Stosunkiem głosów 12 „za” przy 7 „wstrzymujących się” rada miasta przyjęła budżet na 2020 rok. Opozycja wstrzymanie się od głosu tłumaczyła jawnym sprzeciwem wobec dalszego zadłużenia miasta, a jednocześnie poparciem realizacji konkretnych inwestycji. Burmistrz Piotr Osiecki, dziękując za podjęcie uchwały, nazwał przebieg dyskusji podczas sesji ścieraniem się dwóch wizji rozwoju samorządu: oszczędnej, lecz powolnej i dynamicznej, nastawionej na pozyskiwanie środków zewnętrznych uwarunkowane wzrostem zobowiązań samorządu.

W piątek 20 grudnia radni miasta zmierzyli się z dwiema kluczowymi uchwałami: Wieloletnią Prognozą Finansową na lata 2020 – 2025 i budżetem na 2020 rok. To budżet, który przewiduje dochody ogółem około 195 milionów złotych, w tym dochody bieżące 178,8 miliona, majątkowe 16,8 miliona. Wydatki ogółem wynieść mają blisko 200 milionów złotych, w tym wydatki bieżące 168,4 miliona złotych i wydatki majątkowe w kwocie 31,4 miliona złotych. Przewidywany deficyt to 4,9 miliona, który miasto planuje pokryć środkami z kredytu.

Dyskusję na temat budżetu rozpoczął radny Adam Kloch, który przedstawił stanowisko Bezpartyjnych Samorządowców i Koalicji Obywatelskiej, zapowiadając wstrzymanie się od głosu opozycyjnych radnych przy głosowaniu WPF oraz budżetu na 2020 rok. Najważniejszym powodem takiego głosowania jest zdaniem opozycyjnych radnych sukcesywne zadłużanie miasta.

- W 2020 roku zadłużenie miasta wzrośnie do kwoty prawie 52 milionów złotych bez kwoty obsługi długu. Po spłacie raty zadłużenia ponad 4,7 miliona złotych na koniec roku budżetowego 2020 zadłużenie miasta będzie wynosiło około 47,3 miliona złotych. To niemal 10 milionów więcej niż planowano w 2018 roku. Z tych informacji wynika jasno, że dług miasta nie spada, a wręcz przeciwnie, rośnie i będzie najwyższy od 2010 roku, podobnie jak rośnie kwota obsługi tego długu. Jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami dalszego zadłużania miasta i jesteśmy zwolennikami szukania oszczędności. Jednocześnie podkreślamy, że popieramy realizację inwestycji w ramach Sochaczewskiego Budżetu Obywatelskiego, budowę sali gimnastycznej przy Dwójce, mostu na rzece Bzurze, remont ulicy 15. Sierpnia, budowę amfiteatru, dokończenie budowy stadionu oraz projekt Sochaczewski Eko-bus. Mamy świadomość, że rozpoczętych inwestycji nie można porzucić, chociaż nie zawsze były one trafione. Nie jesteśmy zwolennikami wsparcia finansowego dla powiatu sochaczewskiego w związku z tym, że zadłużenie powiatu wynosi obecnie około 5 milionów, a miasta jest 10 razy większe. Ponieważ głosowanie budżetu i WPF nie przewidują głosowania podzielonego, nie pozostaje nam nic innego, jak wstrzymanie się od głosu w przypadku obu tych dokumentów. Nie należy tego odczytywać jako cichego niepopierania inwestycji, ale jako jawny sprzeciw wobec rosnącego zadłużenia miasta.

W odpowiedzi głos zabierali radni PiS oraz Sochaczewskiego Forum Samorządowego (Selena Majcher, Magdalena Zborowska, Arkadiusz Karaś, Sylwester Kaczmarek), którzy zwracali uwagę, że opozycja nie może jednocześnie popierać inwestycji i sprzeciwiać się kredytom, gdyż tylko w ten sposób można te inwestycje sfinansować. Podkreślali przy tym, że większość zadań realizowanych jest dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym, a kredyt w takich przypadkach zabezpiecza wkład własny samorządu. Skrytykowali też niepopieranie przez opozycję dofinansowania do remontu dróg realizowanych przez powiat, gdyż, jak podkreślali, są to drogi na terenie miasta i służą wszystkim mieszkańcom.

Głos zabrał również burmistrz Piotr Osiecki:

- Moja odpowiedź jest taka. W 2020 roku planujemy wydatki majątkowe na poziomie 31,5 miliona złotych. A skąd pochodzą te pieniądze? Otóż 13,5 miliona złotych to środki pozyskane przez nas z zewnątrz, 13 milionów to nasze środki własne, a tylko 5 milionów to kredyty. Innymi słowy, by zrealizować inwestycje za ponad 31 milionów złotych zwiększamy zobowiązanie miasta o 5 milionów złotych. Chciałbym podzielić się z państwem refleksją natury ogólnej. Zderzają się na tej sali dwie wizje samorządu. Nasi oponenci proponują, byśmy sukcesywnie oszczędzali i po dziesięciu latach mogli na przykład powiedzieć społeczności szkolnej Szkoły Podstawowej nr 2, teraz już jesteśmy gotowi, teraz możemy zbudować wam salę gimnastyczną. My wolimy dynamiczny rozwój i pozyskiwanie środków zewnętrznych, a zobowiązania finansowe są niezbędne, by te środki pozyskać. Jak mieszkańcy oceniają te dwie wizje, dowiedzieli się państwo podczas wyborów.

Burmistrz w swoim wystąpieniu podkreślił też, że taka możliwość pozyskania środków zewnętrznych, w tym unijnych, jaka ma miejsce obecnie, nie będzie trwała wiecznie i że teraz właśnie samorządy mają swoje pięć minut, sięgając po wszelkie możliwe dofinansowania, a tym samym zwiększając zobowiązania. Idąc tym tropem Piotr Osiecki wskazał okoliczne samorządy, których wskaźnik zadłużenia jest dużo wyższy niż miasta Sochaczew.

Ostatecznie budżet przyjęto stosunkiem głosów 12 „za” przy 7 „wstrzymujących się” (WPF podobnie: 12 „za, 8 „wstrzymujących się”).

Burmistrz Piotr Osiecki podziękował radnym PiS oraz Sochaczewskiego Forum Samorządowego za poparcie.

- My ten budżet już realizujemy. W ostatnich dniach miałem przyjemność podpisać umowę na dofinansowanie remontu 15. Sierpnia etap pierwszy, a kolejna dobra wiadomość jest taka, że jesteśmy na liście rekomendowanej do dofinansowania, jeśli chodzi o drugi etap remontu tej drogi, a to oznacza, że w przyszłym roku jedna z najważniejszych arterii naszego miasta ma szansę przybrać zupełnie nowy wygląd i funkcjonalność. Dziękuję za przyjęcie tego budżetu, to doskonały prezent świąteczny dla mnie i moich współpracowników, a przede wszystkim dla mieszkańców Sochaczewa.