazem nasz serdeczny przyjaciel, który nie mógł być dziś z nami. Cieszę się, że z roku na rok zawody cieszą się dużym zainteresowaniem. W tym roku ze względu na pandemię musieliśmy ograniczyć liczbę uczestników do 55, choć zainteresowanie było dwa razy większe. Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w organizacje zawodów, sędziom, jak i samym zawodnikom. Mam nadzieję, że za rok również się spotkamy w tak miłej atmosferze na kolejnym Pucharze Oraty - podsumowuje Rafał Szymański.



Jak przystało na zawody wędkarskie po rywalizacji nad wodą, był czas na kiełbaskę z grilla i długie dyskusje o złapanych rybach, nowych przynętach wędkarskich i technikach łowieckich. Tego typu spotkania mają swój niepowtarzalny klimat, w którym nie zawsze liczy się wygrana, a spotkanie z drugim człowiekiem i miło spędzony czas nad wodą, którego amatorzy moczenia kija bardzo często nie mogą się doczekać. Zachęcamy do obejrzenia bogatej fotorelacji. 

(K.Ż)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%