Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Podziękowaniem jest dobry start w dorosłość

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci obchodzi w tym roku stulecie swojego istnienia. To dobra okazja do przybliżenia działalności tej organizacji społecznej, która pomaga dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych, zapewniając im wsparcie edukacyjne i finansowe w trosce o wyrównanie ich szans na dobry start w dorosłe życie.

W tym roku Towarzystwo Przyjaciół Dzieci obchodzi setny jubileusz istnienia. Jak mówi Teresa Przybylska, prezes powiatowego zarządu Towarzystwa Przyjaciół Dzieci:

- To jedna z najstarszych organizacji społecznych w Polsce. Powstała w 1919 roku i od początku przyświecało jej dobro najmłodszych. Pierwsze wzmianki o TPD na terenie naszego powiatu szacuje się na lata 50. - 60. W przeszłości pracowano nad dziećmi po zaborach, ale i dziś TPD nie traci na znaczeniu

W ramach TPD funkcjonują w powiecie sochaczewskim koła i ogniska wychowawcze. Jak mówi Mirosław Domińczak, wiceprezes powiatowego zarządu TPD:

- W naszym powiecie jest dziesięć kół, które znajdują się w szkołach. Nasi podopieczni mają wsparcie w postaci dodatkowych zajęć, przy zakupie podręczników czy przyborów szkolnych, ale też w przypadku dofinansowania wycieczek. Mówi się o tym, że społeczeństwu żyje się coraz lepiej, ale nie można zapominać o tym, że część osób wciąż ma problem z zapewnieniem podstawowych potrzeb dzieci. W powiecie sochaczewskim występują także ogniska wychowawcze: trzy w Sochaczewie i jedno w Młodzieszynie. Dzieci przez cały rok, przez kilka godzin korzystają w nich z pomocy nauczycieli.

W sumie TPD na terenie naszego powiatu ma pod opieką 120 dzieci, po 30 w każdym obiekcie. Nie jest łatwo zapewnić ciągłość funkcjonowania obiektów dla tak dużej liczby podopiecznych, zwłaszcza że osoby prowadzące TPD działają społecznie, a pozyskiwanie sponsorów i wyszukiwanie nowych rozwiązań kosztuje wiele czasu, a niekiedy i własnych środków. Większość nauczycieli, wspierających TPD działa na zasadzie wolontariatu, ale osób, które chciałyby w ten sposób wypełnić swój czas wolny, jest coraz mniej, a potrzeby nie maleją. Jak mówi Teresa Przybylska:

- Środki na prowadzenie naszej działalności pozyskujemy ze sprzedaży znaczków, które rozprowadzamy w szkołach, ale też z gmin i miasta. Osoby, które chcą wesprzeć TPD, mogą także przekazać nam 1 procent podatku, który jest przeznaczony na wyjazd dzieci do Serocka w ramach akcji „Lato”. Środki na działalność pochodzą także z gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych.

Jak mówi Mirosław Domińczak, działalność TPD nie trafia w pustą przestrzeń. Podopieczni chętnie korzystają z szansy, jaka się przed nimi otwiera i często są wdzięczni swoim opiekunom za pomoc. Prawdziwą zapłatą za poświęcenie jest jednak informacja o tym, że dzieci radzą sobie w życiu jako dorośli ludzie, znajdują pracę i zakładają rodziny:

- Są dzieci, które trudno adaptują się w środowisku i my próbujemy to zmienić. Właściwie powinniśmy się skupiać tylko na dzieciach, ale mamy też młodzież i studentów, którzy są z nami od lat i im także staramy się pomagać, wychodząc tym samym poza zakres naszej działalności. Nagrodą jest informacja o postępach, o tym, że niemal wszyscy nasi podopieczni kończą szkoły i zdobywają pracę, zawód, niekiedy udają się na studia. Budujące jest też to, że dzieciaki z TPD wracają do nas jako dorośli ludzie, spotykając się na wspólnej Wigilii i nie tylko. Zdarza się, że po latach dziękują nam i twierdzą, że są w tym miejscu w życiu, w jakim są, także dzięki nam.

W tym roku TPD obchodzi setne urodziny. 18 maja w SCK w Boryszewie z tej okazji odbędzie się uroczystość, w której organizację włączył się m.in. burmistrz Sochaczewa. W czasie wydarzenia odbędą się dwa konkursy dla podopiecznych – literacki i plastyczny, a to tylko część przygotowanych atrakcji.