Pochodzący z Sochaczewa Adrian Sęk nie czuje się bohaterem, chociaż w ostatnich dniach zwrócono się tak do niego wielokrotnie. Jak sam mówi, cieszy się, że mógł pomóc i ma nadzieję na długie życie swojego genetycznego bliźniaka z Norwegii.
2021-03-23 14:57:28