Poparzony. Dosłownie i w przenośni. Skóra farbiana obłazi płatami. Nie on jeden cierpi w Sochaczewie z powodu niepamięci. Na naszym starym, parafialnym cmentarzu przy Traugutta takich zapomnianych szczątków ludzkich jest więcej. Zbliżają się Zaduszki, Dzień Wszystkich Świętych, a one nadal będą samotne. Bo poparzyła je historia. Kapryśna. Gdy ginęli, nie wiedzieli, jak ten kres oceniać będą ludzie za 73 lata. Szli na śmierć z różnych powodów. Bo im kazano, bo uważali, że w słusznej sprawie, różnie. Dziś obłażą ze skóry swojego grobu, bo zewsząd czuć niechęć. Taki rozdział historycznej pamięci. Niechętnej pamięci. Niepamięci.
Dla prostych ludzi, w najlepszym tego słowa znaczeniu, to proste. Szacunek dla zmarłych nie podlega dyskusji. Jest oczywistością, która pojawiła się wraz ze świadomością pierwszych ludzi, że śmierć dotyczy nas wszystkich, że jak każda istota ożywiona podlegamy tej samej prawdzie: rodzimy się, wzrastamy, rozwijamy, kurczymy i gaśniemy. To z tego powodu obrządki czczenia zmarłych, szczególnego uwypuklenia pamięci o nich, mają korzenie przedchrześcijańskie i przedreligijne (w sposób usystematyzowany) w ogóle.
To nie pierwszy nasz tekst nawołujący do pamięci o pomnikach - grobach w naszym mieście. Nie pamiętamy o kaplicy prawosławnej, o baszcie tatarskiej, nie pamiętamy też o pomniku żołnierzy Armii Radzieckiej "poległych w obronie Sochaczewa w styczniu 1945", który tkwi jak palec na cmentarzu parafialnym przy Traugutta.
Ostatnią niepamięć przywołał w mailu do nas Czytelnik. Prezentowane zdjęcie jest Jego autorstwa.
- Wszyscy dbają o swoje dobro, a nie ma chętnych do odnowienia tego pomnika. A przecież wygląda on fatalnie. Może dlatego, że nie są to nasi rodacy? - pisze nasz Czytelnik.
Zapewne dlatego, drogi Czytelniku. A także z kilku innych powodów, kilku innych dat, początku II wojny światowej, i całego rozdziału po jej zakończeniu, które sprawiają, że odrywamy się od pierwotnych potrzeb szacunku do zmarłych niezależnie od tego, jakie scenariusze pisze nam historia.
Bo kto wie cokolwiek o poległych na naszej ziemi podczas dramatycznych styczniowych dni 1945 roku żołnierzach Armii Radzieckiej, kto wie, kim byli, co myśleli i co za sobą zostawiali, gdy ginęli? Ale wiemy, że gdy oddawali ostatnie tchnienie, nie wiedzieli, bo skąd by mogli, jak tę śmierć oceniać będą ludzie za 73 lata.
Szli na śmierć z różnych powodów. Bo im kazano, bo uważali, że w słusznej sprawie, różnie. Dziś obłażą ze skóry swojego grobu, bo zewsząd czuć niechęć. Taki rozdział historycznej pamięci. Niepamięci - niechęci. Zapewne chodzi o to, by pomnik zapadł się pod ziemię, do kości. Tylko, czy zmieni to historię?
Lukasz21:57, 19.10.2018
Proponuję jeszcze postawić pomnik Hitlerowcom, bo gdy oddawali ostatnie tchnienie, nie wiedzieli, bo skąd by mogli, jak tę śmierć oceniać będą ludzie za 73 lata. 21:57, 19.10.2018
Czytelniczka09:29, 20.10.2018
Pięknie napisane. A wystarczyłoby kilku chętnych i puszka lub dwie farby i już by było lepiej. Ja sama niestety nic nie zrobię ale już w kilka rąk można wiele. Jestem tam często obok leży moja mama. Ciężko patrzeć na to zapomnienie. A czym Ci ludzie są winni że się o nich nie pamięta. Tacy sami jak my kiedyś z krwi i kości.
09:29, 20.10.2018
Jak12:07, 20.10.2018
Żołnierze sowieccy,pochowani po walkach w 1945 r., na tym cmentarzu, zostali w latach 60-tych przeniesieni do Warszawy na Żwirki i Wigury. Dziś, nie ma tu pochowanego ani jednego czerwonoarmiejca, nad którym lituje się autor tekstu. Pozostał tu tylko ten obskurny pomnik. Obskurny tak samo jak cała armia sowiecka. 12:07, 20.10.2018
Czytelniczka15:47, 20.10.2018
Wszyscy skupiają się na sowetach a nikt nie czyta tabliczki. Oni walczyli dla Nas za Nasze Miasto, to nic że ciał już tam nie ma. Ale pomnik jest. To albo go odnowić albo zlikwidować. Cmentarz należy do kościoła Św. Wawrzyńca, może proboszcz by zajął się tym pomnikiem. 15:47, 20.10.2018
Nic nie robić21:12, 20.10.2018
Zachęcam do odnowienia. W niedziele większość ma wolne. 21:12, 20.10.2018
Czytelniczka 10:31, 21.10.2018
To zapraszam i Pana/Panią bo gadać to jest komu tylko do roboty nie ma kogo 10:31, 21.10.2018
Sa17:19, 21.10.2018
Napisane jeszcze za komuny. Używanie mózgu wskazane. 17:19, 21.10.2018
Jak 20:09, 20.10.2018
http://tusochaczew.pl/pl/11_wiadomosci/47962_zaduszki_na_cmentarzu_przy_traugutta_a_tu_pomnik_poparzony.html 20:09, 20.10.2018
Jak 20:09, 20.10.2018
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/943779,ipn-skansen-komunistycznych-pomnikow-prl-u.html 20:09, 20.10.2018
Kris10:33, 21.10.2018
Co za bełkot, kompletna nieznajomość historii. To jest pomnik nie grób.
Ruscy nie wyzwalali tylko przejmowali, by samemu być okupantem. Jak można sprawcom zbrodni katyńskiej, mordercom malować pomniki?? Za co dziękować, że zamiast Niemców Polaków mordowali ruscy? Polityczna poprawność, naiwność, głupota czy ruska propaganda? 10:33, 21.10.2018
Ala13:29, 26.10.2018
Pan proboszcz i pierwszy ministrant RP pędzelki w dłoń i dać dobry przykład. Przecież na tym polega wybaczamy i prosimy o wybaczenie. 13:29, 26.10.2018
Ja sam nic nie zrobi21:05, 20.10.2018
0 0
Pani sama nic nie zrobi. Rozumiem że jest Pani jest sama na świecie? 3 puszki farby 100zl.3 pędzle 30 zł. Za wszystko inne zapłaci Pani ...... 21:05, 20.10.2018