Czytelnik podzielił się z nami filmikiem, na którym nagrał ulicę Żwirki i Wigury. Przyznacie, że niezły tor przeszkód. Można by się było czepić, czemu nagrywał po ciemku, wszak potęguje to wrażenie nieprzejezdności, za dnia na pewno prezentowałyby się te ostrzegacze, jak i powody ostrzeżeń lepiej, ale musimy odeprzeć taki argument. Ciemno robi się już po 16.00, a widno dopiero po 7.00, więc okoliczni mieszkańcy skazani są na ten dziwny slalom przez większą część doby. Na pocieszenie mamy jedno – ratusz zapewnia, że to stan przejściowy.

Niedawno pisaliśmy o nowym asfalcie na fragmencie ulicy Żwirki i Wigury w Sochaczewie. Dziś napisać musimy o utrudnieniach na tej ulicy i gęstych o nich ostrzegaczach, niekoniecznie profesjonalnych. 

- Dwa miesiące temu był wylewany asfalt, a teraz zachciało im się zrywać, akurat na zimę - pisze Czytelnik, któremu dziękujemy za udostępnienie filmiku i zdjęć. 

Skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta. I mamy pocieszenie. W przyszłym tygodniu na tym odcinku wylewana będzie druga warstwa asfaltu i wówczas studzienki zostaną zrównane do poziomu jezdni. Do tego czasu trzymamy za użytkowników drogi i ich samochody kciuki. Bo w teorii droga jest przejezdna. W praktyce... sami widzicie...