Zadzwonił do nas mieszkaniec zaniepokojony widokiem martwego orła bielika przy drodze w naszej okolicy.

- Leży od kilku dni. Widziałem go już dwa razy, nie wiedziałem, gdzie zadzwonić, ale teraz w związku z ptasią grypą to może być ważne – powiedział nasz Czytelnik.

Sprawdziliśmy. Martwy orzeł bielik leży faktycznie w miejscowości Strumiany Górne, w gminie Baranów, bardzo blisko Skrzelewa w naszej gminie Teresinie. Przy okazji odkryliśmy tak bliskie Polakom folklorystyczne widoczki, pełne atrybutów typu opona czy inna wersalka.

Orzeł nie jest poraniony, nie nosi śladów udziału czynników zewnętrznych w swojej śmierci. Rozrzucone skrzydła i ogólnie poza mogą sugerować, że został tu wyrzucony, tym bardziej, że teren wokół jest wydeptany. Niczego jednak przesądzić się nie da.

Ze sprawą martwego ptaka zwróciliśmy się do Urzędu Gminy Baranów, gdzie w wydziale ochrony środowiska zapewniono nas, że pracownicy zajmą się tematem i ptak zostanie posprzątany. Jednocześnie uzyskaliśmy informacje, że zgodnie z wytycznymi konieczność zgłoszenia tego typu przypadków powiatowemu lekarzowi weterynarii w związku z ryzykiem wystąpienia ptasiej grypy zachodzi tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z co najmniej pięcioma ptakami.

Dziękujemy Tadeuszowi Szymańczakowi za pomoc w realizacji interwencji.