Tradycja szczególnie cieszy, kiedy jest miła. A tak jest z odwiedzinami, jakie składa najmłodszym Święty Mikołaj w sochaczewskim muzeum kolejki wąskotorowej.

W niedzielę ósmego grudnia na godzinę czternastą zaplanowano wyjazd specjalnego pociągu, którym najmłodsi pojechali do Chodakowa i ponownie do stacji początkowej przy muzeum. Trzeba zaznaczyć, że miejsca w wagonach były zajęte w stu procentach i to nie z powodu oddania do konserwacji trzech wagonów, a olbrzymiej frekwencji. Peron wąskotorówki był wypełniony oczekującymi na odjazd niemal w takim stopni, jak perony przy stacji PKP w poniedziałkowy poranek.

Niespodzianką dla najmłodszych była obecność Świętego Mikołaja, który pojawił się w pociągu tuż przed odjazdem. Zgodnie z tradycją święty miał ze sobą worek z prezentami, a w nim słodkie upominki dla podróżnych.

Obchody mikołajek nie zakończyły się na przejeździe pociągiem. Po powrocie do muzeum odwiedzający mieli okazję wziąć udział w warsztatach z rękodzieła. Dodatkowo na odwiedzających czekają stałe wystawy muzealne oraz będący częścią ekspozycji tabor kolejowy.

Jak zaznacza Radosław Konieczny – główny specjalista w muzeum, to chyba najważniejsza impreza grudnia

- po mikołajkach z wąskotorówką aż do końca roku nie planujemy dużych imprez. Oczywiście muzeum będzie stale działało za wyjątkiem dni świątecznych i poniedziałków, kiedy zwiedzanie nie jest możliwe. Kolejnym dużym wydarzeniem będą ferie z wąskotorówką, ale to już plan na początek nowego 2020 roku.