- To nie jest normalne – mówią strażacy ochotnicy z OSP Wólka Smolana. W trzecim tygodniu maja syrena wyła każdego dnia. - Na bank mamy do czynienia z podpalaczem – powiedział nam jeden z druhów.
Tylko w maju ogień strawił w sumie cztery hektary poszycia lasu w Gminie Brochów. Wszystkie kompleksy paliły się w bliskiej od siebie odległości. Szczególne nasilenie nastąpiło po 21 maja. Wtedy syreny wzywały ochotników do gaszenia przez kilka dni codziennie.
- Faktycznie, sporo odnotowaliśmy pożarów tego typu w Gminie Brochów – mówi oficer prasowy KP PSP w Sochaczewie Rafał Krupa. - W sumie od początku roku było już na tym terenie 60 pożarów, spośród których 19 miało miejsce w lasach, a 30 na łąkach i nieużytkach. Na 19 wspomnianych pożarów lasów aż 13 gasiliśmy w maju.
Nic dziwnego, że wielu druhów nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z seryjnym podpalaczem. - To nie jest normalne, żebyśmy dzień w dzień jeździli do pożaru lasów. W innych gminach najwyżej raz w tygodniu są takie zdarzenia, a u nas codziennie – powiedział nam jeden z druhów OSP Wólka Smolana w dniu, kiedy spłonęło pół hektara lasu w miejscowości Sianno. Ogień gasiły trzy jednostki straży pożarnej.
Z naszych informacji wynika, że o problemie poinformowano władze gminy. Namierzenie ewentualnego podpalacza na pewno do łatwych nie należy, ale sprawa na pewno powinna zainteresować się policja.
Użytkownik11:41, 01.06.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz