Dziś punktualnie o 9.00 rozpoczął się maturalny egzamin pisemny z języka polskiego. Byliśmy pod LO im. Fr. Chopina sprawdzić nastroje uczniów. Okazały się jak najbardziej pozytywne. Okazało się też, że maturzyści mają przeczucia co do tematów, a nawet robią zakłady.

Miesiąc później i w specjalnym reżimie sanitarnym rozpoczęły się matury 2020. Do LO im. Fr. Chopina w Sochaczewie, podobnie jak w innych szkołach, uczniowie wchodzili bocznym wejściem, zachowując odstępy między sobą, po dezynfekcji rąk, założeniu maseczki i z własnym długopisem. Humory im dopisywały.

- Czuję pewne podniecenie i stres, ale takie dziwne. Śmiejemy się tu, że najbardziej niepokoi nas fakt, że się nie boimy. Myślę, że będzie dobrze.

Jak mówią, spowodowany epidemią dłuższy czas na naukę nie przydał im się, wręcz przeciwnie.

- Gdy już wiadomo było, że matury nie odbędą się w maju, przez miesiąc leżałam w łóżku. Dopiero, gdy ogłoszono datę, wzięłam się za naukę – mówi Sara. Podobnego zdania jest jej koleżanka.

- Ja też wolałabym pisać maturę miesiąc temu, ponieważ w tym wolnym dodatkowym czasie bardziej myślałam o tym, jak się spotkać ze znajomymi i to się tylko przeciągało. Krótko mówiąc, jak ktoś się miał uczyć, to się uczył wcześniej, a jak nie, to się nie uczył.

Nasi młodzi bohaterowie przed wejściem na salę mieli swoje tematyczne typy, a nawet robili zakłady.

- Daję 10 złotych na „Pana Tadeusza” i 10 złotych na „Lalkę”, a także 10 złotych na streszczenie.

- Ja daję 100 złotych na „Pana Tadeusza” i 50 złotych na „Wesele”.

Kto ma rację, dowiemy się po godzinie 14.00, kiedy to CKE upubliczni tematy.